Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

toranaga

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez toranaga

  1. nie znam sie na budowaniu domow, ale, jako laik, podziwiam mozliwosci jakie daje budowanie z Ytonga. zdecydowalem sie na 24 cm Ytonga plus ocieplenie welna. narazie: na budowie jest czysto, samo klejenie to kilka dni pracy. reszta, to krecenie zbrojenia i przygotowywanie budowy do kolejnych etapow. w 30 dni, "makowiaki" zrobili od wbicia pierwszego szpadla w ziemie, sciany parteru, wyszalowali 50% wienca. wylali kolumny wejsciowe. 2 tygodnie 3 osoby, 2 tygodnie 2 osoby. prawdziwy niskobudzetowy projekt
  2. nie znam sie na budowaniu domow, ale, jako laik, podziwiam mozliwosci jakie daje budowanie z Ytonga. zdecydowalem sie na 24 cm Ytonga plus ocieplenie welna. narazie: na budowie jest czysto, samo klejenie to kilka dni pracy. reszta, to krecenie zbrojenia i przygotowywanie budowy do kolejnych etapow. w 30 dni, "makowiaki" zrobili od wbicia pierwszego szpadla w ziemie, sciany parteru, wyszalowali 50% wienca. wylali kolumny wejsciowe. 2 tygodnie 3 osoby, 2 tygodnie 2 osoby. prawdziwy niskobudzetowy projekt
  3. nie pisalem bo niepisalem co zrobic. machina ruszyla najpierw zrobilismy lawy: http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/lawy.jpg inwestor troche juz pomyslal, ale chyba jeszcze nie wie o co chodzi http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/inwestor.jpg potem zrobilismy fundamenty, na 120 cm lawach fundamenty sa niezwykle filigranowe http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/fundamenty.jpg Miles (inwestor) generalnie ma to: http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/inwestorsikanabudowie.jpg nie robilem zdjec, wiec niestety (stety) po kilku dniach kolejna fota to juz: http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/perspektywa.jpg w 30 dni brygada z Makowa Mazowieckiego w osobie 2-ch w porywach 3-ch gosci wykleila z Ytonga takie wlasnie cos. od poniedzialku zaczynaja zalewac wience. potem strop i wiezba. obiecalem sobie,ze wyjme aparat i zaczne pstrykac, bo to co zarejestrowalem do tej pory muratorowy" dworek na lata" sie buduje.
  4. nie pisalem bo niepisalem co zrobic. machina ruszyla najpierw zrobilismy lawy: http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/lawy.jpg inwestor troche juz pomyslal, ale chyba jeszcze nie wie o co chodzi http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/inwestor.jpg potem zrobilismy fundamenty, na 120 cm lawach fundamenty sa niezwykle filigranowe http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/fundamenty.jpg Miles (inwestor) generalnie ma to: http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/inwestorsikanabudowie.jpg nie robilem zdjec, wiec niestety (stety) po kilku dniach kolejna fota to juz: http://www.hattori.nazwa.pl/dom/murator/perspektywa.jpg w 30 dni brygada z Makowa Mazowieckiego w osobie 2-ch w porywach 3-ch gosci wykleila z Ytonga takie wlasnie cos. od poniedzialku zaczynaja zalewac wience. potem strop i wiezba. obiecalem sobie,ze wyjme aparat i zaczne pstrykac, bo to co zarejestrowalem do tej pory muratorowy" dworek na lata" sie buduje.
  5. po takich schodach, moja siostra zjechala kiedys na tylku nogami prosto w okno. okno dalo sie wymienic bez problemu, ale nadciete sciegna w nodze goily sie baaardzo dlugo. schody sa piekne, ale jak widze to okno, to sam wiesz. ale nie mozna zakladac ze wszyscy sie beda potykac u ciebie tak jak moja siostra.
  6. a jakie schody planujecie? zabiegowe czy ze spocznikiem ?
