Miałem podobny problem z grzybem
Znajomy dał mi namiary do firmy osuszającej i zajmującej sie usuwaniem grzyba.
Zastosowali najpierw jakiś środek na bazie chloru a potem przeprowadzili ozonowanie. Czyli zabicie wszelkich złych zapachów jak i grzyba (którego pyłki zawsze są) z powietrza. Po ozonowaniu powietrze było jak po burzy, jeszcze krótkie wietrzenie i po paru godzinach można było mieszkać. Wiadomo jak wyżej było napisanie trzeba też usunąć skutki powstania grzyba i poprawić wentylacje, polecili mi zamontowanie dodatkowych wywietrzników na okna z elementem takim jak w higrostacie. Małe ubytki ciepła a dobra wymiana powietrza. Staram sie także wietrzyć często pomieszczenie. U mnie akurat nie było mokrych ścian (wykonali pomiary), ale jak by były to trzeba je też osuszyć.
Pozdrawiam