No to jestem! Witam wszystkich "delikatnych"!
My też budujemy Delikatnego ale wersję podstawową, lustrzaną. Fundamenty zrobiliśmy już w listopadzie a do marca udało się postawić całość murów. Niestety mamy dwumiesięczne opóźnienie - więźba dojechała dopiero w zeszłym tygodniu a teraz coś robotnicy sie nie mogą rozkręcić .
Poczytałam sobie wszystkie wasze propozycje zmian i coś dla siebie jeszcze z tego uszczknę. W każdym razie jestem baaaardzo zła na pania która nam "obrabiała" projekt - według niej nie dało sie nic zrobić ze schodami a chciekiśmy poświęcić pomieszczenie gospodarcze żeby zrobić schody ze spocznikiem. No i już wiemy że schody będą największym bólem po wprowadzeniu (chyba że wprowadzę sygnalizacje świetlną, żeby nie przepychać się na nich hihi). Jak widać u Cezarego - dało sie. Wniosek - trzeba wszystko konsultować na min. dwie strony...... Ale jak to mówią - pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela a dopiero trzeci dla siebie.
I właściwie grubszych przeróbek nie robilismy w ogóle, z mniejszych:
- odsunięcie kominka od okna poprzez przerobienie komina z kwadratu na prostokąt (cztery przewody wzdłuż ściany nośnej),
- w zwiazku z powyższym pokój nad kuchnią przeznaczony na garderobę,
- wyciecie po jednym oknie połaciowym w każdym pokoju,
- zamiana dwóch okien na górze na drzwi balkonowe (po wycięciu połaci celem doswietlenia),
- poszerzenie wiatrołapu tytułem sławetnej "spiżarki",
i wiecej grzechów nie pamietam.
Jak dojrzeję to zrobię jakis album z budowy, tylko tam jest taki bałagan.........