Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kikaiwona

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    106
  • Rejestracja

kikaiwona's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Tak, własnie! Czyli podsumowując: mieszkanie w kamienicy do remontu oznacza remont kapitalny! Trzeba się bardzo natrudzić, aby takie mieszkanie doprowadzić do stanu developerskiego tak, aby było komfortowe. Potem wykańczanie to już pestka przy tym. Osobiście jeszcze raz napiszę, że najważniejsze, co najczęsciej jest w nowym a tu nie, to: 1. odpowiednio rołlożone ciągi wentylacyjne, 2. sprawne instalacje: wodna, kanalizacyjna, elektryczna, gazowa, 3. ściany, podłogi, sufity, 4. izolacja akustyczna! - polecam sprawdzić przed remontem, co słyszysz od sąsiadów: warszawskie kamienice i budownictwo z lat 50tych to tragedia akustyczna, żadnej izolacji: nigdzie! 5. co do okien, nie zgadzam się, że plastiki odpadają. No chyba, że to jakiś piękny zabytek.
  2. A czy to, że mam wysokie wnętrza: 3 metry, i będę faktycznie bardzo oddalona od anemostatów daje większą szansę na nie słyszenie pracy anemostatu?
  3. am76 - świetnie cię rozumiem i mam dokładnie ten sam problem - chcę w domu odpocząć, dlatego pytam o ten hałas wentylacji mechanicznej. Już widzę, że te wszystkie wątpliwości, które wszyscy tu mają wskazują na to, że skutek założenia wentylacji mechanicznej może być różny. A przecież są to spore koszty, razem z wierceniem i doprowadzeniem potem wszystkiego do normalnego wyglądu wychodzi mi w granicach od 20 do 25 tys. złotych. Dlaczego nie ma tu ani jednego głosu bez wątpliwości, w stylu: nie ma żadnego problemu, każdy instalator - renomowana firma - zrobi to tak, że hałas nie będzie słyszalny, człowiek będzie miał komfort i wymiany powietrza i ciszy, to łatwe jest, umiemy tak zrobić. Wiemy, że ma być niesłyszalna na standardowym biegu, ale czy znajdzie się ktoś, kto taką ma?
  4. Dla mnie optymalnym rozwiązaniem jest to: PN-97/B-02151/02 – dopuszczalny równoważny poziom dźwięku hałasu przenikającego do pomieszczenia ze wszystkich źródeł hałasu łącznie: 35 dB – w pomieszczeniach do pracy umysłowej wymagającej silnej koncentracji. Ok, to konkludując proponujecie, aby taki warunek dać instalatorom, jeśli chodzi o hałas w kanałach wentylacyjnych? Np. max. 35 dB na średnim biegu - dzień, a na najniższym max. 30 dB? - noc. Bo oczywiście dla centrali producenci podają około 50 dB, co jest duuużo! i to mogę sobie zabudować i wyciszyć we własnym zakresie, bo instalatorzy, z tego co wiem, tylko stawiają.
  5. Właśnie! Zgadzam się z przedmówcą! To ma być komfort życia a nie dyskomfort. Oczywiście, że mierzę hałas w decybelach, dlatego pytam użykowników, na ile to, co mają jest adekwatne do tego, co podają producenci w parametrach emitowanego hałasu. Z tego co wiem, to normy mówią nawet o hałasie góra 15 dB w nocy i 30 dB w dzień. 15 dB w nocy aby był komfort snu - aby mózg wypoczął. 50 dB to ma głos ludzki. Człowiek nie słyszy hałasu poniżej 20 dB. Oczywiście, że odbieranie hałasu to kwestie też osobnicze: jeśli chodzi o to, co komu przeszkadza. Jedni mogą czytać w hałsie, a inni nie. Pytam użytkowników, bo zastanawiam się czy w ogóle jest sens to robić, skoro ja hałasu nie lubię.
  6. . Tak najlepiej na koszt właściciela ujadacza. Co za różnica na czyj. Święty spokój jest bezcenny Swoją drogą chyba zacznę się cieszyć z obecnych sąsiadów, bo w mojej małej kamienicy są przynajmniej 3 duże psy i żadnego nie słyszałam!
  7. O rany! To w moim rodzinnym mieście, w czasie, gdy rynkiem rzadzą sprzedający znalazł się ktoś, kto nie chciał zadatku? No chyba, że kupiłaś za gotówkę, bo inaczej to byłby fenomen . Hmmm, powiem szczerze, że poddałaś ludziom świetny pomysł na przekręt: w tydzień sprzedać kilka razy jedno mieszkanie, np. za 500 tys. razy kilka razy i natychmiast wyemigrować... - gratulacje! A mnie chodziło tylko o to, że po podpisaniu aktu notarialnego żadna ze stron nie może się wycofać: ty musisz zapłacić, a sprzedający musi ci sprzedać. Jeśli któreś z was nie dotrzymuje warunków umowy notarialnej ma na głowie od razu sądową egzekucję tej umowy.
