Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jurasz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    52
  • Rejestracja

jurasz's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Używam od paru miesięcy kominka z wkładem Tarnava (BTW jestem zadowolony, choć po popiół lubi się z niego wysypywać z podowu budowy "zapory" przy szybie). Największym mankamentem wydaje mi się wpływ promieniowania na parkiet przed kominkiem (rozsycha się i powstają szczeliny). Mam tylko 40 cm płytek dookoła kominka. Teraz uważam że po bokach nie są one potrzebne, natomiast od strony drzwiczek warto mieć przynajmniej 60 cm odpornego podłoża. Zresztą nie chodzi tylko o promieniowanie - także popiół i inne nieczystości z kominka. BTW widziałem niedawno bardzo ciekawe wykończenie podłogi przy kominku - ze stali.
  2. Kanały wenty;acyjne są wykonane z pustaka ceramicznego (okrągły w środku) i nie są ocieplone. Otwory w kominie są otwarte na boki z obu stron, czyli niby na przestrzał. Z tym że zastosowałem na nich kratki wnetylacyjne z siateczką, aby nie wlatywały tamtędy owady. Nie wykonywałem pomiarów ciągu, ale w warunkach umiarkowanego wiatru wydaje się działać prawidłowo.
  3. Rav i Gdzie, Myślę że zbytnio skupiacie się na oczywistych prawach fizyki, odbiegając od tematu. Problemem nie jest szczelność domu, lecz to, że szczelność ta w waunkach silnego wiatru (który jak sądzę powoduje duże podciśnienie w niektórych kanałach co skutkuje wwiewaniem przez inne kanały) nie wystarcza na wypełnienie ciągu. Idąc z Twoim tokiem rozumowania powinienem otworzyć nawiewniki, rozszczelnić okna. To sprawdzi się w praktyce w warunkach bezwietrznych. Tylko że podczas wichury w domu zrobiłby się po prostu wielki przeciąg. Zresztą tak właśnie mam w mojej kotłowni: mam doprowadenie powietrza z zewnątrz, dużą kratkę wentylacyjną, w danej chwili nie palę w piecu a na zewnątrz wieje wiatr. Wtedy w kotłowni robi się zimno jak w lodówce, z doprowadzonego wpływu powietrza wieje jak diabli, mam też wrażenie że nawet z kratki wieje. Wiem że rozwiązaniem byłaby rekuperacja, ale niestety jej nie mam.
  4. Też jestem pareset mnpm i mam doprowadzenie powietrza do kominka, ale jakie właściwie ma to znaczenie? Gdy "piździ" to okien nie będziemy otwierać. Chyba tylko te żaluzje na kratkach pozostają...
  5. Zamieszkałem wreszcie w moim domku. Jest ciepło i przyjemnie, dopóki nie pojawi się mocny wiatr. Moje usytuowanie geograficzne powoduje że jak już wieje to bardzo mocno. Problem w tym że dom wydaje się zbyt szybko wyziębiać przez kanały wentylacyjne. Pod niektórymi kratkami wentylacyjnymi wyczuwalne są podmuchy zimnego powietrza. Założenie "rotowentów" na kominie byłoby trudne, bo kanały wentylacyjne wychodzą na boki komina (tam też mam założone kratki wentylacyjne dla ochrony przed ptakami i insektami). Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to kratki z żaluzjami, które mógłbym zamykać podczas wietrznej pogody. Czy ktoś może mi podsunąć coś jeszcze? Pozdrawiam Piotr
  6. Czy ktoś mógłby podać namiary na producentów lub sprzedawców blokad/zabezpieczeń przed otwieraniem szafek i szuflad przez dzieci? Z góry dziękuję
  7. 1 - był zafoliowany i suchy, odfoliowano dopiero przed położeniem, przyrost objętości świadczy że nabrał wilgoci po położeniu 2 - Wylewka wysuszona była (8-9 miesięcy) 3 - Klej kauczukowy Tytan, widocznie nie był na tyle mocny. Ale ta siła gdzieś musiała znaleźć ujście.
