Zgadzam się z 2 poprzednimi wypowiedziami, nie masz się czym denerwować.
Ja lekarzom w sumie ufam, ale w ograniczonym stopniu. Weterynarzom trochę mniej, bo wiem, że część z nich ma przestarzałe poglądy. Różnica między lekarzami a weterynarzami jest taka, że lekarz musi się dokształcać, bo chodzi o ludzkie życie, a część weterynarzy (nie wszyscy) bazuje na wiedzy sprzed kilkunastu lat...
Piszemy teraz to wszystko w tym temacie, dlatego, że może trafi ktoś tutaj, kto dzięki temu zrozumie, że nie powinien rozmnażać swojej suki. Czasu się nie cofnie, te szczenięta już są na tym świecie, możesz tylko znaleźć im dobre domy i uświadomić przyszłych właścicieli o pozytywach sterylizacji i kastracji