Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

emm

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez emm

  1. Mógłbyś uzasadnić dlaczego? Skłaniamy się jednak trochę ku temu, żeby dać sobie spokój, ale jakieś tam plusy wciąż widzimy...
  2. Witam, stanęliśmy przed możliwością adaptacji strychu na cele mieszkalne. Jest zgoda wspólnoty, znamy już sytuację prawną, proponowaną cenę wykupu, i wszystko, co z samym użyczeniem do przebudowy i późniejszym wykupem związane. Jesteśmy parą młodych ludzi, których niekoniecznie stać na kupienie 2-3 pokojowego mieszkania w centrum stolicy, ale wydawało nam się, że adaptacja strychu to jest "to". Jednak po obejrzeniu interesującego nas strychu i wzięciu pod uwagę wszystkiego, co wiąże się z przebudową zastanawiamy się, czy taka zabawa w ogóle ma dzisiaj sens (bo że adaptacje były opłacalne parę lat temu to wiadomo). Ciekawi nas koszt takiej przebudowy. Zarówno na remont, jak i na wykup lokalu musielibyśmy brać kredyt dlatego przed podjęciem decyzji, czy chcemy się w to bawić (czyli również - czy będziemy w stanie wziąć taki kredyt) chcieliśmy zasięgnąć rady ile mógłby nas wynieść remont tego strychu. Jak wspomniałam chodzi o Warszawę. Strych znajduje się w kamienicy z lat 30-tych. Budynek ma 3 piętra. Adaptacja polegałaby właściwie na nadbudowaniu 4 piętra - część strychu w tym budynku jest już zaadaptowana i nasza adaptacja musiałaby być dostosowana do istniejącej architektury nadbudowy. Z informacji, ktorych nam udzielono wynika, że dach trzeba by podnieść o ok. 2 metry, ale nie chodzi tu tylko o podniesienie dachu, ale też o całkowite rozebranie go ze stanu obecnego i położenie nowego dachu. Teraz jest tam dach drewniany, pokryty papą. Jest to dach dwuspadowy, o kącie nachylenia ok. 15 stopni. Pomieszczenie, które miałoby być adaptowane ma powierzchnię ok. 60 mkw, ale my musielibyśmy podnieść cały dach czyli w sumie ok. 100 mkw (oprócz "naszego" pomieszczenia także dach nad klatką i pomieszczeniem gospodarczym będącym częścią wspólną mieszkańców z już zaadaptowanej części strychu). Znajomi adaptowali niedawno strych o powierzchni ok. 70 mkw i doprowadzenie go do stanu surowego zamkniętego, bez białego montażu wyniosło ich ok. 120 tys. (włącznie z podnoszeniem dachu) - również w Warszawie. Czy zrobienie takiego remontu da się zamknąć w kwocie 100 tys. czy są to dużo większe koszty? Przy kwocie wykupu ~180 tys. i całej imprezie z adaptacją warto w ogóle się w to pakować? Nasze dodatkowe koszty to wszystkie pozwolenia i wyceny, no i oczywiście akt notarialny przy wykupie gotowego już mieszkania, ale to pewnie będzie pestka przy całej reszcie pieniędzy, jakie trzeba w taki strych włożyć. Może wyjdzie na to samo, jak kupienie mieszkania od dewelopera gdzieś na Białołęce - tylko mniej nerwów i załatwiania? Bardzo prosimy o radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...