Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jorgus1719501924

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    92
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

jorgus1719501924's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mam pytanie - czy w Rybniku lub okolicach da się dostać dobrej jakości ziemię? Pytałem w Zarządzie Zieleni Miejskiej - w kompostowni. Mówią, że od dwóch lat czekają na wymagane zezwolenia, bo badania już dawno zrobione - i ciągle nic. Mimo, że już w 2007 roku Urząd Miejski na stronie internetowej chwalił się, że sprzedają ziemię, nawet cenę już podał: 38,77 zł za 1 tonę. Tylko że kupić się jej nie da ( Aha, o Pilchowicach wiem, ale tam jest kopana i mocno gliniasta. Najbliżej jak znalazłem to w Zabrzu za 48,80zł/tona. Jest coś bliżej?
  2. Mam pytanie - czy w Rybniku lub okolicach da się dostać dobrej jakości ziemię? Pytałem w Zarządzie Zieleni Miejskiej - w kompostowni. Mówią, że od dwóch lat czekają na wymagane zezwolenia, bo badania już dawno zrobione - i ciągle nic. Mimo, że już w 2007 roku Urząd Miejski na stronie internetowej chwalił się, że sprzedają ziemię, nawet cenę już podał: 38,77 zł za 1 tonę. Tylko że kupić się jej nie da ( Aha, o Pilchowicach wiem, ale tam jest kopana i mocno gliniasta. Najbliżej jak znalazłem to w Zabrzu za 48,80zł/tona. Jest coś bliżej?
  3. Przy piecu z podajnikiem trzeba ładować raz na 4 dni do raz na miesiąc (latem). Przeważnie ładuję węgiel raz na tydzień w sobotę, przed porannym prysznicem więc nie muszę brać żadnego extra. Nie wiem czy już mieszkacie bo nie śledzę tak dokładnie ale widzę, że wypowiada się praktyk. Tylko zaskakuje mnie to korzystanie z grzania elektrycznego przez 80%(?) czasu. W tym układzie czy opaca się inwestować w kominek "grzewczy"?. A ja bym wziął pod uwagę możliwość wyjazdu zimowego na przykład na narty. I stopień wychłodzenia domu po takim wyjeździe. Aha, druga rzecz - nie pamiętam dokładnie, ale kiedyś prawo budowlane nie zezwalało na kominek jako jedyne źródło ciepła w budynku. Musiał być jeszcze jakiś kocioł - gazowy lub węglowy. Nie wiem czy to jeszcze obowiązuje, ale warto sprawdzić.
  4. Przy piecu z podajnikiem trzeba ładować raz na 4 dni do raz na miesiąc (latem). Przeważnie ładuję węgiel raz na tydzień w sobotę, przed porannym prysznicem więc nie muszę brać żadnego extra. Nie wiem czy już mieszkacie bo nie śledzę tak dokładnie ale widzę, że wypowiada się praktyk. Tylko zaskakuje mnie to korzystanie z grzania elektrycznego przez 80%(?) czasu. W tym układzie czy opaca się inwestować w kominek "grzewczy"?. A ja bym wziął pod uwagę możliwość wyjazdu zimowego na przykład na narty. I stopień wychłodzenia domu po takim wyjeździe. Aha, druga rzecz - nie pamiętam dokładnie, ale kiedyś prawo budowlane nie zezwalało na kominek jako jedyne źródło ciepła w budynku. Musiał być jeszcze jakiś kocioł - gazowy lub węglowy. Nie wiem czy to jeszcze obowiązuje, ale warto sprawdzić.
  5. Mogę ci opisać jedną którą widziałem, ale zachwycony nią nie byłem. Rozumiem, że dziurę masz w kształcie litery "L" czyli trochę wycięte ze cokołu ściany i trochę w ziemi żeby zrobić zsyp/zrzut, tak? W takim wypadku możesz sobie zrobić pokrywę tak: robisz ściankę z luksferów trochę większą od dziury w ścianie budynku. Luksfery umieszczasz w stalowej ramce doklejoną gumową uszczelką (między ramką a murem). Do ramki od spodu dokręcisz blachę stalową (kilka mm) o wielkości odpowiedniej do przykrycia zsypu. Brzegi blachy zaginasz w dół, żeby uzyskać kapinosy. Ramka luksferów ma po bokach dospawane "uszy" przez które przechodzą śruby, które przepuszczasz przez mur i zakręcasz po drugiej stronie motylkami (a jak masz paranoję antyzłodziejską - nakrętkami podwójnymi, kontrowanymi). Zaleta takiego rozwiązania - niewielki koszt realizacji. Wady zasadniczo trzy - brzydkie, daje mało światła i może nie być całkowicie odporne na deszcz. Jak ktoś zna lepsze sposoby - chętnie poczytam.
  6. Mogę ci opisać jedną którą widziałem, ale zachwycony nią nie byłem. Rozumiem, że dziurę masz w kształcie litery "L" czyli trochę wycięte ze cokołu ściany i trochę w ziemi żeby zrobić zsyp/zrzut, tak? W takim wypadku możesz sobie zrobić pokrywę tak: robisz ściankę z luksferów trochę większą od dziury w ścianie budynku. Luksfery umieszczasz w stalowej ramce doklejoną gumową uszczelką (między ramką a murem). Do ramki od spodu dokręcisz blachę stalową (kilka mm) o wielkości odpowiedniej do przykrycia zsypu. Brzegi blachy zaginasz w dół, żeby uzyskać kapinosy. Ramka luksferów ma po bokach dospawane "uszy" przez które przechodzą śruby, które przepuszczasz przez mur i zakręcasz po drugiej stronie motylkami (a jak masz paranoję antyzłodziejską - nakrętkami podwójnymi, kontrowanymi). Zaleta takiego rozwiązania - niewielki koszt realizacji. Wady zasadniczo trzy - brzydkie, daje mało światła i może nie być całkowicie odporne na deszcz. Jak ktoś zna lepsze sposoby - chętnie poczytam.
