Witam. Od razu zaznaczam, że nie jestem fachowcem i szukam porady. Spółdzielnia dociepla mój blok i jestem za tym, tylko że jest to trochę dziwny blok. Odległość ościeżnicy od płaszczyzny ściany wynosi 40cm (jak w przedwojennej kamienicy, choć i tam przy zbliżonej grubości muru okna są zabudowane dużo płyciej - powiedzmy 10-15 cm). Ma dojść łącznie 15cm docieplenia, czyli moja ościeżnica będzie 55 cm od płaszczyzny ściany - prawie jak otwór strzelniczy w bunkrze). Pytanie: jak się przed tym obronić, czy są jakieś normy, wytyczne, rozporządzenia na temat głębokości montażu okien (przesunięcie okien nie wchodzi w rachubę), może jakiś 15cm glif. Potrzebuję jednak jakichś argumentów do rozmów ze spółdzielnią. Pozdrawiam forumowiczów, a zwłaszcza tych, którzy zechcą odpowiedzieć.