Mam ten sam problem co wy. Z tym, ze chce polozyc plytki na podlodze drewnianej w lazience. Mieszkam na 1 pietrze w poniemieckim bloku. Nie chce zrywac podlogi do legarow i ich wymieniac. Czytajac posty pojawiaja sie rozne wypowiedzi. Zakladajmy u mnie takie rozwiazania:
wersja 1. na podloge plyte osb (z piorem), folie w plynie, klej i ceramike (cos pominalem?)
wersja 2. na podloge wylewka, klej i ceramika (znow pominalem?)
Ktora rozwiazanie lepsze? Nie mam pojecia jakie bedzie obciazenie dla stropu. Dojdzie jeszcze wanna. Jesli bedzie to wersja nr 2 to ile cm musze dac wylewki? Wiadomo, ze im wiecej to wieksze obciazenie.
Co proponujecie? A moze jeszcze cos innego?
W pokojach nie ma problemu bo klade osb i potem panele