  7. http://forum.muratordom.pl/juz-nie-rudera-olorobala,t111333.htm http://forum.muratordom.pl/pochlaniacz-wilgoci,t163155.htm Dzięki, tak zrobię.
  8. http://forum.muratordom.pl/juz-nie-rudera-olorobala,t111333.htm http://forum.muratordom.pl/pochlaniacz-wilgoci,t163155.htm Dzięki, tak zrobię.
  9. A propos to właśnie jestem na etapie szukania, nie tylko w necie ale i na żywo i nie mogę się dokopać - są gdzieś w Rybniku bądź okolicach (powiedzmy do 30km) firmy, które wypożyczają osuszacze powietrza? Chodzi mi o urządzenia o wydajności co najmniej 15-20 litrów wody na dobę, na przykład takie: http://www.allegro.pl/item686224399.html Szukam, szukam i wszędzie natykam na odpowiedź - niestety, nie mamy... A wydawać te prawie 9 stów na coś co potrzebne bywa tak rzadko jakoś mi się nie widzi...
  10. A propos to właśnie jestem na etapie szukania, nie tylko w necie ale i na żywo i nie mogę się dokopać - są gdzieś w Rybniku bądź okolicach (powiedzmy do 30km) firmy, które wypożyczają osuszacze powietrza? Chodzi mi o urządzenia o wydajności co najmniej 15-20 litrów wody na dobę, na przykład takie: http://www.allegro.pl/item686224399.html Szukam, szukam i wszędzie natykam na odpowiedź - niestety, nie mamy... A wydawać te prawie 9 stów na coś co potrzebne bywa tak rzadko jakoś mi się nie widzi...
  11. Ja tez, ja tez - szukam pilnie wylewkarzy -> Ci, co polecasz sa dobrzy ? Zacieraja mechanicznie ? Bede wdzieczny za namiary! pozdr. Dobra, skoro tylu chętnych to podam tutaj, może mnie moderator nie wyrzuci... U mnie robili goście z tej firmy: Master-Bud Christian Stalmach, Żory, tel. (509) 429 503 Ja potrzebowałem tylko 40m2 w 3 piwnicach co jest problemem, bo za dużo na ręczne robienie, a trochę mało dla niektórych "agregatowców". Przywieźli piach i cement samowyładowczą ciężarówką, nadmiar cementu zabrali (piachu nie zabierają). Mają agregat z długimi wężami, niwelator do wyznaczania identycznego poziomu we wszystkich pomieszczeniach. Położyli folię, dylatacje do ścian, wylewkę. Na końcu całość zatarli mechanicznie (tarcza tak z pół metra na oko, napędzana silnikiem elektrycznym). Całość zrobili w 5 godzin. Oczywiście dalsze codzienne polewanie do utwardzenia zostawili już mnie. Po dwóch dniach jak się szara zaczęła robić zacząłem polewać. Ceny nie podaję, bo zależy od grubości wylewki i stopnia nierówności podłoża. U mnie grubość wyszła od 3,5cm (w kilku najcieńszych miejscach), przeciętnie ok. 5-6cm do prawie 10cm w nagłębszych dziurach. Ale jestem zadowolony z efektów - równo, nie pęka, nie pyli. Czekam już na kafelkarza, który ma wykończyć całość gresem szkliwionym.
  12. Ja tez, ja tez - szukam pilnie wylewkarzy -> Ci, co polecasz sa dobrzy ? Zacieraja mechanicznie ? Bede wdzieczny za namiary! pozdr. Dobra, skoro tylu chętnych to podam tutaj, może mnie moderator nie wyrzuci... U mnie robili goście z tej firmy: Master-Bud Christian Stalmach, Żory, tel. (509) 429 503 Ja potrzebowałem tylko 40m2 w 3 piwnicach co jest problemem, bo za dużo na ręczne robienie, a trochę mało dla niektórych "agregatowców". Przywieźli piach i cement samowyładowczą ciężarówką, nadmiar cementu zabrali (piachu nie zabierają). Mają agregat z długimi wężami, niwelator do wyznaczania identycznego poziomu we wszystkich pomieszczeniach. Położyli folię, dylatacje do ścian, wylewkę. Na końcu całość zatarli mechanicznie (tarcza tak z pół metra na oko, napędzana silnikiem elektrycznym). Całość zrobili w 5 godzin. Oczywiście dalsze codzienne polewanie do utwardzenia zostawili już mnie. Po dwóch dniach jak się szara zaczęła robić zacząłem polewać. Ceny nie podaję, bo zależy od grubości wylewki i stopnia nierówności podłoża. U mnie grubość wyszła od 3,5cm (w kilku najcieńszych miejscach), przeciętnie ok. 5-6cm do prawie 10cm w nagłębszych dziurach. Ale jestem zadowolony z efektów - równo, nie pęka, nie pyli. Czekam już na kafelkarza, który ma wykończyć całość gresem szkliwionym.
  13. Namiary poszły via PW. Mogę również prosić o namiary? Poszło na priv.
  14. Namiary poszły via PW. Mogę również prosić o namiary? Poszło na priv.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...