Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AdamPe

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    260
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez AdamPe

  1. DŁUUUGIE TE KILKA DNI Ale wszystko się zbiegło i nie było czasu na wrzucanie fotek. Na chwilę obecną w zasadzie mamy skończony dach. w zasadzie bo okazało się , że Pan sprzedawca wyliczył nam ilość sztuk ze zbyt małym zapasem i zabrakło 35sztuk. Oprócz tego dołożymy jeszcze jeden kominek do odpowietrzenia pionu kanalizacyjnego, więc znowu parę stówek trzeba będzie wydać. Pan dekarz, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni, obiecał podjechać do nas jak tylko pojawią się dachówki i założy je w godzinkę. Jak widać robota wykonana porządnie więc inwestorka zadowolona. dodatkowym zaskoczeniem było to co zobaczyliśmy w ostatni dzien pracy dekarzy. Posprzątali cały plac budowy. tak trzymać. Oby każda następna ekipa również nas tak zaskakiwała. A oto obiecane fotki: http://images38.fotosik.pl/60/52ef18d6fa4b49bbm.jpg a tu widok od południowego wschodu [kolor dachu na tym zdjęciu bliższy rzeczywistości - w realu to kolor bardzo ciemnego wina. http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLSB7kWWdI/AAAAAAAAAGA/-NOEVqIO8Pk/s144/P2070640.JPG Więcej fotek następnym razem. Chcieliśmy zakładać prądy ale nasz Elektryk najpierw był chory, potem zajęty a teraz chyba trochę ściemnia (zamiast rozjaśniać) i ma się pojawić za jakiś czas. Między wierszami odczytujemy jedno - mam teraz robotę z instalacją na inne budowie i musicie poczekać. To co się udało to ........ ........ ........ zainstalować bardzo dobry ALARM a przed domkiem lampy z czujnikami ruchu. Oby nigdy nie był potrzebny ale "Strzeżonego Pan Bóg strzeże"
  2. A propos okien. Nie miałem zamiaru reklamować jakiejkolwiek firmy. Nasze okna nazwałem EKO ponieważ tak jak napisałem są zrobione z folii budowlanej a ich ramy z desek szalunkowych i resztek palet. Okna docelowe założymy później, pewnie w czerwcu.
  3. IDZIE WIOSNA Nareszcie pusciły mrozy i można coś robić. U nas sporo zmian. W tej chwili działają hydraulicy oraz dekarze a za kilka dni pojawi się specjalista od ociepleń (pozdro dla Macieja) oraz elektrycy. Ci pierwsi narazie mają chyba najtrudnieszy etap robót - kucie. Ci drudzy wprost szaleją na dachu. Na fotkach wynik prac dwóch osób - po dwóch dniach pracy. Dzisiaj musieliśmy im dowieźć dachówkę bo nie mieliby co robić. Z tą wiosną to chyba jeszcze przesadziłem ale u nas na dachu jest już zielono http://picasaweb.google.pl/lh/photo/p298_MWeCRBQ8hG0w_b7jg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLOzwQkNuI/AAAAAAAAAFY/kAm_Jnv9lmI/s144/P1240548.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/miyGEoPkJXim_QLEC7XWuw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLO62szZdI/AAAAAAAAAFk/G1-OXPEHwTo/s144/P1240552.JPG a za parę dni zrobi się rubinowo za sprawą naszej dachóweczki. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/hp_760rJfY6iMzMsSGKBsA?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLO5uQjUgI/AAAAAAAAAFg/tx0c-PohJeg/s144/P1240550.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/5SGOwbK3AChRr-64SAsb5Q?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLO21KUIxI/AAAAAAAAAFc/5KE-T71mw-g/s144/P1240549.JPG Kolejne fotki za klilka dni.
  4. IDZIE WIOSNA Nareszcie pusciły mrozy i można coś robić. U nas sporo zmian. W tej chwili działają hydraulicy oraz dekarze a za kilka dni pojawi się specjalista od ociepleń (pozdro dla Macieja) oraz elektrycy. Ci pierwsi narazie mają chyba najtrudnieszy etap robót - kucie. Ci drudzy wprost szaleją na dachu. Na fotkach wynik prac dwóch osób - po dwóch dniach pracy. Dzisiaj musieliśmy im dowieźć dachówkę bo nie mieliby co robić. Z tą wiosną to chyba jeszcze przesadziłem ale u nas na dachu jest już zielono http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLOzwQkNuI/AAAAAAAAAFY/kAm_Jnv9lmI/s144/P1240548.JPG http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLO62szZdI/AAAAAAAAAFk/G1-OXPEHwTo/s144/P1240552.JPG a za parę dni zrobi się rubinowo za sprawą naszej dachóweczki. http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLO5uQjUgI/AAAAAAAAAFg/tx0c-PohJeg/s144/P1240550.JPG http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLO21KUIxI/AAAAAAAAAFc/5KE-T71mw-g/s144/P1240549.JPG Kolejne fotki za klilka dni.
