Cześć
Do tej pory byłem tylko czytelnikiem tego forum, teraz dołączam do budując
ych.
Działkę kupiliśmy w marcu mimo ostrzeżeń ze strony sąsiada żeby się w to nie pakować
bo tam są materiały archeologiczne i jego znajomy kopał fundamenty łyżeczką do herbaty
i szczoteczką do zębów, żeby nie zniszczyć zabytków archeologicznych. Sprawdziliśmy więc
w Urzędzie Konserwatora Zabytków. Pani z Urzędu powiedziała, że raczej niczego się tam nie spodziewa, ale ponieważ na mapach jest zaznaczone więc trzeba będzie kopać. Mimo to
zaryzykowaliśmy i działkę nabyliśmy drogą kupna bo okolica jest bardzo ładnaaaa.
Projekt trochę zmieniliśmy’ poszerzyliśmy dół żeby zrobić łazienkę z oknem i wanną i powiększyliśmy garaż. Góra bez zmian ,za to wyszły dwa dodatkowe balkony i wszyscy domownicy będą zadowoleni. Papierki wszystkie skompletowane i złożone gdzie trzeba i czekamy na pozwolenie na budowę i wyrok archeologa co dalej.