Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ida zajbert

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ida zajbert

  1. Skąd u Pani taka opinia o blacie satynowanym? Korzystała Pani z niego i czy to opinia na wyczucie? Pisałam już że są różne rodzaje satynowania, może zetknęła się Pani z tkim który nie jest odpowiedni do kuchni? Moim zdaniem nic bardziej mylnego, mam małe dzieci, gotuję codziennie i robię na satynowanym blacie ciasto do pizzy! Nie ma żadnego problemu ze sprzątaniem. Sprzątam ściereczką, taką zwykłą Viledy a ie jakąś specjalną szczoteczką. Blat na wysoki połysk, zwłaszcza ciemy, przerażał mnie bo widać na nim wszystko, każdy okruszek pięknie się prezentuje, miałam okazję korzystać z takiego. Dlatego wybraliśmy satynowany i sprawdza się. Znajomi, którzy taki blat posiadają (mają dzieci i gotują), również nie widzą problemu w satynowaniu. Czasami gdy na dłuższy czas(przynajmniej pół dnia) zostawi się mokry garnek na blacie powstają jaśniejsze kręgi, ale po2-3 dniach użytkowania blatu znikają. Wogóle to mam wrażenie że wylewany tluszcz, który się później sprząta wpływa bardzo korzystnie na ten blat, coś jakby dodatkwa impregnacja. Nie wykluczone że zaszla pomylka, ten blat ma dość skomplikowaną fakturę, zdaje się że jest płomieniowany a później polerowany czymś miękkim. Wygląda jak naturalny obciosany kamień wyślizgany poprzez bardzo długie używanie, ale jest na tyle równy że bardzo dobrze się go sprząta gąbką. Mamy w blacie zamontowaną szlaną kuchnię na wysoki połysk i uważam to za pomyłkę. Wszysko widać, każde kapnięcie tłuszczu, nic tylko czyścić.
  2. Satynowanie (czy płomieniowanie) nie wpływa na cenę kamienia. My mamy spory blat (wyspa 2,40 x 1,20m z otworami na zlew i kuchenke) i lat 0,6 x 3,70 m. Koszt to 5 tys zł. Zdjęcia zrobi mąż jak wróci z pracy. Pozdrawiam.
  3. Okna montował nam serwis wskazany przez producenta. Większość firm uznaje takie reklamacje, sprawdzałam to na forach i np. w Fakro. Sam producent Goran przyznaje, że gdyby okno było kupione 3 miesięce temu to by wymienili bez kosztów. Szyba nie pękła w skutek uderzenia, nie mam więc obaw o zasadność rekalamacji. Dom był ogrzewany.
  4. Zacznę od przestrogi. Kupiliśmy w Castoramie w promocji końcówkę serii drewna o nazwie "KULAHI" (?) - 85zł/m. Nikt o tym nie słyszał, info w internecie szczątkowe ale dość zachęcające. Są to deski parkietowe o długości 1.80mx9cm ale klejone z mniejszych klepek (4.5cmx27cm). Zapakowane były w folie, leżały u nas w domu dość długo, ale w tym czasie były robione tynki wewętrzne gipsowe i wilgoć w domu była dość potężna. Tynkowanie było w listopadzie, drewno było kładzione coś koło lipca. Po pierwszym sezonie grzewczym szpary dochodzą do 3 mm a klepki są powyginane (łódkowanie). Ogólnie samo drewno jest bardzo ładne i twarde. Teraz pytania: 1. Czy po jakimś czasie (3 lata?) drewno będzie mniej pracować? W lecie szpary są mniejse o łódkowania prawie nie widać. Chodzi mi o to czy po jakimś czasie warto cyklinować? 2. Czy można zrobić coś ze szparami? W kącie na próbę wypełniłem kawałek szpary szpachlówką tradycyjną i "gumową". Pierwsza po jakimś czasie popękała, druga w lecie została wyciśnęta w górę. Dodam że podłoga jest olejowana palmann magic oil z utwardzaczem. Zastanawiam się czy może zapchać szpary brązową stearyną ze świeczki, mała próba wygląda dość obiecująco.
