elfka_00

Dzień dobry, niespodziewanie stanęłam przed koniecznością wyremontowania łazienki, a nie jestem na to przygotowana finansowo ani merytorycznie. Bardzo proszę o pomoc, ile może kosztować następujące przedsięwzięcie: Skucie starych płytek (ok. 20 letnich) z podłogi oraz 3/4 wysokości ścian w łazience o wymiarach ok. 3x3m, zabezpieczenie ścian czymś wodoodpornym (farbą, folią w płynie?) oraz położenie nowych płytek? Nie zmieniam instalacji, wszystko zostaje na starym miejscu, zostawiam też wannę, natomiast do wymiany będzie toaleta oraz umywalka. Chciałabym zamienić toporny żeliwny grzejnik na biały, taki do zawieszania ręczników. Baterie, syfony i inne drobiazgi posiadam już. Generalnie nie chodzi mi o budowanie pałacu, a o odświeżenie łazienki i zabezpieczenie jej przed ewentualnym podciekaniem wody, nie mam jednak pojęcia jak to kosztowo może wyglądać, oczywiście z robocizną. Ile czasu może szacunkowo zająć taki remont?

Dokładnie - rodzice. Mi to w sumie rybka, jestem już na swoim, tylko szlag mnie trafia jak się ludzie z takim stażem dogadać nie mogą

to samo skojarzenie pewnie bardziej fachowo będzie to brzmiało dysfrenulia to samiuteńko sobie pomyślałam kiedy zobaczyłam temat :D

No z odtwarzaczami dvd trzeba uważać, wysłałam kiedyś znajomym do USA filmy nagrywane przeze mnie - nie odtworzyły się :/ Miałam też dziwną sytuację przy regulowaniu należności. Chciałam zapłacic kartą, ale chłopek zza wielkiej wody stwierdził, że transakcja nie może być sfinalizowana, bo karta nie jest zarejestrowana w USA czy że jej posiadacz w USA nie mieszka... jakoś tak :/ A ceny kuszą, ajjj

Hehe kiedyś na parapetówce w nowo wykończonym mieszkanku kumpel otworzył czerwone wino... Wszęęęędzie było, zwłaszcza na kremowej tapicerce Ehh, no nic, będę kombinować, dzięki za wsparcie

To z granatem mnie rozwaliło :D Hmm wysłac na ryby i działać Ale widzicie to nie jest takie proste, bo tamta kobitka lubi wszystko robić po uzgodnieniu z mężem - taka już jej natura (co mi z resztą działa na nerwy, ale nie mam na to wpływu). A on skolei nie zrobi czegoś, czego nie uzna za swój pomysł. Wiem - chora sytuacja Może któraś pani miała podobne przeboje w domu?

Mam takie pytanie, na pozór banalne: jak przekonać faceta, że remont w domu jest KONIECZNY?? Nie chodzi tu o mojego mężczyznę, ale jestem z zaistniałą sytuacją bardzo związana. Nie mam na myśli żadnych kosmicznych wyczynów - ot, renowacja parkietu po prawie 20 latach użytkowania, remont kuchni i łazienki (odpadły niektóre płytki). Próbowałyśmy różnorakich argumentów, ale każdy sprowadza się do komentarza "aaaaa tam, kiedys się zrobi" i tak w kółko. Wiem na pewno, że problemem nie są pieniądze tylko chyba jakiś wewnętrzny opór przed działaniem. Ale przecież można wynająć ludzi, któży raz dwa wszystkim się zajmą.. A przed znajomymi po prostu mi wstyd, jestem estetką i dla mnie oczywiste jest, że czasem trzeba mieszkanie odświeżyć Jestem załamana. Proszę, pomóżcie!

A ja mam w pokoju kilka elementów z serii N.York. Na co mogę ponarzekać to ilość śrubek i czasu potrzebnych do poskładania wszystkiego w całość Aaa no i nóżki od mebli - niby szczególik, ale razi! Są czworoboczne, ale na brązowo pod kolor mebli pomalowano tylko dwie ścianki - jakby się tego nie przyczepiło, zawsze skądś widać pozostałe zółte boki :/ Tak poza tym nie narzekam, meble nie są narażone na ekstremalne przejścia typu dzieci, zwierzaki domowe czy przeprowadzki, a wyglądają ładnie, lekko i stylowo. Za taką kasę jestem w 100% zadowolona. No i zawsze można dokupić jakiś element

Zielony Listku - a czy mogłabym prosić o jakieś zdjęcie, jak wyglądają meble po takim odrestaurowaniu? I za chwilę jadę do sklepu, zobaczę, co zaproponują

Zanim pójdę do sklepu i usłyszę, że "nie da rady" zapytam wcześniej tutaj Jest jakiś sposób, żeby zmienić kolor mebli pokojowych? Nie jest to lite drewno, tylko popularne płyty pokryte tym czymś udającym drewno. W dodatku robione na wymiar, więc albo przemalowanie - albo wymiana wszystkiego - co raczej odpada Od razu mówię, że okleiny też nie wchodzą w grę! Wiem, że w przypadku parkietu trzeba go wycyklinować, a następnie pokryć odpowiednim lakierem. Czy w przypadku takich mebli jest podobnie? Trzeba jakoś przygotować powierzchnię? Czy można położyć na nie bezpośrednio farbę? Dobrze by było, gdyby nie wyszedł efekt jak po otynkowaniu ściany, czy są np farby półprzeźroczyste? Meble są białe z taką fakturką imitującą naturalne drewno. Z góry bardzo dziękuję za pomoc!!!

