Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Darek G

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    282
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    pod opolem

Darek G's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Darek G

    Zwrot VAT

    Mam chyba trochę nietypową sytuację, może ktoś będzie mi w stanie coś wyjaśnić. Rozpocząłem budowę swojego pierwszego domu w 2008 roku, w 2010 roku złożyłem pierwszy wniosek o zwrot VAT. W 2011 roku rozpocząłem budowę drugiego domu (jednocześnie dalej budując pierwszy). Budowa pierwszego domu zakończyła się grudniu 2012 (wtedy był odbiór), budowa drugiego trwa do tej pory. Mam sporo faktur do rozliczenia VAT, część z jednej budowy, część z drugiej, pewnie w większości wiem które są do której budowy, ale raczej nie wszystkie rozróżnię. Czy mogę się nie bawić w rozdzielanie i wszystkie faktury złożyć jako rozliczenie w odniesieniu do drugiej budowy? Czy formalnie jest istotne na którą inwestycję poniosłem koszty, czy niema to znaczenia i mogę rozliczać na dowolną byle swoją inwestycję? Budowy są oddalone od siebie o 400km, jeśli ma to znaczenie. Pozdrawiam Darek
  2. Witam, Potrzebuje wypełnić dylatację między schodami drewnianymi a deską barliniecką na piętrze. Nie chciałem tam listwy więc kupiłem do tego korek w płynie. Wypełniłem szczelinę masą i teraz pytanie, czy coś jeszcze powinienem z tym zrobić? Powierzchnia wyszła dość "porowata" - korek nie jest gładki z góry (co prawda jeszcze nie wyschło, ale po wyschnięciu pewnie wiele się nie zmieni). Czy może trzeba to jakoś przeszlifować i pomalować? Układałem to wciskając palcem maczanym w wodzie z mydłem, żeby mi się do rąk nie kleiło, później wygładzałem też mokrym palcem. Może sposób układania był zły?
  3. No to ja też się odezwę jako posiadaczek EKR Tilgner ze sterownikiem eCoal. U mnie piec jest zamontowany od lipca tamtego roku, jeszcze nie mieszkamy, ale cały ten sezon grzejemy. Zanim się zdecydowałem, naprawdę dużo przeczytałem tutaj na forum, przez pare miesięcy śledziłem wątki związane z piecami, byłem z wizytą w IChPW w Zabrzu jak była takowa dla forumowiczów. Byłem też w pleszewie zobaczyć jak wygląda zakład w którym produkują koły Tilgner oraz przy okazji w sekomie. Wahałem się wtedy między tymi dwoma piecami, wizyta przekonała mnie całkowicie, że warto wybrać Tilgner. Mój piec był robiony na zamówienie pod wymiar mojej kotłowni, mam piec z bocznym wyjściem czopucha usytuowanym na takiej wysokości, że wchodzi na wprost do komina (komin systemowy). Kotłownie mam małą i liczył się każdy kawałek miejsca. Piec na wymiar pozwolił idealnie wykorzystać miejsce w kotłowni. Nic nie dopłacałem za zrobienie pieca na wymiar. Teraz co do samej pracy pieca. Narazie ciężko mi się obiektywnie wypowiadać, bo grzeję różnie. Czasami jak było cieplej to go wygaszałem na jeden dzień, sporo też paliłem drzewem na ruszcie wodnym. Grzeje do około 15 stopni w środku. Konstrukcyjnie u mnie nad rusztem wodnym (nad komorą paleniska awaryjnego) jest jakby jeszcze jeden taki ruszt wodny tylko w poprzek i nad nim dwie półki poziomie. Niestety ten drugi "ruszt" (chyba opłomienki na to mówili w Tilgenrze) jest trochę niefortunny w czyszczeniu. Jest to poniżej dolnej krawędzi drzwiczek wyczystkowych i ciężko to wyczyścić dokładnie. Normalnie w tym piecu są płomieniówki, ale ponoć przy bocznym wyjściu czopucha się nie da i musiało tak być. Zasobnik faktycznie jest dość wąski, nie ważyłem dokładnie ile kg