  5. Po roku użytkowania blatu z granitu Zibawe Nero (ciemny grafit), satynowanego z lekką fakturą naturalengo kamienia mogę śmiało napisać że jest to jeden z bardziej trafionych pomysłów w naszym domu. Początkowo obawiałam się śladów po rozlanych tłuszczach, ale po kilku impregnacjach nie ma po nich śladu i nie tworzą się na bierząco, tzn po umyciu jest dobrze. To samo z plamami po warzywach. Gorące garnki, pizza z pieca lądują prosto na blacie i nic się nie dzieje. POLECAM. Największą wadą jest cena. Bazalt jest tańszy ale za to chłonie tłuszcze. Ważny jest też rodzaj płomieniowania czy satynowania, widzieliśmy kilka. Były takie na których można zedrzeć ścierkę, jakieś ostre i chropowate, w każdym razie nie nadwały się na blat do kuchni. Nasi znajomy zamówili taki sam i też są zadowoleni.
  6. Zamowiliśmy do naszego domu okna firmy GORAN. Jedna z wewnętrznych szyb pekła nam w nocy podczas ostatnich mrozów (minus 23). Producent nie uwzględni nam tego jako wady szyby, mimo iż jest to wina złego wprawnia czy sklejenia. Na reklamację taką użytkownik okien ma 3 do 4 miesięcy, jeżeli ktoś wstawia okna w lipcu to praktycznie nie ma szans na pozytywne rozpatrzenie. Zdecydowanie odradzam, wiem że są firmy które nie mają takich ograniczeń czasowych. Ida
  7. Prawie się tu nie odzywam ale śledzę Waszą grupę bo budujemy się w okolicy, czyli w Żółwinie. Mam następujące pytanie Zostało nam trochę wełny do ocieplenia poddasza, ocieplaliśmy 20 tką lub 15 plus 5. Nie mamy co z tym zrobić, jest tego około 20 metrów, mogę dokładnie sprawdzić w sobotę. Oddamy komuś komu się przyda. [email protected] Ktoś pytał też o parkieciarza, mamy takiego z którego jesteśmy zadowoleni, mimo iż były problemy ze szlichtą. Układał nam na dole parkiety z egzotyków, sprawnie i bez problemu. Ida
  8. Prawie się tu nie odzywam ale śledzę Waszą grupę bo budujemy się w okolicy, czyli w Żółwinie. Mam następujące pytanie Zostało nam trochę wełny do ocieplenia poddasza, ocieplaliśmy 20 tką lub 15 plus 5. Nie mamy co z tym zrobić, jest tego około 20 metrów, mogę dokładnie sprawdzić w sobotę. Oddamy komuś komu się przyda. [email protected] Ktoś pytał też o parkieciarza, mamy takiego z którego jesteśmy zadowoleni, mimo iż były problemy ze szlichtą. Układał nam na dole parkiety z egzotyków, sprawnie i bez problemu. Ida
  9. Witam Forumowiczów. Od około miesiąca śledzę Wasze forum. Budujemy się w Żółwinie koło Podkowy Leśnej, a w zasadzie to kończymy budowę. jesteśmy na etapie wykańczania wnętrz. Czekamy na blaty (kamienne) i szafki do kuchni (szafki z Ikea, fronty fornirowane egzotykiem). Nie wykańczamy całego domu, górę zostawiamy sobie na potem, mąż ją zrobi sam, taki jest plan Mam pytanie, w zasadzie to nic ważnego ale przyszło mi do głowy przeglądając forum. Ekipa która maluje, fuguje, kładzie kafelki w jakim zakresie powinna po sobie posprzątać. Czy jak przy malowaniu ścian zabrudzą się kaloryfery czy okna to wyczyszczenie tego to zadanie ekipy czy właścicieli? Wiecie może jakie są zwyczaje ? Nasi znajomi sami sprzątali wszystko, moim zdaniem jak ktoś pomaluje grzejniki lub ich dobrze nie zabezpieczy przed pomalowaniem to powinien usunąć ślady z pomalowanych przedmiotów. Pozdrawiam serdecznie.
