Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lili Lili

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    277
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Lili Lili

  1. No cóż, moim zdaniem najlepiej się śpi w chłodnej sypialni. Przez 10 lat miałam w domu ogrzewanie podłogowe elektryczne wszędzie poza sypialnią. W sypialni konwektor, którego nigdy nie włączałam W nowym domu mam tanie grzanie i ogrzewanie podłogowe wodne wszędzie, również w sypialni. O wrażeniach jeszcze za dużo nie powiem bo to pierwszy sezon. Wiem tylko jedno: zawsze mam możliwość w szafce rozdzielczej przykręcić obwód w sypialni i będzie chłodno. Ale na początku położyć na pewno warto.
  2. Jeśli ktoś nie ma problemów z matmą to polecam ekonomię. Po tym pełno pracy: w bankach, w ubezpieczeniach, w finansach. Usługi bankowe i ubezpieczenia dopiero u nas się rozwijają, dział finansowy musi mieć każda rozsądna firma. Własne biuro rachunkowe też niegłupi pomysł, jednososbowe firmy nie radzą sobie same z księgowością. Tylko, że to takie strasznie nudne i komercyjne, nie to co afrykanistyka
  3. A na przykład taki aspekt: że przesuwana raczej tylko przy "płaskim" ogrodzeniu metalowym, z metalowymi słupkami, a przy murowanych słupkach raczej otwierana, bo przesuwna musiałaby być cofnięta do wewnątrz za słupek?
  4. Lili Lili

