Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Monika_Gdynia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    198
  • Rejestracja

Monika_Gdynia's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. a ja mam boscha i jak dla mnie istotnymi funkcjami są : różne sposoby grzania (dół, góra) , termoobieg możliowśc zaprogramowania pieczenia , np opóźnione włączenie piekarnika , programowanie czasu pieczenia. (bardzo wygodna funkcja , często z tego korzystam przy pieczeniu np mięsa, chleba). pyroliza teleskopów nie mam i nie odczuwam ich braku.
  2. A ja robię pizzę z takiego ciasta: 500 gr mąki pszennej 100 gr mąki żytniej razowej 2,5 łyżeczki suchych drożdży lub 1/3 opakowania drożdży świeżych 300 ml wody (może być zmieszana z mlekiem w proporcji 2 części wody i 1 cześć mleka), ilość wody zależna jest od wilgotności mąki Czasami potrzeba trochę więcej czasami mniej. 2-3 łyżki oliwy 2 łyżeczki soli Ciasto wyrabiam w maszynie do chleba. Wtedy jest fajnie wyrobione i wyrośnięte. Jeżeli nie wykorzystam całości ciasta (a tak jest zazwyczaj) resztę ciasta chowam do lodówki i wykorzystuję następnego dnia. Takie cisto z lodówki wyrasta nawet lepiej niż zaraz po wyrośnięciu!
  3. Monika_Gdynia

    Pizza stone

    No pewnie Ty wiesz najlepiej jak smakuje pizza przeze mnie upieczona. Zapewniam Cię, że nie jest to drożdzowa buła nasiąknieta ketchupem. Moim zdaniem ważne jest ciasto, no i spsoób pieczenia. Ja ze swojego doświadczenia wiem, ze nie jest istotny kamień, a na nim też piekłam . Moim zdaniem szkoda prądu.
  4. Monika_Gdynia