  5. Piątek 19.12.2008 Kolejny ważny dzień. Pożegnaliśmy murarzy, bez żalu, z małymi emocjami i z dużą kasą. Nasz portfel schudł ale jesteśmy zadowoleni, że wreszcie koniec murarki. Pomimo obiecanek murarzy, że " Panie postawimy [dom od stanu zero do surowego z dachem] w 8 tygodni" zabrało im to ponad 3 i pół miesiąca. Niezły poślizg ale dla murarzy to żaden problem i jakoś nie poczuwali się do pośpiechu ani przeprosin za spóźnienie. Wzięli się do roboty dopiero jak zagroziłem, że za każdy dzień spóźnienia od ostatniego terminu odliczę im kilkaset złotych kary. Przestroga dla innych budujących. Spisujcie konkretne umowy z dokładnym rozpisaniem co będzie wykonane za ile i w jakim czasie. Nawet znana ekipa polecona przez najlepszego znajomego będzie oszukiwać i przeciągać terminy jeśli nie ustalicie konkretnej kary za spóźnienie!!!!!! Wreszcie święty spokój. Za kilka dni na święta. Bez niespodzianek w stylu zabrakło gwoździ albo papy. Co najwyżej zabraknie śniegu na Boże Narodzenie ale to da się przeżyć bez stresu.
  6. Piątek 19.12.2008 Kolejny ważny dzień. Pożegnaliśmy murarzy, bez żalu, z małymi emocjami i z dużą kasą. Nasz portfel schudł ale jesteśmy zadowoleni, że wreszcie koniec murarki. Pomimo obiecanek murarzy, że " Panie postawimy [dom od stanu zero do surowego z dachem] w 8 tygodni" zabrało im to ponad 3 i pół miesiąca. Niezły poślizg ale dla murarzy to żaden problem i jakoś nie poczuwali się do pośpiechu ani przeprosin za spóźnienie. Wzięli się do roboty dopiero jak zagroziłem, że za każdy dzień spóźnienia od ostatniego terminu odliczę im kilkaset złotych kary. Przestroga dla innych budujących. Spisujcie konkretne umowy z dokładnym rozpisaniem co będzie wykonane za ile i w jakim czasie. Nawet znana ekipa polecona przez najlepszego znajomego będzie oszukiwać i przeciągać terminy jeśli nie ustalicie konkretnej kary za spóźnienie!!!!!! Wreszcie święty spokój. Za kilka dni na święta. Bez niespodzianek w stylu zabrakło gwoździ albo papy. Co najwyżej zabraknie śniegu na Boże Narodzenie ale to da się przeżyć bez stresu.
  7. SOBOTA WIELKA W ostatnią sobotę zrobiłem WIEEELLKKKĄĄĄĄ AWANTURĘ naszym cieślom i murarzowi. Już tradycyjnie próbowali nas zaskoczyć tym, że nie mogą dotrzymać terminu bo zabrakło desek boazeryjnych na nadbitkę. Około 11.30 oświadczyli, że nie przyjdą w poniedziałek bo nie będzie co robić. właśnie wyrobili wszystkie deski (chociaż kupiłem ich o 10m2 więcej niż chcieli). Zadzwoniłem do murarza Rysia i zapytaniem czy wie, że w poniedziałek mija 15 grudnia - OSTATECZNY termin zakończenia prac murarskich i krycia dachu papą oraz, że 16 wchodzą elektrycy. Ale Pan zadał mi pytanie retoryczne " a kto to się umawia z następną ekipą na następny dzień po wyznaczonym terminie zakończenia robót prze pierwszą ekipę". Wtedy przebrał się miarka i poleciało parę słów. Począwszy od tego jak to nam obiecywał, że przyjedzie w lipcu, potem do 10 sierpnia, potem do końca sierpnia itd itd. Na koniec rzuciłem, że elektrycy biorą około 350 zł za dzień pracy i jak nie postawi ścianek do 15 grudnia to ON będzie im płacił za przestój. A jak to nie pomogło to rzuciłem 500zł za dzień spóźnienia i się rozłączyłem. Po chwili zadzwonił, że przecież mówił mi że murarze przyjdą po skończeniu dachu. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą "Owszem ale wszystko obiecał Pan skończyć do 5.12.2008 a ja powiedziałem, że dajemy sobie dodatkowo 10 dni zapasu na kiepską pogodę i wszystko ma być ostatecznie gotowe do 15.12.2008. W związku z tym umowna kara obowiązuje od 16.12.2008 500 zł za każdy dzień" i na tym skończyliśmy rozmowę. A cieślom też się dostało za to, że mówią o jakichkolwiek brakach zawsze na ostatnia chwilę oraz że takich bałaganiarzy "w stołówce" jeszcze nie widziałem i nie mam zamiaru po nich sprzątać torebek po herbacie oraz innych resztek jedzenia, które rzucają wszędzie tam, gdzie akurat sobie siedzą i jedzą śniadanie. Obiecali poprawę i tak też się stało. I dzisiaj tj w poniedziałek niewielkie zdziwienie od rana - bo i cieśle i murarze stawili się rano na budowie. Natomiast wieczorem OGROMNE zdziwienie. Okazało się, że wymurowali 3/4 ścian w ciągu jednego dnia !!!!!!! Czyli można. Wystarczy tylko chcieć. Albo inaczej - jak człowiek jest miękki to sobie w kulki lecą a jak zagroziłem, że nie dostaną kasy to się zaraz towarzystwo zebrało. Stara zasad znowu się potwierdza jak chcesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardą du....