    myszki

    No nie zawsze Są kotki, których myszki absolutnie nie interesują w charakterze pożywienia Najwyżej pobawią się nimi 5 min. Po prostu mają jedzenia pod dostatkiem i ganianie za nim im się nie opłaca. Kotek musi być łowny, a z tym różnie bywa. Kot nie łapie myszy z głodu, tylko dla zabawy. Głodny kot nie poluje, bo nie ma siły. Jak kot jest leniwy i nierozrywkowy, to nie będzie polował i trudno. Ale niewłaściwy wybór kota łatwiej odkręcić niż np. niewłaściwy wybór męża
  5. Dzięki ci Witos, jeszcze tak mi nikt nie życzył. I to jeszcze elita forum Leszko nie przejmuj się. Zauważyłam, że wśród elity forum to pewna norma: złośliwość, brak merytoryki (bo już chyba nie mają o czym pisać), tępienie nowych. Wymieniłabym jeszcze kilku na tym forum.
  6. Jakie macie doświadczenia? jakie plusy i minusy?
  7. Hej, co załatwiłaś z internetem? Ja qrde czekam na telefon i neo. Prąd to ZE Żyrardów, polecam p. Aldonę, wszystko załatwi. Wodę po prostu miałam wzdłuż drogi, ale warunki przyłączenia z gminy dostałam na drugi dzień od p. Krasnowolskiej. I namiar do konserwatora też, żeby mi szybko podłączył. Po prostu bajka. A przez Żelechów przejeżdżam czasem jak wcześniej zjeżdżam z katowickiej.
  8. Tę samą co ja? Żabia Wola? oczywiście i mam zupełnie inne zdanie o tej gminie niż Ty Oj dawno nie byłam na grupie nadarzyńsko-grodziskiej Nie toleruję Sensera. I nie widziałóam Cię na mapie. Gmina moim zdaniem bardzo spoko, wszystko załatwiałam bez problemu. Starostwo też, poza wydziałem komunikacji. Ja już mieszkam od miesiąca, a ostatnio zupełnie niespodziewanie położyli mi nowiusieńki asfalt
  9. Tę samą co ja? Żabia Wola?
  10. W moim regionie nadano numery ulicy dla wszystkich, nawet pustych działek po kolei. Poszłam do gminy i po prostu dowiedziałam się jaki mam numer. Więc mogę już sobie powiesić tabliczkę adresową, ale zameldować się dopiero po odbiorze.
  11. Nie do gminy, tylko do starostwa. Odbioru dokonuje nadzór budowlany.
  12. I to najlepsze wyjście!!!! Najlepsze wyjście to wybudować sobie wygodny, funkcjonalny dom. Piętrowy czy parterowy, nieważne. Jeśli ze względów finansowych nie będzie to pierwszy dom, to chociaż drugi - jak w moim przypadku. Czego wszystkim serdecznie życzę.
  13. No to ja mam pozwolenie na budowę, którego częścią obok projektu domu jest projekt zjazdu. Projekt powstał na podstawie warunków technicznych z Powiatowego Zarządu Dróg. Te warunki są bardzo dokładne: jaki przekrój rury, jaka grubość podsypki, nawet kolor kostki. Poczytaj co tam masz i może będzie to gotowa odpowiedź na Twoje pytanie.
  14. albo sąsiadkę zawsze może się zdażyć, w drugą stronę też ale przyjmując zasadę "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal" jest to argument za domem piętrowym
  15. No to w Raszynie polecam firmę Greto. Sprzedają Okna z Krakowa Oknoplast. Wszystko w terminie, rzetelne pomiary, bardzo sprawny montaż, zostawiają po sobie porządek. Miałam też reklamację, załatwiona pozytywnie. Polecałam dwóm kolegom z pracy i nie było czego się wstydzić, też są zadowoleni.
  16. Od zarządcy drogi dostaniesz pozwolenie bez problemu, ale nie licz że to wykonają bo najczęściej nie mają na to kasy. Sam musisz zapłacić za "drwala", podnośnik koszowy, załatwić pomoc policji i straży w zabezpieczeniu drogi na ten czas. Moi sąsiedzi tną po kolei to wiem jak to załątwiają. Ja mam takie topole, z których jestem bardzo dumna i nie mam zamiaru ich wycinać, pewnie u mnie zostaną ostatnie sztuki w okolicy. Ale dla mnie nie stanowią zagrożenia, dom mam daleko od drogi, ogrodzenie to po prostu siatka, najwyżej kawałek naprawię
  17. Mieszkałam 11 lat w domu parterowym i teraz wybudowałam piętrowy. A moi sąsziedzi w tym samym czasie dokłądnie na odwrót Zalety parterowego: nie biegasz po schodach w tę i z powrotem bo czegoś zapomniałeś albo zrobiło się chłodni i potrzebny swerek z garderoby na górze. Zalety piętrowego: na górze tylko twoja prywatna przestrzeń, nie pałętają się goście, cisza, spokój i ntymność. Ty możesz spać albo chorować w sypialni, a na dole małżonek może podjąć sąsiada kawką.
  18. No zameldować się nie możesz, bo do tego jest potrzebny odbiór domu. Ale mając adres posesji/działki możesz już podpisywać umowę np. na wywóz śmieci na docelowy adres. Zawsze łatwiej też zamówić dowóz materiałów budowlanych na budowę z adresem. Wieszasz numerek zamiast tłumaczyć "taka budowa z szarym barakiem jakieś 200 m za przystankiem PKS". Teraz gminy nadają od razu adresy nawet pustym działkom, rezerwując w ten sposób numerki dla domów, które z pewnością kiedyś powstaną.
  19. W Grodzisku Maz. cała procedura trwała kilka dni: na następny dzień miałam zgodę na lokalizację wjazdu z Wydziału Komunikacji, 3 dni trwało wydanie warunków technicznych w Powiatowym Zarządzie Dróg. Te warunki bardzo dokładnie opisują jak zjazd ma być wykonany. Na tej podstawie projektant robi projekt. To wszystko dotyczy drogi powiatowej i bez projektu zjazdu nie powinien być zatwierdzony projekt budowy domu.
  20. nono, też mam schoweczek, świetny na mopa, dlatego się dopytywałam
  21. kachna18 trzymam kciuki Miałam na myśli nie najbliższych sąsiadów, tylko wszystkich, którzy mogą się kiedyś wybudować w bliższej i dalszej okolicykolicy, po drodze "rury" czy też przynależąc pod to same ujęcie wody (to czasem jest kilka wsi). Wiem, bo to przeżyłam osobiście. Jak nie masz miejsca to cudu nie wymyślisz i trudno. Ale zasobnik 300l nie zabezpiecza ci dostawy wody, gdy jest awaria. Podciśnienie w zbiorniku działa tak, że aby ze zbiornika coś wyleciało, to równocześnie musi wlatywać. Jak masz odcięty dopływ wody to z zasobnika nic nie wylejesz, chyba że awaryjnie przez zawór bezpieczeństwa, ale raczej się w tym nie wykąpiesz. Spróbuj zakręcić zawór główny i nalać sobie wody z zasobnika. Słuchaj, a tę powierzchnię pod schodami to masz tak jak w projekcie? zamurowaną i niewykorzystaną?
  22. Mieszkam na "głębokiej wsi" i dojeżdżam do pracy ok. godzinę(licząc korki na wjeździe do Warszawy). Jak słucham kolegów, to tyle samo jadą np. z Tarchomina. Tylko ja wracam wieczorem na wieś, jem na tarasie na kolację ryby z własnego stawu, słucham śpiewu ptaków w moim lesie i odpoczywam. Oni zasiadają przed telewizorem w blokowisku. Nie mam wrażenia, że tracę życie.
  23. Mieszkałam na mini osiedlu przez 11 lat. Gdy się sprowadzaliśmy sąsiedzi mieli kilkuletnie dzieci i były to miłe, grzeczne brzdące. Teraz to nastolatki i nie rozpoznają sąsiadów na osiedlowej uliczce. Otwieram swoją bramę a dziecko sąsiadów przechodzi obok i nie powie : "dzień dobry". Zadziwiło mnie, że ludzie na poziomie tak wychowali dzieci i są z nich dumni. Teraz przeprowadziłam się na dalszą wieś i tam każde dziecko mijając na drodze nieznajomego grzecznie się wita.
  24. Możesz mieć problem z kąpielą podczas jakiejś awarii i obniżonego ciśnienia wody, na pięterko nie pociągnie Jeśli to będzie sytuacja awaryjna to pół biedy. Ale może się zdażyć taka sytuacja permanentna: wybuduje ci się sporo sąsiadów, podłączy się wielu odbiorców wody, zbyt małe przekroje rur i stały problem z ciśnieniem. Zanim się dostawca wody zbierze z inwestycją, kilka sezonów szczególnie w lecie masz z głowy.
  25. No to ja mam dwa tarasy: zadaszony 3,5 x 7 i takiej samej wielkowści odkryty. Zadaszony na kawkę, grilla, stolik, krzesełka, oglądanie ogrodu w czasie deszczu:-) odkryty do opalania się: materacyk, leżaczki. Obydwa drewniane. Ciekawie rozwiązane: ten odkryty jest o poziom schodka niżej niż zadaszony i jest tak jakby częściowo wcięty w obrys tego zadaszonego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...