węgla tam wchodzi, ale no oko jest to 120-140kg. Z plusów to duża komora paleniska awaryjnego i spory popielnik. Układ CO to u mnie piec w obiegu otwartym a reszta w układzie zamkniętym i połączone to wymiennikiem płytowym. Pompy mieszającej nie mam, przy wymienniku jest ona raczej zbędna, powrót raczej nie spada drastycznie w stosunku do zasilania. eCoal pracuje u mnie na sofcie takim jaki przyszedł razem z kotłem, nie mam żadnych problemów więc nie aktualizuję, a też nie za bardzo mam na to czas, internetu na budowie też jeszcze niema. Generalnie jestem zadowolony, czy większa w tym zasługa eCoala czy Tilgnera to ciężko powiedzieć. Chyba jedno i drugie zasługuje na pochwały. Mały minus za niewygodne czyszczenie opłomienek. Ostatnio coś mi lekko zaczął popiskiwać jak pracuje ślimak, muszę zadzwonić i podpytać - pewnie gdzieś trzeba przesmarować. Z serwisem styku jeszcze nie miałem, jedynie na początku jak zmówiłem piec to przyszedł z czopuchem kwadratowym zamiast okrągłym, bez problemu wymienili na właściwy. Coż, chyba tyle co mogę napisać na początek. Wątek będę śledził i pewnie też się udzielał.
  4. No i podłoga położona, co prawda jeszcze nie wszystko, ale ponad połowa położona. Przez jeden dzień w trójkę położyliśmy 31m2. Wszyscy trzej to amatorzy który kładli deske bralinecką pierwszy raz, teraz jak sobie z tym poradziliśmy. Klejone było na klej Barlinek WFR i gruntowane dedykowanym do niego gruntem Primer D. Nie usuwaliśmy piór ani wpustów z żadnej strony. Składaliśmy na sucho na boku cały pas na szerokość pokoju i taki pas kładliśmy na podłogę posmarowaną klejem. Przed smarowaniem klejem oznaczaliśmy sobie ołówkiem na podłodze ile podłogi posmarować. Po założeniu pasa wystarczyło podobijać belką z boku i dobijakiem od czoła i przyłożyć paczkami desek świeżo położony pas. Dystanse od ściany ustalone klinami. Udało się bez zabrudzenia żadnej deski klejem, generalnie poszło w miarę sprawnie. Dla osoby która smaruje podłoge klejem konieczne są cienkie rękawiczki gumowe - przynajmniej na jedną rękę, trzeba kilka par na wymianę. Wydaje mi się, że sposób jaki wybraliśmy jest najszybszy, ale potrzeba do niego minimum dwie, a najlepiej trzy osoby - to zależy do długości pojedynczego pasa. U mnie najdłuższy miał około 6 metrów. Dziękuje wszystkim z tego wątku za cenne rady.
  5. Super, było by świetnie. Czekam z niecierpliwością.
  6. Czy układałeś kiedyś tak deskę barlinecką (złącze barclick)? Mi z prób robionych na sucho wychodzi, że jeśli pas desek jest położony i przyklejony to nie da się do niego dołożyć kolejnego pasa na click. Wynika to z tego, że aby dołączyć kolejny pas, ten poprzedni już leżący na podłodze musi się lekko unieść. Może ja nie znam sposobu i jednak się da?
  7. dzięki wszystkim za cenne uwagi, napewno z nich skorzystam. jarekkur, wagę i mikrofalówkę mam - czy mógł byś podać sposób na pomiar wilgotności wylewki tą metodą? Próbowałem dzisiaj poskładać trochę desek na sucho (bez kleju), żeby zobaczyć jak to idzie. Wygląda na to, że faktycznie nie da się położyć podłogi na kleju bez usuwania pióra lub wpustu i to nie tylko od czoła. Problem jest w tym, że aby "zakliknąć" deskę do tej już leżącej na podłodze, deska która już leży musi się lekko unieść, inaczej nie da rady połączyć desek. W przypadku gdy deska będzie przyklejona niema szans na jej podniesienie. Połączenie od strony czoła da się jeszcze zrobić poprzez wsunięcie pióra we wpust, ale połączenie od dłuższego boku już tak nie przejdzie.