ę. Naste pni fachowcy na naszej budowie zostaną wpuszczeni tylko po podpisaniu konkretnej umowy z wysokimi karami za niedotrzymanie terminu wykonania usługi. A jak nie będą chcieli podpisać to znaczy, że nie mają pojęcia ile czasu potrzeba na zrobienie pewnych rzeczy albo, że nabrali kilku klientów na pracę w tym samym terminie (jak nasz murarz) i potem się nie wyrobią. Życie uczy lepiej i szybciej niż nie jedna szkoła. oto fotki. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c47f9e91bbc216bf.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/40/c47f9e91bbc216bfm.jpg Daszek nad wejściem głównym http://picasaweb.google.pl/lh/photo/jfGH5L-vR6fm1-MLoXz0Qw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLU67E0SoI/AAAAAAAAAGc/4fWY27fLngk/s144/PC150414.JPG ścianka pod schodami. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/WjED8WMlQsUh9R1KBIYx2A?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLU86p9VOI/AAAAAAAAAGg/KYapkBGa5Ew/s144/Kopia%20PC150417.JPG ścian pomiędzy klatką schodową a pokojem Jakuba. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/h2A8E_7WOhAC-nKnu_Pfag?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLU_I3cf8I/AAAAAAAAAGk/eVngWQYRt6o/s144/PC150418.JPG Nadproże nad wejściem do pokoju nad garażem. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/T_nR7g_cM3jIJB_WSkOX0w?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLVBqcgm6I/AAAAAAAAAGo/nF_eVaxwFTY/s144/PC150426.JPG Widok z łazienki na pokój Pawła. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Mk4jhTxB-IjEU1jKOiUrFg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLVELIfpzI/AAAAAAAAAGs/iAqNLlHDrc4/s144/PC150428.JPG Widok z naszej sypialni na klatkę schodową http://picasaweb.google.pl/lh/photo/sTgG-vj4aVlWA3XpegZQ7Q?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLVG__C1XI/AAAAAAAAAGw/RBg3TI6rugk/s144/PC150433.JPG Jedna strona zabudowy lukarny. Elementy z desek zostaną ocieplone 10cm warstwą styropianu.
  8. SOBOTA WIELKA W ostatnią sobotę zrobiłem WIEEELLKKKĄĄĄĄ AWANTURĘ naszym cieślom i murarzowi. Już tradycyjnie próbowali nas zaskoczyć tym, że nie mogą dotrzymać terminu bo zabrakło desek boazeryjnych na nadbitkę. Około 11.30 oświadczyli, że nie przyjdą w poniedziałek bo nie będzie co robić. właśnie wyrobili wszystkie deski (chociaż kupiłem ich o 10m2 więcej niż chcieli). Zadzwoniłem do murarza Rysia i zapytaniem czy wie, że w poniedziałek mija 15 grudnia - OSTATECZNY termin zakończenia prac murarskich i krycia dachu papą oraz, że 16 wchodzą elektrycy. Ale Pan zadał mi pytanie retoryczne " a kto to się umawia z następną ekipą na następny dzień po wyznaczonym terminie zakończenia robót prze pierwszą ekipę". Wtedy przebrał się miarka i poleciało parę słów. Począwszy od tego jak to nam obiecywał, że przyjedzie w lipcu, potem do 10 sierpnia, potem do końca sierpnia itd itd. Na koniec rzuciłem, że elektrycy biorą około 350 zł za dzień pracy i jak nie postawi ścianek do 15 grudnia to ON będzie im płacił za przestój. A jak to nie pomogło to rzuciłem 500zł za dzień spóźnienia i się rozłączyłem. Po chwili zadzwonił, że przecież mówił mi że murarze przyjdą po skończeniu dachu. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą "Owszem ale wszystko obiecał Pan skończyć do 5.12.2008 a ja powiedziałem, że dajemy sobie dodatkowo 10 dni zapasu na kiepską pogodę i wszystko ma być ostatecznie gotowe do 15.12.2008. W związku z tym umowna kara obowiązuje od 16.12.2008 500 zł za każdy dzień" i na tym skończyliśmy rozmowę. A cieślom też się dostało za to, że mówią o jakichkolwiek brakach zawsze na ostatnia chwilę oraz że takich bałaganiarzy "w stołówce" jeszcze nie widziałem i nie mam zamiaru po nich sprzątać torebek po herbacie oraz innych resztek jedzenia, które rzucają wszędzie tam, gdzie akurat sobie siedzą i jedzą śniadanie. Obiecali poprawę i tak też się stało. I dzisiaj tj w poniedziałek niewielkie zdziwienie od rana - bo i cieśle i murarze stawili się rano na budowie. Natomiast wieczorem OGROMNE zdziwienie. Okazało się, że wymurowali 3/4 ścian w ciągu jednego dnia !!!!!!! Czyli można. Wystarczy tylko chcieć. Albo inaczej - jak człowiek jest miękki to sobie w kulki lecą a jak zagroziłem, że nie dostaną kasy to się zaraz towarzystwo zebrało. Stara zasad znowu się potwierdza jak chcesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardą du....