  8. Kupiłem parkiet jesionowy, ładny, wysuszony, zafoliowany. Kazałem go poukładać w cegiełkę - wszystko wyszło ładnie. Po dwóch dniach zauważyłem że dźwigneło parkiet w końcu pomieszczenia. Wtedy gość, który mi go układał poodbijał małe kliny które oddzielały parkiet od ściany, przyłożyliśmy parkiet płytkami ceramicznymi. Niestety w kolejnych dniach parkiet ciągle się rozszerzał (tylko w poprzek słojów) - na dokładkę trafiłem w okres wilgotnej pogody. Konieczne było odszczypanie kawałka deszczułki pod ścianą. Na 9 metrów długości przyrost wyniósł 2-4 centymetry! Boję się co będzie z tym parkietem gdy przyjdzie zima i suche powietrze - pewnie porobią się szczeliny.... Właściwie to nadal nie wiem co mogłem zrobić żeby nie doszło do takich naprężeń. Wiem tylko że źle zrobiłem że kładłem go w lecie. BTW. Parkieciarz opowiadał że widział budowę (sklep) który inwestorzy chcieli szybko ukończyć, na wilgotną jeszcze wylewkę ułożyli parkiet który zadziałał z taką siłą że wypchnął pustaki ze ściany.
  9. Ups - nie przeczytałem całego wątku zanim zadałem to pytanie... Hm, szkoda, bardzo ładne są takie schody jak Twoje, ale chyba postawimy na komfort rzadszego sprzątania...
  10. Do Alex: Bardzo mi się podoba wykończenie Twojego domku, gratuluję ! Zauważyłem że Twoje schody są polakierowane na dość ciemny kolor. Też nam się taki podobał, ale wykonawca schodów odradza, gdyż podobno na ciemnych schodach bardzo widoczny jest kurz i zabrudzenia. Czy rzeczywiście masz takie problemy? Pozdrawiam
  11. Jakie etapy budowy powinny być odzwierciedlone wpisem? 1.Fundamenty 2.Płyta 3.Konstrukcja więżby Co jeszcze?
  12. Słuchajcie, a w jaki sposób robili Wam wykończenie na styku płytek i framugi drewnianych drzwi??? Fuga odpada - przy drewnie się wykruszy. Moi fachowcy proponują dać plastikowe listwy narożnikowe - ale to chyba nie najlepiej wygląda...
  13. Ile kosztuje "klinkier brukowy", jakiej marki kupowałeś?
  14. Przytoczę jeden z epizodów z współpracy z "ulubionym" fachowcem. Zabudowa poddasza płytami GK, epizod dotyczy obudowy okna dachowego Fakro. Przed robotą powiedziałem że nad oknem płyta ma być poziomo, żeby w pomijeszczeniu było dużo światła: \ ---\ \ (tu okno) Dobrze-rzekł fachowiec(btw zawsze tak mówił gdy miałem zastrzeżenia i uwagi, a potem było jak było). Przychodzę następnego dnia - płyta nad oknem jest PIONOWO: \ |\ \| \ (tu okno) \ Wygląda kretyńsko i zasłania pół okna. Mówię mu że tu ma być inaczej - on mówi "bo tak jest u sąsiada". Okazało się później że u sąsiada płyta GK jest prostopadle do okna, co jest akceptowalnym rozwiązaniem. Jak wtedy i później się okazało, gość potrafił się upierać przy swoich najbardziej idiotycznych pomysłach. Teraz zastanawiam się tylko co ja mam pod tymi płytami GK na poddaszu - chodziłem do pracy i nie mogłem sprawdzać jak robią. Teraz żałuję że nie wziąłem kogoś innego. Przecież ja teoretycznie nie muszę znać się, jak się coś wykonuje. Przynajmniej zmusiłem ich do położenia folii paroszczelnej między płytą GK a wełną(tak zalecają producenci wełny), choć moi fachowcy twierdzili że to wielki błąd (żeby dom oddychał). Pozdrawiam
  15. Staję przed dylematem - wykonania tarasu wypoczynkowego. Ma to być taras na ziemi od ogrodu za drzwiami z salonu. Pierwotnym planem było zrobienie fundamentu(już jest) i na to płyty tarasowej, którą wyłożę kafelkami. Teraz zaczynają niepokoić mnie koszty (żwir, płyta wyjdzie ok. 30-45 zł/m2, płytki z ułożeniem 50 zł/m2, do tego jeszcze trzeba dobre kleje i fugi) - a trwałość takiego tarasu jest niepewna. Dlatego taras z kostki: Koszty: żwir, piasek, cement - wyjdą niewiele drożej, koszt kostki i ułożenia w przybliżeniu równy kosztowi płytek. W sumie oszczędzam więc koszty płyty. Trwałość: jeśli nie wystąpią zapadnięcia (a obciążenia niewielkie) to raczej długa Estetyka: Najbardziej niepokoi porowatość - jeśli coś się wyleje/zabrudzi, ślady mogą pozostać Co o tym sądzicie? Pozdrawiam Piotr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...