  7. Dworek w Radziejowicach, czyli dom dla Labradora i jego panstwa
  8. zapomnialem pozdrowic inwestora
  9. tak w zasadzie to i my zaczelismy juz budowe. jesli teraz nie zaczne, to potem nie bede pamietal wiec zaczynam. co naklonilo nas do budowy domu ? pies. pies nie moze mieszkac w bloku, potrzebny jest domek jednorodzinny. najlepiej na wsi, w poblizu lasu i wod moj "brat" znalazl nam dzialke 1500m2 w Radziejowicach. po 23zl za metr w 2007 roku, to naprawde dobra cena. bez mrugniecia okiem poprosilismy o nia. dane do aktu na skrawku papieru, po kilku dniach, godzinna wizyta w zyrardowie u notariusza, wplata gotowka na miejscu, wszyscy zadowoleni. MAMY DZIALKE trzy miesiace prawie nic nie robilismy, bo albo to, albo tamto. stracilismy kupe czasu. co zrobic. na poczatku sierpnia, kolezanka malzonka zlozyla podanie o mapki. w polowie sierpnia odebral je naszkolega (mial wolny dzien) i smignol z nimi do gminy, gdzie od reki dostal warunki zabudowy (chyba to jakis jego urok osobisty sprawil) poniewaz przez nasza dzialeczke biegnie sobie rowek, dzisiaj ja osobiscie pojechalem do wojewodzkiego czegos tam melioracji i wod z prosba o warunki zasypania tych zaglebien w zimi, ktore nijak nie pozwalaja nam umiescic dworku na dzialce. 7 metrow od drogi glownej, 5 metrow od mniejszej (dzialka jest narozna) a srodkiem row plynie. PRZEMILY pan Stanislaw, wyjasnil mi o co chodzi. teraz juz wiem o co chodzi. urzedy maja za zadanie zarabiac pieniadze. dlatego wszystko trzeba uzgadniac. polecil nam "zasypac" i o wszystkim zapomniec. budowac. na wszelki wypadek poprosilem jednak o te techniczne wytyczne likwidacji rowu. kto wie, moze sie przyda. swoja droga, ten pan Stanislaw, to niezwykle zyciowy czlowiek. jego zdaniem, to co jest na naszej dzialce, to nasza sprawa, i wara urzedasom do tego. ale zaraz sie poprawil, ze prawo jest prawem. uspokoil mnie strwierdzeniem, ze nasz row, to nie jest zaden row melioracyjny, tylko radosna tworczosc poprzedniego wlasciciela majaca na celu max osuszyc dzialke. mi sie troche wyprostowalo, inaczej teraz patrze na te wszystkie ustalenia itd itp. wyglada na to, ze mamy miejsce na postawienie dworku. jesli zlikwidujemy to co jest na niebiesko, mozemy stawiac to co jest na fioletowo http://www.hattori.pl/budowa/plan.jpg
  10. tak w zasadzie to i my zaczelismy juz budowe. jesli teraz nie zaczne, to potem nie bede pamietal wiec zaczynam. co naklonilo nas do budowy domu ? pies. pies nie moze mieszkac w bloku, potrzebny jest domek jednorodzinny. najlepiej na wsi, w poblizu lasu i wod moj "brat" znalazl nam dzialke 1500m2 w Radziejowicach. po 23zl za metr w 2007 roku, to naprawde dobra cena. bez mrugniecia okiem poprosilismy o nia. dane do aktu na skrawku papieru, po kilku dniach, godzinna wizyta w zyrardowie u notariusza, wplata gotowka na miejscu, wszyscy zadowoleni. MAMY DZIALKE trzy miesiace prawie nic nie robilismy, bo albo to, albo tamto. stracilismy kupe czasu. co zrobic. na poczatku sierpnia, kolezanka malzonka zlozyla podanie o mapki. w polowie sierpnia odebral je naszkolega (mial wolny dzien) i smignol z nimi do gminy, gdzie od reki dostal warunki zabudowy (chyba to jakis jego urok osobisty sprawil) poniewaz przez nasza dzialeczke biegnie sobie rowek, dzisiaj ja osobiscie pojechalem do wojewodzkiego czegos tam melioracji i wod z prosba o warunki zasypania tych zaglebien w zimi, ktore nijak nie pozwalaja nam umiescic dworku na dzialce. 7 metrow od drogi glownej, 5 metrow od mniejszej (dzialka jest narozna) a srodkiem row plynie. PRZEMILY pan Stanislaw, wyjasnil mi o co chodzi. teraz juz wiem o co chodzi. urzedy maja za zadanie zarabiac pieniadze. dlatego wszystko trzeba uzgadniac. polecil nam "zasypac" i o wszystkim zapomniec. budowac. na wszelki wypadek poprosilem jednak o te techniczne wytyczne likwidacji rowu. kto wie, moze sie przyda. swoja droga, ten pan Stanislaw, to niezwykle zyciowy czlowiek. jego zdaniem, to co jest na naszej dzialce, to nasza sprawa, i wara urzedasom do tego. ale zaraz sie poprawil, ze prawo jest prawem. uspokoil mnie strwierdzeniem, ze nasz row, to nie jest zaden row melioracyjny, tylko radosna tworczosc poprzedniego wlasciciela majaca na celu max osuszyc dzialke. mi sie troche wyprostowalo, inaczej teraz patrze na te wszystkie ustalenia itd itp. wyglada na to, ze mamy miejsce na postawienie dworku. jesli zlikwidujemy to co jest na niebiesko, mozemy stawiac to co jest na fioletowo http://www.hattori.pl/budowa/plan.jpg