ę. Naste pni fachowcy na naszej budowie zostaną wpuszczeni tylko po podpisaniu konkretnej umowy z wysokimi karami za niedotrzymanie terminu wykonania usługi. A jak nie będą chcieli podpisać to znaczy, że nie mają pojęcia ile czasu potrzeba na zrobienie pewnych rzeczy albo, że nabrali kilku klientów na pracę w tym samym terminie (jak nasz murarz) i potem się nie wyrobią. Życie uczy lepiej i szybciej niż nie jedna szkoła. oto fotki. http://images43.fotosik.pl/40/c47f9e91bbc216bfm.jpg Daszek nad wejściem głównym http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLU67E0SoI/AAAAAAAAAGc/4fWY27fLngk/s144/PC150414.JPG ścianka pod schodami. http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLU86p9VOI/AAAAAAAAAGg/KYapkBGa5Ew/s144/Kopia%20PC150417.JPG ścian pomiędzy klatką schodową a pokojem Jakuba. http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLU_I3cf8I/AAAAAAAAAGk/eVngWQYRt6o/s144/PC150418.JPG Nadproże nad wejściem do pokoju nad garażem. http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLVBqcgm6I/AAAAAAAAAGo/nF_eVaxwFTY/s144/PC150426.JPG Widok z łazienki na pokój Pawła. http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLVELIfpzI/AAAAAAAAAGs/iAqNLlHDrc4/s144/PC150428.JPG Widok z naszej sypialni na klatkę schodową http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLVG__C1XI/AAAAAAAAAGw/RBg3TI6rugk/s144/PC150433.JPG Jedna strona zabudowy lukarny. Elementy z desek zostaną ocieplone 10cm warstwą styropianu.
  9. Oto obiecane fotki KOZY. Koza solo. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/H4zQULVBOiEXw0WyHTsovg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLY9Wh8O1I/AAAAAAAAAHQ/MZRmzZZqfJU/s144/PC150415.JPG Koza ze swoim opiekunem, który ja karmi. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/oC7lk_GCys2pTEF-jN6HNQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLY7Jk3a3I/AAAAAAAAAHM/FHiKooCxOjo/s144/PC140399.JPG
  10. Oto obiecane fotki KOZY. Koza solo. http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLY9Wh8O1I/AAAAAAAAAHQ/MZRmzZZqfJU/s144/PC150415.JPG Koza ze swoim opiekunem, który ja karmi. http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLY7Jk3a3I/AAAAAAAAAHM/FHiKooCxOjo/s144/PC140399.JPG
  11. Poniedziałek i wtorek Mamy skończone wszystkie EKO-OKNA. Nie obyło się be niespodzianek al;e w końcu udało się. Na fotkach sytuacja z poniedziałku więc brakuje jeszcze drzwi balkonowych ale teraz są już wszystkie. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/vAxz6GRC_x2bPJZ40yhdfg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLdtEpSNLI/AAAAAAAAAH4/G5bxazWkFwg/s144/PC080342.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Pow3zO1U9Mg5PpFjc3E-oQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLdqtwVXWI/AAAAAAAAAH0/q37346Z4vqs/s144/PC080338.JPG http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37eb8c2877d07b20.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/39/37eb8c2877d07b20m.jpg Jak widać mamy coraz więcej dachu w dachu. We wtorek wieczorem. Po 16 znaczy się postanowiliśmy rozpalić "ognisko rodzinne"i podłączyliśmy kozę. Kozę do palenia oczywiście. A oto sprawca zamieszania przy rozpalaniu kozy - zatkany komin. Resztę możecie sobie wyobrazić. Sytuację uratował nasz najmłodszy pytając a Czy my mamy otwarty komin? Wtedy nam się dopiero przypomniało, że przecież murarze zatkali kominy folią żeby ochronić je przed deszczami zaraz po wymurowaniu. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44a18fca0efa8412.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/39/44a18fca0efa8412m.jpg Fotki kozy wrzucimy w następnym poście. Mała ala "jara" jak wieli piec hutniczy. Po dwóch dniach palenia połowa farby z niej zeszła ale grzeje niesamowicie. No i przy okazji pozbywamy się resztek desek, które są docinane na dachu.
