Z tego co wyczytałem na stronie:
"- Podczas spalania nie wydzielają się ani zapach ani dym.
- Na skutek spalania w powietrzu pozostaje para wodna i dwutlenek węgla w proporcjach podobnych do wydychanego przez człowieka powietrza.
- Spalanie w biokominkach tak jak i w innych urządzeniach z odkrytym ogniem wymaga możliwie stałego dopływu powietrza (sprawnej wentylacji pomieszczenia). W warunkach mieszkalnych (o mniejszej kubaturze) wystarcza uchylone okno."
Więc nie ma żadnych spalin. Chyba.
Nie tlen tylko z tego co się zorientowałem - dwutlenek węgla i para wodna. Nie mogę zamontować kominka prawdziwego - tzn z paleniskiem gdyż mieszkam w bloku - nie mam możliwości podłączenia się do szybu kominowego. Dlatego interesują mnie glassfajery których podłączać nie trzeba.
Na opary wydzielające sie z tego można mieć. Bo przecież jakieś substancje spalania tam sie wydzielają nie?
No. Na zdjęciach wygląda to znacznie lepiej
A czy ten płomień ucieka poza cylinder? Jak bardzo bezpieczne to jest?
Ja potrzebuję informacji z pierwszej ręki a nie od googli Czy to paliwo, którym się w nim jest bezpieczne dla alergików? I czy rzeczywiście litr tego płynu starcza na 5 godzin?
Jak to wygląda w rzeczywistości? - na zdjęciach które znalazłem wychodzi to sztucznie....
Widziałem gdzieś ostatnio artykuł o czymś takim jak glassfire. Słyszał ktoś coś? A może widział/ma fotki? Chciałbym sobie coś takiego sprawić ale potrzebuję więcej informacji.