Co wy w ogóle gadacie?? Nie znacie się, a mówicie. Mam Amstaffa w domu, mieszka z nami od 2 miesiąca, nie ma w sobie agresji. Może nie jest najgrzeczniejszy, ale nigdy nikogo nie ugryzł, ani nie miał takiego zamiaru. Do wszystkich jest przyjacielsko nastawiony, nie ważne czy znajomy czy obcy. Wszystkie pogryzienia przez amstaffy są wywołane wychowywaniem ich na agresywne psy. To samo można zrobić z owczarkiem niemieckim, czy labradorem. Amstaffy są po prostu podatniejsze na tego typu wychowanie. Ile osób z tych co się wypowiedziały że amstaffy to mordercy, ma amstaffa w domu? Albo chociarz ma z nim kontakt?? POZDRO!!!