  12. Poniedziałek i wtorek Mamy skończone wszystkie EKO-OKNA. Nie obyło się be niespodzianek al;e w końcu udało się. Na fotkach sytuacja z poniedziałku więc brakuje jeszcze drzwi balkonowych ale teraz są już wszystkie. http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLdtEpSNLI/AAAAAAAAAH4/G5bxazWkFwg/s144/PC080342.JPG http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLdqtwVXWI/AAAAAAAAAH0/q37346Z4vqs/s144/PC080338.JPG http://images43.fotosik.pl/39/37eb8c2877d07b20m.jpg Jak widać mamy coraz więcej dachu w dachu. We wtorek wieczorem. Po 16 znaczy się postanowiliśmy rozpalić "ognisko rodzinne"i podłączyliśmy kozę. Kozę do palenia oczywiście. A oto sprawca zamieszania przy rozpalaniu kozy - zatkany komin. Resztę możecie sobie wyobrazić. Sytuację uratował nasz najmłodszy pytając a Czy my mamy otwarty komin? Wtedy nam się dopiero przypomniało, że przecież murarze zatkali kominy folią żeby ochronić je przed deszczami zaraz po wymurowaniu. http://images45.fotosik.pl/39/44a18fca0efa8412m.jpg Fotki kozy wrzucimy w następnym poście. Mała ala "jara" jak wieli piec hutniczy. Po dwóch dniach palenia połowa farby z niej zeszła ale grzeje niesamowicie. No i przy okazji pozbywamy się resztek desek, które są docinane na dachu.
  13. Wczoraj i dziś czyli piątek 5-tego i sobota 6-tego. Oto zmiany jaki powoli zachodzą na naszej budowie. Powoli bo cieśle pracują sobie w poniedziałki, środy i piątki. Czyżby do kogoś chodzili we wtorki, czwartki i soboty? Znając pomysłowość naszych majstrów to wszystko jest możliwe. Mamy część nadbitki od strony ogrodu. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a348fb1b1fee4593.html" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/302/a348fb1b1fee4593m.jpg A także trochę dachu nad głową naszego starszego syna. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/7zHky0fHn6WVo8Zm-6bFSg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLdo3y_qsI/AAAAAAAAAHw/GPEt89WFSDA/s144/PC060314.JPG Owoc pracy z tego tygodnia.. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/33bc7dd54d8a2bfc.html" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/414/33bc7dd54d8a2bfcm.jpg wygląda niesymetrycznie ale ma się w poniedziałek zmienić. A my dalej wstawiamy EKO-okna. EKO bo ekonomiczne w budowie (folia z marketu i deski z palet po wełnie albo i z deske szalunkowych) i EKO bo ekologiczne - zapewniają nawiew świeżego powietrza ale chronią przed przeciągami Strona od zachodu.http://picasaweb.google.pl/lh/photo/EBi-pVyLbHMhkIudLizXGA?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLh2s_JTuI/AAAAAAAAAIY/rpNcAgDNQEo/s144/PC060319.JPG okienka 1 i 2 są wyżej , żeby nie przeszkadzały przy zakładaniu daszku nad drzwiami wejściowymi. Okienko 3 normalnej wielkości (za duże znaczy się, żeby lepiej chronić elewację przed deszczem i wiatrem).
  14. Wczoraj i dziś czyli piątek 5-tego i sobota 6-tego. Oto zmiany jaki powoli zachodzą na naszej budowie. Powoli bo cieśle pracują sobie w poniedziałki, środy i piątki. Czyżby do kogoś chodzili we wtorki, czwartki i soboty? Znając pomysłowość naszych majstrów to wszystko jest możliwe. Mamy część nadbitki od strony ogrodu. http://images29.fotosik.pl/302/a348fb1b1fee4593m.jpg A także trochę dachu nad głową naszego starszego syna. http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLdo3y_qsI/AAAAAAAAAHw/GPEt89WFSDA/s144/PC060314.JPG Owoc pracy z tego tygodnia.. http://images34.fotosik.pl/414/33bc7dd54d8a2bfcm.jpg wygląda niesymetrycznie ale ma się w poniedziałek zmienić. A my dalej wstawiamy EKO-okna. EKO bo ekonomiczne w budowie (folia z marketu i deski z palet po wełnie albo i z deske szalunkowych) i EKO bo ekologiczne - zapewniają nawiew świeżego powietrza ale chronią przed przeciągami Strona od zachodu.http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLh2s_JTuI/AAAAAAAAAIY/rpNcAgDNQEo/s144/PC060319.JPG okienka 1 i 2 są wyżej , żeby nie przeszkadzały przy zakładaniu daszku nad drzwiami wejściowymi. Okienko 3 normalnej wielkości (za duże znaczy się, żeby lepiej chronić elewację przed deszczem i wiatrem).
