Właśnie robię rozeznanie cen ceramiki pomarańczowej w Niemczech i okazuje się, że właśnie "szlify", czyli ichnie "Plansteine" cegły lepszej jakości, idealnie proste, w normalnych warunkach 1/3 droższe od cegieł zwykłych, czyli popularnych u nas na zaprawę murarskąm, są w tej samej cenie. Niemcy stosujacy technikę klejową od lat z goła dziesięciu ze wzgledu na lepszą jakość, ale także łatwość oraz krótszy czas budowania za głowę się łąpią, że zamawiamy tylko zwykłe i do nowszej technologii się przekonać za Chiny Ludowe nie chcemy. Rozmawialiśmy już z naszym wykonawcą, ma sprawę przemyśleć. Dowiedzieliśmy się także, że ściana zbudowana z "Plansteinów" jest ocieplana cieńszą warstwą styropianu czy wełny. Czy ktoś jeszcze ma doświadczenia związane z tą technologią? Z niecierpliwośćią oczekuję uwag.