witam zdecydowanie jestem za opcją nr 2. Dlaczego? bo nie ogrzewane poddasze niesie za sobą zagrożenie zamarznięcia.U siebie mam otwarte naczynie wzbiorcze od kominka i tez ustawione w nieogrzewanym poddaszu. Kiedy mi woda w nim zamarzła (przy -5stC) od razu zweryfikowałem poglądy na to rozwiązanie. Po drugie różnica temperatur pomiędzy wodą cwu w zasobniku a otoczeniem w przypadku wstawienia go w nieogrzewane pomieszczenie oznacza większe koszty związane ze stratami ciepła. Po trzecie gdy połączysz dwa zasobniki szeregowo (jeden połączony z solarem, drugi z kotłem), to musisz zastosować nieco bardzie skomplikowaną automatykę oraz kolejną pompę do zapewnienia recyrkulacji pomiędzy zasobnikami. To oczywiście oznacza większe koszty inwestycyjne oraz eksploatacyjne (prąd). Mój sąsiad też nie mógł zmieścić zasobnika 300l w kotłowni to go wrzucił do garażu i jest zadowolony. Mam nadzieję że trochę pomogłem.