    Pizza stone

    Ja też nie używam kamienia. Moja pizza wychodzi dobra, wszyscy się zachwycają (tak skromnie powiem ) A piekę tak: nagrzewam piekarnik na 230 -250 st. wkładam pizzę na blachę z piekarnika (zawsze robię dużą a ta blacha jest największa), blachę z pizzą wkładam do piekarnika na sam dół (kładę na "dnie piekarnika) żeby się ładnie przypiekła od dołu i była lekko chrupiąca. Piekarnik rozgrzewam z dołu i góry, po wsadzeniu pizzy obniżam temp do 200 st. i piekę ok 12-15 min.
  5. Nasz glazurnik miał takie urządzenie do przycinania pod kątem płytek i chyba nie szlifował dodatkowo. Kasy eksta nie brał za docinanie płytek, zresztą nie wiem czy brał czy nie,bo wycenił prace z góry. Tylko nie wiem czy wszytkie płytki da się tym przyciąć, czy jakieś nie są np zbyt twarde .
  6. nie mam pojęcia czy przez środek salonu była jakaś dylatacja, chyba nie.. Przy ścianach miedzy wylewką a scianą był odstęp.
  7. już nie róbcię z ogrzewania podłogowego pod deskami takiej czarnej magii. Ja używam taką podłogę już 3 sezosn i nic się złego z nią nie dzieje (merbau fabrycznie lakierowane, o wymiarach 15 mm- 90x 300-1200). Podłoga jest klejona na zwykły klej przeznaczony do takich celów (na ogrzewanie podłogowe) , kupiony chyba w leroy merlin czy innym markecie . Był dośc drogi bo na ok 70 m2 koszt był podnad 2 tyś za sam klej (wiec może był dobry???). Podłogę kładł też fachowiec , który zajmował się całością wykończenia wnętrz i wyszło ok. Podłoga się nie odkształca, nie robią się szpary . Mam też grzejniki w salonie i załuję. , że je zamontowaliśmy. Nie używamy ich w ogóle,. wystarcza podłogówka i kominek w zupełności.
  8. ja po 2 latach mieszkania dochodzę do wniosku, ze wygodniejsze są pomieszczenia gospodarcze typu pralnia , garderoby itp gdy jest do nich dostęp z korytarza. Po pierwsze łatwiej jest poźniej zmienić przeznaczenie takiego pomieszcenia np na dodatkowy pokój czy innego typu pomieszcenie gospodarcze. Po drugie zawsze pokój czy łazienka z większą ilościa drzwi staje sie mniej ustawny. Po trzecie łatwiej jest korzystać z pomieszcania, do którego jest dostęp z korytarza a nie np przez łazienkę, z której akurat moze ktos korzystac.
  9. ja się nie znam na nowoczesnym wystroju ale dla mnie te wnętrza są przykładem kiczu (bardziej pasowały by w innym wątku). Przesada z ilością plasiku. Te krzesełka w kościele przypominają mi za przeproszeniem... muszle klozetowe... W urzędzie wyglada jakby ktoś nie znał umiaru a był przekonany, że takie krzesełka są trendy... Ja w ogóle nie rozumiem zachwytu tymi palsikami, no przynam, że w małej ilości czasami się "obronią" w jakims wnętrzu ale w iwekszości wyglądają syrasznie tandetenie.
  10. nasze deski mają grubośc 15 mm szerokość o ile pamietam 9 cm a długośc różną od od 30 do 120 cm
  11. ja mam lite deski (merbau) z v-fugą , deski lakierowane fabrycznie o takie : http://www.globalwood.pl/public/assets/MERBAU1lam.jpg . Do tego ułożone są na ogrzewaniu podłogowym. Tez przy wyborze desek mieliśmy duzo wątpliowści czy takie rozwiązanie się sprawdzi. Po dwóch latach mogę powiedziec, że żadne z obaw się nie potwoierdziły. Wiec nie sprawdizło się to: że podłoga bedzie nie równo ułożona bo nie bedzie można jej wycyklinować, brud nie wchodzi w szpary a jak wedzie to poprstu się odkurza jak reszetę podłogi, v-fuga wygląda dobrze, podłoga sprawdza się na ogrzewaniu podłogowym, nie robią się szpary, ciepło przechodzi dobrze. Jedyny zarzut mam do koloru, bo widać na nim brud ale to Ciebie nie dotyczy bo bardziej interesuje cię jasne drewno. Innym poodem wyboru tych deskek a nie na fininishparkietu była cena: 2 lata temu ok 120 zł/m (promocja w castoramie) a finishparkiet kosztował wtedy ok 200 zł. Mam takie swoje przemyslenia na temat podłóg warstowych . Opinia na ntemat tego, że deski warstwowe są lepsze na podłogówkę niż zwykłe deski, bo są stabilne i takie tam bzdety, to jest poprostu marketing i tyle. Jakoś musza wyróżnic towar i go sprzedac. Warto też pamiętać o tym, że deski lite mozesz cykliować wiele razy a deski warstwowe tylko kilka bo warstwa drewna jest ok 3 mm. Jednak nie wiem czy to wada czy zaleta, bo ja na moją podłogę jestem skazana do końca życia , a taki finish parkiet można wymienić jak się znudzi pod pretekstem, że już nie da się wycylinować.
  12. a może dzwi przesuwane , takie jak w szafach wnękowych ?
  13. ja mam spiżarnię z wejściem z kuchni. Przy wyborze projektu spiżarnia była jednym z głównych kryteriów. Uważam , ze to pomieszczenie jest bardzo ptrzebne i wygodne. Mam w niej głebokie i szerokie półki, na których mieści się wiele rzeczy, nie terzeba ich upychac w szafkach, dużo łatwiejszy jest dostęp do wielu rzeczy. Mozna poprostu zdjąć z pólki, nie terzeba najpierw wyjmować połowy zawartosci szafy, jak to bywa w zabudowie kuchennej. W spiżarni trzymam głównie: biezace zapasy spożywcze typu: maka, sól, cukier, makarony, nieotwarte słoiki np dżem, koncentrat pomidorowy, sosy w słoikach, własne przetwory, soki, lekarstwa, środki czystości, karmę dla zwierzaków, sprzety kuchenne dość czesto używane typu: mikser, gofrownica, blender blachy do ciast, stolnicę, miotłę Zaletą spiżarni jest jeszce ,to że można do niej zamkąc drzwi i nie widać bałaganu
  14. a moze lepiej przerzucić się na "kranówę". W wielu miastach Polski jest b. dobrej jakości i można pić prosto z kranu. Jak ktoś nie ma zaufania to można przegotowac i wlac do dzbanka i ma się własnej roboty "wodę mineralną". I jaka ulga dla srodowiska...
  15. zmień sposób otwierania drzwi, niech otwierają się "na szafę" a włacznik światła zrób po drugiej stronie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...