Poradżcie.pliiiissss Szukam działki w okolicach Oleśnicy. Budować się nie zamierzam w przeciągu kilku lat więc się nie pali, a m.in. że w to, że działki stanieją nie wierzę, to szukam już teraz. Znalazłam sympatyczne miejsce w Krzeczynie ( 6 km od Oleśnicy) właściciele mają ~30 arów i chcą to podzielić na mniejsze 10-12 a. Niestety wieś nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i to trochę potrwa. Facet raczej ślamazarny, do tego nie wie ile za to może chcieć. Podczas pierwszej rozmowy powiedział że około 40-50 tyś. Tom sie ucieszyła. Jak się spytałam 2 raz (miesiąc póżniej) to już podrapał się tylko po głowie i nic nie powiedział. Wyglądało tak jakby miał ochotę podnieść cenę.Decyzja o warunkach zabudowy to kwestia kilku miesięcy no i wtedy może mieć już zupełnie inne zdanie. Wieś jest ładnie położona nowe domy dopiero się budują (ale działek zostało mało) reszta to po prostu gospodarstwa, więc sama w sobie piękna nie jest. Parę domów dalej ludzie mają 5 ha i podzieli li to na działki 30 arów i chcą za nie........100 zł/m. Toż to zwykłe pole!!!!!!!! Kurczę, 300 tyś za pole....wrrr. Jak nasz sprzedawca zwącha dokładnie po ile grunt chodzi to mi może zaśpiewać dwa razy tyle. bu. Jutro jadę do Nieciszowa zobaczyć działkę 11 arów za 80 zł/m. Czyli nie najgorzej...Wszystkie media pod nos.Ładna nowa zabudowa.Lepszy dojazd.Dużo jeszcze innych......tyle że mnie jakoś bardziej ciągnie do zalesionego Krzeczyna....Czy jest sens czekać na decyzję? Czy brać co jest?(Nie wykluczam że wrócę zachwycona tą 2 działką bo jej jeszcze nie widziałam ale okolice już znam).