Witam serdecznie. W zasadzie to nie byłem pewien czy to dobry dział, ale skoro o posadzkach... Remontuję mieszkanie w bloku, wielka płyta, idzie średnio, bo staram się, co się da robić sam (koszty). Ostatnio utknąłem w ubikacji, problem polega na tym, że posadzka jest z lastryka tzn z płytek lastrykowych,(tak mi się przynajmniej wydaje) a te płytki kładł chyba "fachowiec" na wielkiej bani - jak zresztą cały ten blok. Ale do rzeczy, te płytki są tak nierówno położone, że z jednej strony musiałbym położyć ok 5cm kleju, czy w takim przypadku mogę na tych płytkach położyć wylewkę wyrównującą albo samopoziomującą (tylko że ta ostatnia musi schnąć ok 2-3 tygodni, a to mi za bardzo nie pasuje, bo czas mnie goni) Skuwania wolałbym raczej uniknąć, bo na ścianach już są położone płyty g-k. Pozdrawiam.