Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

vt108

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez vt108

  1. Woda ok. O ile dobrze pamiętam nie było wtedy gwarancji 5 lat. Tak przeglądy były regularne. W tym piecu padło wszystko i to nie po jednym razie. Praktycznie nie ma tam nic z nowego pieca poza płytą główną. Ale może ma rację ten ktoś kto piszę że to kwestia szczęścia. Inna sprawa to jak padnie kocioł w momencie kiedy fabryka robi sobie 2 tygodnie przerwy Miałem tak i nie chciano wydać części bo .. przerwa. Było to między świętami a Nowym rokiem. Kazano mi czekać do drugiego tygodnia stycznia. W zimę!!!! Wybrałem się do fabryki do Torunia (bo serwis też miał wszystko w d..e) i jakoś załatwiłem części. Serwis przyjechał, zamontował i po dwóch dniach wszystko poszło z dymem znowu. Nie mam doświadczenia z innymi piecami. Ale doświadczenie z Berettą spowodowało, że nigdy w życiu nie kupię żadnego włoskiego badziewia. Oczywiście nikogo do niczego nie namawiam, dzielę się po prostu doświadczeniem. Może komuś się przyda. Pozdrawiam.
  2. Ponieważ znowu muszę naprawić mój kocioł Beretty chciałbym przestrzec wszystkich przed tą 'marką'. Kocioł od nowości od 2010 roku przepłaciłem już ze trzy razy. Nie ma roku w tej chwili żebym nie wymieniał części np. wymiennik już drugi raz. Rok temu robiłem przegląd kotła a w tej chwili powiadomiono mnie że mam do wymiany 5 różnych części. Te kotły to jest po prostu dramat. Wspomnę tylko, że zaczął się psuć po dwóch latach użytkowania i tak już 7 lat wrzucam w niego pieniądze. Studnia bez dna. Przyszedł czas na wymianę kotła, ale zanim to zrobię przestrzegam przed włoskimi wynalazkami. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...