Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

samson

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

samson's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witajcie, Czy ktoś z Was kiedykolwiek miał styczność z wykonaniem studni wierconej (w moim przypadku jakieś 25 metrów głębokości, rura 110-tka) bez wykonywania studzienki z kręgów betonowych? Mam ujęcie na terenie podmokłym, gdzie nie dość, że o tej porze roku wykonanie takiej studzienki graniczy z cudem, to jeszcze jest ona notorycznie zalewana przed wodę. Dodatkowo możliwość wyciągnięcia pompy jest bardzo ograniczona a wręcz niemożliwa przez większość roku. Jest to już moja druga studnia, ponieważ pierwsza właśnie z kręgami na jakieś 1,5 metra pod ziemię ciągle stała pod wodą (10-15 centymetrów pod włazem poziom wody). Powodowało to notoryczne zalewanie ujęcia wodami podskórnymi, rozpuściło mi się w tym ocieplenie studzienki wełną mineralną i dalszego ciągu już tłumaczyć nie muszę. W lecie zrobiłem nową studnię, tymczasowo wystaje z ziemi a przyłączenie do domu biegnie po trawniku. Poszukuje metody zabudowy naziemnej z odpowiednim ociepleniem. Wiem, że dla dużych ujęć wody stosuje się takie szafki naziemne, ale dla domowych rozwiązań nigdy tego nie spotkałem. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc ponieważ zima nadchodzi dużymi krokami i w każdej chwili mogę zostać bez wody.
  2. Witam Doradźcie proszę co zrobić. Mam własną studnię, odwiert ok. 15-17 metrów. Studzienka była ocieplona wełną mineralną, niestety po roztopach podbiła do niej od spodu cała woda z syfem pośniegowym, deszczówka i tym podobne śmieci. Fachowcy wykonujący studnie nie zamontowali jakiejś kryzy i cała ta syfiasta woda z rozpuszczoną w niej wełną mineralną wciekała do rury w którą wpuszczona jest pompa. Całe szczęście, że nikt z tą wodą nie miał kontaktu. Zanim odkryliśmy jaki koszmar jest w studzience oddaliśmy wodę do sanepidu ponieważ jej kolor i koszmarny zapach (a raczej smród) wzbudziły nasze podejrzenia. Spece od uzdatniania wody mają zamontować kryzę, dzięki której taka sytuacja ma się nie powtórzyć. Chcą też zachlorować ujęcie i instalacje w domu. Pytanie czy chlorowanie wystarczy czy można zrobić coś więcej? W domu nie ma jeszcze żadnych filtrów, ale na pewno będzie montowany odżelaziacz jak już będzie można zbadać realne wyniki wody a nie szlamu który pływał w studzience.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...