może tutaj trafi się ktoś, kto spotkał sie z podobną rewelacją :/ Dwa lata temu podłoga w całym mieszkaniu przeszła cyklinowanie i lakierowanie. Od tego momentu (bo poprzedni właściciele twierdzą, że nigdy z podłogą problemu nie mieli) parkiet w jednym z pokoi to tworzą górkę( na szczęście tylko w jednym miejscu), to wysychając tworzy paskudne szpary między klepkami (niestety przynajmniej w 2 miejscach). Coś takiego dzieje się na powierzchni ok 100x100cm. W lecie górki, w zimie równiny. Koszmar! Czy to jest wina nieodpowiedniego wycyklinowania? Bo niby panowie mieli się za fachowców :/ Czy też taka uroda tej podłogi? Jest to tym bardziej wkurzające, że górka tworzy się na wejściu do salonu i ekstremalnych przypadkach nie można nawet zamknąć drzwi :/ Z góry dziękuję za wskazówki!

Dwa lata temu podłoga w całym mieszkaniu przeszła cyklinowanie i lakierowanie. Od tego momentu (bo poprzedni właściciele twierdzą, że nigdy z podłogą problemu nie mieli) parkiet w jednym z pokoi to tworzą górkę( na szczęście tylko w jednym miejscu), to wysychając tworzy paskudne szpary między klepkami (niestety przynajmniej w 2 miejscach). Coś takiego dzieje się na powierzchni ok 100x100cm. W lecie górki, w zimie równiny. Koszmar! Czy to jest wina nieodpowiedniego wycyklinowania? Bo niby panowie mieli się za fachowców :/ Czy też taka uroda tej podłogi? Jest to tym bardziej wkurzające, że górka tworzy się na wejściu do salonu i ekstremalnych przypadkach nie można nawet zamknąć drzwi :/ Z góry dziękuję za wskazówki!

ja bym poleciła drewniana roletę (sama nad czyms takim myślę), jakąś z jasnego drewna, i do tego kapkę jasniejszą kremową firankę taką do 3/4 okna. No i mini zasłonę, tak jako element dkoracyjny i zasłaniający podwiniętą zaluzję tylko pzdr

a znana jest nazwa tego bluszcza konkretnego? Bo jak nie to idę na obchód miasta i okolicznych murków

kiedy właśnie bluszcze nie chcą się czepić tej kratki, jakoś kiepsko tam rosną Moze za duzo słońca mają czy coś (strona południowo - zachodnia). pzdr

Te wiszące kwiatki sa jeszcze w fazie rozrostu, stąd tak łyso to troszke wygląda. Jeśli ktos wiedziałby o odpornych na silny wiatr pnączach - proszę o info. Pzdr http://www.picvault.info/images/537047137_DSC_3174.jpg PS. Ptysia - czekam na jakiś efekt Twojej pracy w postaci... foteczki?

haaalooo??? Na prawdę nikt nic nie wie na ten temat?

Zasadniczo podobny problem rozwiązałam ostatnio. Mam mieszkanko w bloku, więc wychodząc na balkon widzę sasiadów z każdej strony Żeby trochę się odizolować kupiłam w sklepie ogrodniczym 2 drewniane kratki (bez stojaka, żeby nie zajmowały miejsca), pomalowałam je na brązowo i przytwierdziłam do bocznych barierek, po czym powiesiłam na nich doniczki z różnymi zwisającymi kwiatkami (marzą mi się pnącza, ale za bardzo u mnie wieje :/ ). Nie wygląda to tak topornie jak mata ani jakieś deski, a balkonowi dodaje dużo uroku pzdr

Witam mam pytanko: czy jest gdzieś (najlepiej na podkarpaciu) firma oferująca szeroki wybór tkanin, obić do mebli? Chcę zmienic tapicerkę na łózku i poduszkach, ale wszędzie mają to samo oklepane byle co :/ Lub może jakiś adres do strony internetowej takiej firmy możecie podać? Dziękuję i pozdrawiam

Trafione w samo sedno! Niestety, muszę tylko zdać sesję, doczekać się do wakacji i zacząć działąć. Na razie z braku czasu tylko zbieram potrzebne porady

hmm to może jednak wezmę pod uwagę pomalowanie jej... Przedpokój jest właśnie wybelony, bardziej denerwuje mnie łazienka - pokryto tam mniej więcej 3/4 ściany, od końca płytek aż do sufitu - a wg mnie łazienka powinna wyglądac czysto i estetycznie. Czy są w takim razie jakieś specjalne farby przeznaczone do takiego malowania?

Witam! Mam pytanie: w jaki sposób uwolnić ścianę z boazerii? Poprzedni właściciele "upiększyli" w ten sposób przedpokój i... łazienkę, a mi to zupełnie nie pasuje :/ Czy można tego dokonać samemu? Jeśli nie, jakiego rodzaju fachowców znaleźć i ile może kosztować takie przedsięwzięcie?