  11. na szczescie w projekcie zostalo to przewidziane. otworek w stropie jest zaprojektowany jest pomiedzy kominem kuchennym, a scianka dzialowa salonu. http://www.hattori.pl/budowa/schody.jpg pozwala to na koncepcje "osobnego wejscia" i podzielenia dworku dla dwoch rodzin, bo "kto wie co to bedzie" wstepnie planujemy na poddaszu stol bilardowy pijalnie piwa i palarnie tytoniu dlatego projekt bez garazu wydaje sie byc fajny, bo jest juz gdzie mieszkac, a poddasze jest "extra", "na zas"
  12. doswiadczenia nie mamy dworku nie widzialem jesli damy rade z "formalnosciami" to moze postawimy plyte pod dom. teren mamy strasznie podmokly, czeka nas wymiana prawie calego gruntu. ale cena dobra byla i lokalizacja fajna. (30km od wawy a 15 minut drogi) ja mam koncepcje, "jak najprosciej" i nie chce traktowac tego domu, jak domu marzen. dlatego kiedy juz spotkamy sie z architektem ktory ma zrobic zmiany w projekcie, bedziemy kierowac sie max uproszczeniem funkcjonalnosci domu. ten dworek ma byc adaptowany dla trzech osob i psa i wszyscy maja czuc sie w nim dobrze. musimy znalezc rozwiazanie komunikacji dom-ogrod dla psa i adaptowac strych na kaciki "hobby" plastyka, fotografia, myslalem o czyms szybszym zamiast schodow. ale wydaje sie to byc finansowo nierealne. ale kto wie, moze bedzie szybka winda wszystko to wydaje sie byc tak odlegle czasowo, ze narazie nie ma pospiechu. a potem nie bedzie czasu co zrobic
  13. nie smieje sie z dworkow, tylko z podejscia majchersa. dworek na lata, to praktycznie jedyny projekt, ktory spodobal nam sie w ofercie muratora. no coz, nie wszyscy maja ten sam "smak" wracajac do tematu. garaz chcemy postawic oddzielnie, kiedys w przyszlosci. tak jak zaadaptowac poddasze. zastanawiamy sie, jak doswietlic poddasze, bo o tym trzeba juz pomyslec teraz. albo okna polaciowe, albo "wole oko" ktorego troche sie boje, i nie bardzo widze na tym dachu. pewnie zostaniemy przy polaciowych.
  14. sisi a ten to juz calkiem porazka dworki sa generalnie beeee fronton do bani, a tympanon nie ma proporcji do czego nie ma proporcji ???? http://www.winiarski.nazwa.pl/zdjecia/Dworek_Chopina.jpg
  15. zgadzam sie, to nie jest dworek, tylko potworek http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_369_18.jpg ale zerknij tutaj, wyglada nieco lepiej http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_367_18.jpg dla mnie, jest piekny sam go wybralem
  16. no to ladnie. gabinet,to ma byc moje miejsce, wiec zostaje. palarnia polaczona z serwerownia nasza dzialka jest mocno podmokla, wiec podpiwniczenia nie bedzie. zmiany, powiekszymy sypialnie o metraz garderoby. kuchnie o metraz spizarni. nie bedzie drzwi do czesci sypialnej. no i schody na poddasze. jeszcze wszystko nie jest tak dokladnie ustalone. od kilku dni mamy projekt, od kilku miesiecy dzialke rozklad mieszkania to wielki plus. ogromnym minusem jest maly taras, i dostep do niego. kominek w kiepskim miejscu mala kotlownia ale minusy nie przyslaniaja nam plusow twoja koncepcja "dworku na lata" jest nieco odmienna. nasz wyglada tak: http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=367&IdKolekcji=28
  17. podoba sie, podoba. dzisiaj odebralismy projekt w wersji minimum, bez garazu, bez poddasza. czyli mozna powiedziedziec, zaczyna sie. duzo do zmian bedzie w tym projekcie, ale to jedyny ktory jest "normalnym domem, takim do mieszkania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...