  15. Sobota 22.11.2008 Wczoraj byłem w Gdańsku i trafiłem na sporo śniegu. Wracając do domu taka kiepska pogoda sięgała do Torunia. Dalej w stronę domu było OK. Dzisiaj niestety ta zima dotarła do Wrześni. Wczoraj nam dowieźli deski - niestety mokre bo padało http://picasaweb.google.pl/lh/photo/iOOBc_5rPcmL_fJLrYNxUg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkV8WywSI/AAAAAAAAAI0/2FSFZyS0uUw/s144/PB210130.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/YedhrnpACpOPxP-sHWNabw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkZhSyBCI/AAAAAAAAAI4/BTBFuaMExFA/s144/PB220146.JPG Trzeba było zająć się zamykaniem otworów okiennych od zachodu. Kupiliśmy folię i do roboty. Temperatura w środku domu taka sama jak na zewnątrz czyli około zera. Udało się zbić jedno okienko półprzejrzyste oraz zabić deskami okienko w wiatrołapie. Po zamknięciu otworu w kuchni - ciepło jak w maju Dalszy ciąg musi nastąpić jutro bo prognoza pogody nieciekawa. Oto kilka fotek z przebiegu prac. Oczywiście inwestorka pomagała we wszystkim jak zawsze a teraz jest cała zziębnięta i własnie bierze rozgrzewającą kąpiel. (zdjęć z kąpieli nie będzie ) A ja cichaczem wrzucam fotki na forum. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/n1Z1gsHylgFBjTUbZ7mhww?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkiwT8uoI/AAAAAAAAAJI/dRJVjrgIxbM/s144/PB220196.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/rs4MlRiHuyzHRr6KP6tJeA?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkmgVgLxI/AAAAAAAAAJM/itdZqPREYYQ/s144/PB220209.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/6TH2bbarBK-zQomVnKa-pg?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkqjYxtmI/AAAAAAAAAJQ/kbxsgSYnnRk/s144/P1020608.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/1aNlvVZclW9H2SwX6XRWvA?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkt1nHVQI/AAAAAAAAAJU/VW5yRJnhmVU/s144/PB220222.JPG Młodzież jak to młodzież miała na początku inne ciekawsze zajęcia. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/uFyaceaviJwSh_n7zbGfCQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkcKziCxI/AAAAAAAAAI8/z4ymQXRMVkw/s144/PB220157.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/k9HzDylLTq4XC03KohJeAQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkeVKHEsI/AAAAAAAAAJA/q8VICDRHwe4/s144/PB220159.JPG A jak skończyliśmy to ukazał się nam na zewnątrz taki oto widok. Zima w listopadzie? A kto to widział? przecież murarz mówił, że spokojnie może pracować do 15 grudnia http://picasaweb.google.pl/lh/photo/bOkwudUFEgGbVmzd-3aPrw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkhhYSKHI/AAAAAAAAAJE/3xdXtAjZ180/s144/PB220187.JPG
  16. Sobota 22.11.2008 Wczoraj byłem w Gdańsku i trafiłem na sporo śniegu. Wracając do domu taka kiepska pogoda sięgała do Torunia. Dalej w stronę domu było OK. Dzisiaj niestety ta zima dotarła do Wrześni. Wczoraj nam dowieźli deski - niestety mokre bo padało http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkV8WywSI/AAAAAAAAAI0/2FSFZyS0uUw/s144/PB210130.JPG http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkZhSyBCI/AAAAAAAAAI4/BTBFuaMExFA/s144/PB220146.JPG Trzeba było zająć się zamykaniem otworów okiennych od zachodu. Kupiliśmy folię i do roboty. Temperatura w środku domu taka sama jak na zewnątrz czyli około zera. Udało się zbić jedno okienko półprzejrzyste oraz zabić deskami okienko w wiatrołapie. Po zamknięciu otworu w kuchni - ciepło jak w maju Dalszy ciąg musi nastąpić jutro bo prognoza pogody nieciekawa. Oto kilka fotek z przebiegu prac. Oczywiście inwestorka pomagała we wszystkim jak zawsze a teraz jest cała zziębnięta i własnie bierze rozgrzewającą kąpiel. (zdjęć z kąpieli nie będzie ) A ja cichaczem wrzucam fotki na forum. http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkiwT8uoI/AAAAAAAAAJI/dRJVjrgIxbM/s144/PB220196.JPG http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkmgVgLxI/AAAAAAAAAJM/itdZqPREYYQ/s144/PB220209.JPG http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkqjYxtmI/AAAAAAAAAJQ/kbxsgSYnnRk/s144/P1020608.JPG http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkt1nHVQI/AAAAAAAAAJU/VW5yRJnhmVU/s144/PB220222.JPG Młodzież jak to młodzież miała na początku inne ciekawsze zajęcia. http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkcKziCxI/AAAAAAAAAI8/z4ymQXRMVkw/s144/PB220157.JPG http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkeVKHEsI/AAAAAAAAAJA/q8VICDRHwe4/s144/PB220159.JPG A jak skończyliśmy to ukazał się nam na zewnątrz taki oto widok. Zima w listopadzie? A kto to widział? przecież murarz mówił, że spokojnie może pracować do 15 grudnia http://lh3.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiLkhhYSKHI/AAAAAAAAAJE/3xdXtAjZ180/s144/PB220187.JPG
  17. Obiecane fotki http://picasaweb.google.pl/lh/photo/03zVxEvuIG47fcK1VvFUfw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeRkVIkcI/AAAAAAAAANE/9xZa4_h2FIk/s144/PB210113.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/zdNbtcSYuX12QYVkIhlfQw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeUYmW17I/AAAAAAAAANI/EIchITDKb-A/s144/PB210116.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/2OCtIO08iy9_Taq7esJcgw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeNasO5JI/AAAAAAAAAM8/8qkty2QfKpM/s144/PB210106.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/S02LrF0bpC9FHy1l6IdUJQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeQObJs_I/AAAAAAAAANA/sHiCcCGic-8/s144/PB210109.JPG Belka miała około 7,5 m długości i spory przekrój. Przy okazji Pan dźwigowy wrzucił na pięterko jeszcze trochę innych mniejszych elementów. Dźwig też niczego sobie. Mały był zepsuty więc przyjechał duży.