  8. Dzięki za odzew i już podaje troszkę więcej szczegółów. Deska to Barlinek Family Life ze złączem click (dokładniej barclick: http://www.barlinek.com.pl/deska_barlinecka__zlacze_barclick.php ) Klejów typu MS raczej nie użyje, ze względu na ich cenę. Za Barlinek WFR albo Mapei Buildifix syntetyczny zapłacę około 12zł/kg, natomiast kleje typu MS polimer to średnio dwa razy drożej. Jak bym przypadkiem zabrudził deskę klejem to czym czyścić na świeżo? sucha szmatka?. Co do podłoża - jastrych wykonany w maju zeszłego roku. Jakość oceniam na bardzo dobrą, idealnie równy, żadnych spękań, żadnych ubytków, grubość około 6-7cm, bez ogrzewania podłogowego. Dom jeszcze nie zamieszkały, ten sezon ogrzewany cały czas z utrzymywaną temperaturą 15-17st, a przez listopad nawet około 20st. Wilgotności nie mam jak sprawdzić - nie mam do tego sprzętu. Jakieś rady jak sprawdzić podłoże nie mając do tego narzędzi? Co do usuwania piór złącza click - jest na to jakiś dobry sposób, żeby szło szybko i sprawnie? A może jednak pokusić się o klejenie z piórami? Czym to może skutkować?
  9. Pytanie zadałem omyłkowo z loginu żony, teraz wypowiadam się już ze swojego konta (groszek2012 to też ja). Ze względów finansowych podłogę położę napewno sam - tutaj niema innej możliwości. Dwóch lewych rąk nie mam, praktycznie wszystko robię sam na budowie więc i podłogę położę. Jeśli ktoś jednak chciał by się podzielić złotymi radami to będę bardzo wdzięczny. Za propozycję skorzystania z usług parkieciarza dziękuje - nie skorzystam. Nurtuje mnie głównie odpowiedź na pytanie: Jak otworze taki klej (jednoskładnikowy), nałożę trochę na podłogę i zamknę puszkę to mogę z takiej puszki korzystać za jakiś czas - np następnego dnia?
  10. A rozmawiałeś z ekipą która Ci będzie robić wylewki? U mnie bez problemu zrobili wylewki z poziomem o 5mm różnym w różnych pomieszczeniach. Wyszło idealnie 5mm różnicy.
  11. Ja mam metalową głęboką, komora gospodarcza to się nazywa - moja to INTRA VK60. Jak dla mnie rewelacyjna sprawa, wkładasz do środka duże wiadro i bez problemu napełniasz je z kranu bez kombinacji. Ja bym drugi raz kupił taką samą. Są jeszcze takie z tworzywa ala plastik, nazywa się to Abusanitar. Jeśli chcesz używać to do czegoś więcej niż mycie rąk to wybierz komorę gospodarczą.
  12. Co do rapówki: 4st to jeszcze nie tragedia ale to pewnie w dzień. Niestety gorzej z nocnymi przymrozkami. Ja bym chyba nie zaryzykował, albo obserwował bym prognozy pogody w poszukiwaniu nocy bez przymrozków to może wtedy, wydaje mi się, że jedna góra dwie noce bez przymrozków wystarczą. Jeszcze powinny się zdarzyć takie noce - tak mi się wydaje. Z dysperbitem niema problemu. Jak rano zaciągniesz i nie będzie deszczu to do wieczora masz suche - nawet przy obecnych temperaturach.
  13. No i nie znalazłem nigdzie dostępnej żadnej z powyższych mas. Znalazłem za to Semin Joint Compound - z opisu na wiaderku wynika, że jest to masa do osadzania taśm. Może być?
  14. Z sheetrockiem to u mnie ciężko z dostępnością. O pozostałe popytam. A na Uniflot taśmy mid-flex się nie wtapia? Pierwotnie chciałem to właśnie na uniflocie wtopić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...