  8. Adamie, A czy możesz polecić takich instalatorów, którzy mają taką wiedzę jak ty na temat montażu wentylacji mechanicznej tak, aby była cicha, jak to obszernie opisałeś w poście o akustyce wentylacji mechanicznej? Jak znasz, to poleć, proszę, najchętniej tych z okolic Warszawy
  9. Lwie Drugi, mam do ciebie ptanie o twoją wentylację mechaniczną. Masz ją w mieszkaniu, dobrze przeczytałam? Czy jak ona pracuje (bo z działaniem, jak piszesz jest problem), to czy jest głośna? Chodzi mi o pracę rekuperatora i instalacji nawiewenej - czy je bardzo słychać? I czy z jakiegoś konkretnego powodu wybrałeś tą markę rekuperatora? Rozważałeś inne? W tej chwili mam ofertę na 3 marki, również do mieszkania: Carrier HRVCC, Valox i Mistral 250. Podpowiem ci, że obie firmy od tej instalacji u mnie mówiły, że nawiew koniecznie na końcu pokoi przy oknach, nie nad drzwiami, właśnie po to, aby powietrze wędrowało przez całe pokoje. I Mistral 250 ma kasetę letnią.
  10. Witam, Czy ktoś zrobił sobie wentylację mechaniczną z rekuperatorem w mieszkaniu lub w małym domu? Zastanawiam się nad tym z konieczności. Mam oferty, wiem co i jak, mam jednak wątpliwości co do hałasu jaki emituje ta instalacja. Przeczytałam charaketerystykę urządzeń podaną przez producenów, twierdzą, że dobre zainstalowanie nie spowoduje uciążliwego hałasu/szumu w mieszkaniu, stawiam też, że sam rekuperator trzeba obudować czymś wyciszającym. Jednakże chciałabym usłyszeć zdanie kogoś, kto to zrobił w mieszkaniu lub w małym domu. Mam oferty na instalację i rekuperator: 1. marki Carrier HRVCC (wydajność 250 m3/h) i system kanalów Climaver 2. Valox 3. Mistral 250 Będę wdzięczna za opinie, jak taka instalacja sprawuje się w praktyce, jeśli chodzi o wymianę powietrza i hałas emitowany przez pracę wentylacji.
  11. W Warszawie, remont kapitalny czyli najpierw doprowadzenie jakby do stanu developerskiego a potem wykańczanie, koszt całościowy robocina plus materiały i wszystkie sytuacje, typu kontenery, wywóz śmieci, też potwierdzam: standard niski: 1000 zł/ m kw. średni - 1500 zł/ m kw. wysoki - hulaj dusza!
  12. Jeśli to ściana od sąsiada, to może ktoś tak ją wyciszał? Ja bym tam jakoś wcisnęła izolację akustyczną i aby było cieplej.
  13. Tak, prawdą jest że warszawskie kamienice nie są tak komfortowe do życia, jak te nie zburzone w Krakowie czy w innych miastach. Wiem, bo uwielbiam kamienice, zawsze w takich wynajmowałam i takie mieszkanie kupiłam. Kupując mieszkanie w kamienicy, proponuję zrobić remont kapitalny, nie ufać właścicielowi, że wymienił instalacje hydrauliczne, itp., bo właśnie skutek jest taki, że fatalne ciśnienie wody i wiele, wiele innych problemów. Kiepsko jest z wentylacją w wielu kamienicach, bo mieszkania były nienaturalnie dzielone, lub na szybko po wojnie stawiano jak leci ściany, nie myśląc o tym. Cegła, tja... cegła mieszana z trawą i betonem! Słyszałam, że na Woli niektóre mieszkania mają ściany działowe z cegły postawionej na sztorc - daje to taką akustykę, że słyszysz rozmowę sąsiada . No i oczywiście koszt remontów budynku, fundusz remontowy, wspólnoty... całe to piekło... Podstawa, to wynegocjować realną cenę za takie "m" - choc wiadomo, że to łatwe nie jest...
  14. Nie kładź samej gładzi, najpierw daj siatkę tynkarską, bo inaczej wszystko ci popęka. Deski: umów się z firmą od cyklinowania i dowiedz się, czy nadają się do renowacji.
  15. A czy zamiast narzekać na te psy nie lepiej po prostu zrobić izolację akustyczną podłogi, ściany od sąsiada czy sufitu: w zależności, gdzie ten pies jest: czy pod spodem czy na górze? Kiedyś mieszkałam w wielu wynajmowanych mieszkaniach i w każdym "starym" budownictwie nie robiono absolutnie żadnych ilozacji akustycznych, było słychać psy, klatkę schodową, sąsiadów, ich telewizory czy kłótnie. Kupując i remontując mieszkanie każdemu od razu doradzę: podstawa to całe mieszkanie wyizolować akustycznie, nie ma co liczyć na to, że bedzie się miało samych cichych sąsiadów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...