  18. Obiecane fotki http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeRkVIkcI/AAAAAAAAANE/9xZa4_h2FIk/s144/PB210113.JPG http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeUYmW17I/AAAAAAAAANI/EIchITDKb-A/s144/PB210116.JPG http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeNasO5JI/AAAAAAAAAM8/8qkty2QfKpM/s144/PB210106.JPG http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiYeQObJs_I/AAAAAAAAANA/sHiCcCGic-8/s144/PB210109.JPG Belka miała około 7,5 m długości i spory przekrój. Przy okazji Pan dźwigowy wrzucił na pięterko jeszcze trochę innych mniejszych elementów. Dźwig też niczego sobie. Mały był zepsuty więc przyjechał duży.
  19. Środa 19.11.2008 Mamy już w zasadzie skończone wszystkie ściany zewnętrzne. Zostało do dokończenia przesklepienie nad drzwiami balkonowymi na balkonie nad wykuszem (czyli w naszej przyszłej sypialni). Poza tym cała chatka opatulona wełną 10cm oraz zewnętrzną ścianą z keramzytu. Teraz widać jakie gruuube sa nasze ściany. Wyglądając przez niektóre otwory okienne zwłaszcza w wiatrołapie, gdzie okno ma 60cm szerokości a ściana około 50cm grubości ma się wrażenie, że ściana jest gruba jak w zamku w Malborku Na dachu jeszcze nie cała więźba ale ma się to poważnie zmienić w piątek. od rana pojawi się dźwig i podniesie tę nieszczęsną belkę , która ma być w kalenicy nad garażem. Niestety jak przyjeżdżamy po południu to jest już za ciemno na zdjęcia. aha. Mamy skończone kominy. Klinkieru trochę poszło (i kasy też) ale jest ładnie. Cegła Kosmo na żywo wygląda dużo lepiej niż w internecie czy w katalogu na papierze. Fotki będą chyba w sobotę lub w niedzielę.
  20. Środa 19.11.2008 Mamy już w zasadzie skończone wszystkie ściany zewnętrzne. Zostało do dokończenia przesklepienie nad drzwiami balkonowymi na balkonie nad wykuszem (czyli w naszej przyszłej sypialni). Poza tym cała chatka opatulona wełną 10cm oraz zewnętrzną ścianą z keramzytu. Teraz widać jakie gruuube sa nasze ściany. Wyglądając przez niektóre otwory okienne zwłaszcza w wiatrołapie, gdzie okno ma 60cm szerokości a ściana około 50cm grubości ma się wrażenie, że ściana jest gruba jak w zamku w Malborku Na dachu jeszcze nie cała więźba ale ma się to poważnie zmienić w piątek. od rana pojawi się dźwig i podniesie tę nieszczęsną belkę , która ma być w kalenicy nad garażem. Niestety jak przyjeżdżamy po południu to jest już za ciemno na zdjęcia. aha. Mamy skończone kominy. Klinkieru trochę poszło (i kasy też) ale jest ładnie. Cegła Kosmo na żywo wygląda dużo lepiej niż w internecie czy w katalogu na papierze. Fotki będą chyba w sobotę lub w niedzielę.
  21. Środa 19.11.2008 Mamy już w zasadzie skończone wszystkie ściany zewnętrzne. Zostało do dokończenia przesklepienie nad drzwiami balkonowymi na balkonie nad wykuszem (czyli w naszej przyszłej sypialni). Poza tym cała chatka opatulona wełną 10cm oraz zewnętrzną ścianą z keramzytu. Teraz widać jakie gruuube sa nasze ściany. Wyglądając przez niektóre otwory okienne zwłaszcza w wiatrołapie, gdzie okno ma 60cm szerokości a ściana około 50cm grubości ma się wrażenie, że ściana jest gruba jak w zamku w Malborku Na dachu jeszcze nie cała więźba ale ma się to poważnie zmienić w piątek. od rana pojawi się dźwig i podniesie tę nieszczęsną belkę , która ma być w kalenicy nad garażem. Niestety jak przyjeżdżamy po południu to jest już za cieno na zdjęcia. aha. Mamy skończone kominy. Klinkieru trochę poszło (i kasy też) ale jest ładnie. Cegła Kosmo na żywo wygląda dużo lepiej niż w internecie czy w katalogu na papierze. Fotki będą chyba w sobotę lub w niedzielę.
  22. Środa 19.11.2008 Mamy już w zasadzie skończone wszystkie ściany zewnętrzne. Zostało do dokończenia przesklepienie nad drzwiami balkonowymi na balkonie nad wykuszem (czyli w naszej przyszłej sypialni). Poza tym cała chatka opatulona wełną 10cm oraz zewnętrzną ścianą z keramzytu. Teraz widać jakie gruuube sa nasze ściany. Wyglądając przez niektóre otwory okienne zwłaszcza w wiatrołapie, gdzie okno ma 60cm szerokości a ściana około 50cm grubości ma się wrażenie, że ściana jest gruba jak w zamku w Malborku Na dachu jeszcze nie cała więźba ale ma się to poważnie zmienić w piątek. od rana pojawi się dźwig i podniesie tę nieszczęsną belkę , która ma być w kalenicy nad garażem. Niestety jak przyjeżdżamy po południu to jest już za cieno na zdjęcia. aha. Mamy skończone kominy. Klinkieru trochę poszło (i kasy też) ale jest ładnie. Cegła Kosmo na żywo wygląda dużo lepiej niż w internecie czy w katalogu na papierze. Fotki będą chyba w sobotę lub w niedzielę.
  23. Piątek i sobota Oto kolejne fotki. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/77Gss5QJ17rPGXFyTcA_7Q?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2UmHMzXI/AAAAAAAAAKY/ESz3T8vlfUI/s144/PB150080.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/GmNDZNtohAyBGXnfY6BZPQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2WdrkKzI/AAAAAAAAAKc/tQCSUA31XrE/s144/PB150083.JPG Nasi murarze działali do piatku sami a dzisiaj tj. w sobotę dołączyli dwaj cieśle. Efekty pracy - postęp jak widać. Szkoda tylko, że znowu niespodzianki. Niby wszystko jest a tu nagle brakuje ceigieł, drutów, których było o 40szt. za dużo itp. Najważniejsze, że się posuwają do przodu. a na koniec dnia powiedzieli nam, że bez dźwigu po niedzieli nie dadzą rady zamonotować którejś z belek, które Pan projektankt zaprojektował tak, waży chyba z 400kg. Nie potrzebowaliśmy dźwigu do stropów a tu do belki się nie obędzie. Samo życie ku... . A tu jeszcze główny komin. chyba trochę przesadzili z wysokością ze zwykłych cegieł bo przecież nad dachem musi być klinkier. A może tylko to tak z dołu wygląda. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/XaG50Hp8CyRbgjsFmx4n1g?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2XujMPOI/AAAAAAAAAKg/2PZl8claIMg/s144/PB150090.JPG
  24. Piątek i sobota Oto kolejne fotki. http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2UmHMzXI/AAAAAAAAAKY/ESz3T8vlfUI/s144/PB150080.JPG http://lh5.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2WdrkKzI/AAAAAAAAAKc/tQCSUA31XrE/s144/PB150083.JPG Nasi murarze działali do piatku sami a dzisiaj tj. w sobotę dołączyli dwaj cieśle. Efekty pracy - postęp jak widać. Szkoda tylko, że znowu niespodzianki. Niby wszystko jest a tu nagle brakuje ceigieł, drutów, których było o 40szt. za dużo itp. Najważniejsze, że się posuwają do przodu. a na koniec dnia powiedzieli nam, że bez dźwigu po niedzieli nie dadzą rady zamonotować którejś z belek, które Pan projektankt zaprojektował tak, waży chyba z 400kg. Nie potrzebowaliśmy dźwigu do stropów a tu do belki się nie obędzie. Samo życie ku... . A tu jeszcze główny komin. chyba trochę przesadzili z wysokością ze zwykłych cegieł bo przecież nad dachem musi być klinkier. A może tylko to tak z dołu wygląda. http://lh6.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2XujMPOI/AAAAAAAAAKg/2PZl8claIMg/s144/PB150090.JPG
  25. Środa i Czwartek 12-13.11.2008 Oto kilka fotek z środy i czwartku rano. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/VG-UMW0P1f57UT6B41DH_A?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2TMJ8oSI/AAAAAAAAAKU/Nz-qYHolgX4/s144/PB130079.JPG http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Hn2s0N7O9m2ACpmxA2mgzA?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_K8emc_OJx6c/SiN2RJQ0n6I/AAAAAAAAAKQ/2o_bvYa7aO0/s144/PB120077.JPG Po południu dociągnęli jeden szczyt do końca a w drugim zabrakło dosłwonie 10 pustaków ale było już za ciemno. Poza tym dzisiaj kupiliśmy klinkier na komin. KOSMO.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...