  10. Witam Forumowiczów. Od około miesiąca śledzę Wasze forum. Budujemy się w Żółwinie koło Podkowy Leśnej, a w zasadzie to kończymy budowę. jesteśmy na etapie wykańczania wnętrz. Czekamy na blaty (kamienne) i szafki do kuchni (szafki z Ikea, fronty fornirowane egzotykiem). Nie wykańczamy całego domu, górę zostawiamy sobie na potem, mąż ją zrobi sam, taki jest plan Mam pytanie, w zasadzie to nic ważnego ale przyszło mi do głowy przeglądając forum. Ekipa która maluje, fuguje, kładzie kafelki w jakim zakresie powinna po sobie posprzątać. Czy jak przy malowaniu ścian zabrudzą się kaloryfery czy okna to wyczyszczenie tego to zadanie ekipy czy właścicieli? Wiecie może jakie są zwyczaje ? Nasi znajomi sami sprzątali wszystko, moim zdaniem jak ktoś pomaluje grzejniki lub ich dobrze nie zabezpieczy przed pomalowaniem to powinien usunąć ślady z pomalowanych przedmiotów. Pozdrawiam serdecznie.
  11. Nie udało nam się dotrzeć do nikogo kto ma kamienne blaty, satynowane lub płomieniowane, szkoda. Zdecydowaliśmy się jednak je zamówić. Jak będą gotowe to zrobie im zdjęcie i napiszę jak moim zdaniem się je użytkuje, może komuś się to w przyszłości przyda.
  12. Mam jeszcze jedno małe pytanko. Drewno które chcemy położyć to GRAPIA. Czy możesz mi poradzić jakiego oleju należy użyć żeby utrzyamć/pogłębić ciepłe barwy tego drewna? Chciałabym, żeby nie zmatowiało i nie nabrało zimniejszych odcieni pod wpływem oleju. Pozdrawiam. Ida
  13. Mam jeszcze jedno małe pytanko. Drewno które chcemy położyć to GRAPIA. Czy możesz mi poradzić jakiego oleju należy użyć żeby utrzyamć/pogłębić ciepłe barwy tego drewna? Chciałabym, żeby nie zmatowiało i nie nabrało zimniejszych odcieni pod wpływem oleju. Pozdrawiam. Ida
  14. Myślimy o zrobieniu blatów kuchennych z satynowanego bazaltu albo granitu. Czy ktoś ma doświadczenie z takimi blatami? Zastanawia mnie kilka spraw 1. czy widać na nich zabruszenia, czy oleje spożywcze, buraczki itd pozostawiają na nich ślady 2 czy pielęgnaca takiego kamienia wymaga specjalnych zabiegów 3 slab który widzieliśmy, z kamienia który podoba nam się ma tylko 2 cm grubości. czy to nie za mało?? Planujemy z niego zrobić sporą wyspę oraz długi blat. 4. Czy satynownie utrudnia pielęgnację?? Polerowny kamień naszym zdaniem już nie jest taki ładny. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ewentualne odpowiedzi. Ida
  15. Wiatm Forumowiczów, Jesteśmy nowi, budujemy się w Żółwinie, właśnie trwają prace u nas wykończeniowe. Oczywiście nie obywa się bez drobnych problemów po drodze........ Chcielibyśmy się przeprowadzić jeszcze w tym roku do nie całkiem wykończonego domku... Czy Żółwin mieści się terytorialnie w obrębie Waszej grupy? Pozdrawiamy
  16. Wiatm Forumowiczów, Jesteśmy nowi, budujemy się w Żółwinie, właśnie trwają prace u nas wykończeniowe. Oczywiście nie obywa się bez drobnych problemów po drodze........ Chcielibyśmy się przeprowadzić jeszcze w tym roku do nie całkiem wykończonego domku... Czy Żółwin mieści się terytorialnie w obrębie Waszej grupy? Pozdrawiamy
  17. Witam, Na ile można wzmocnić szlichtę gruntem głęboko penetrującym? Na ile milimetrów wnika w szlichtę? Czy jest to skuteczne rozwiązanie przy słabych szlichtach?? Oto nasza historia Szlichta była wylewana około rok temu,pan parkieciarz który ją potem oglądał powiedział że jest OK, Trzeba ją tylko podszlifować dla wyrównania a jeżeli okazałoby się za słaba to dobrać odpowiedni grunt. Wykonawca prac wykończeniowych (w tym 70 m2 parkietów egzotycznych), którego wynajęliśmy potem, szlichtę zagruntował Ceresitem i wyrównał zaprawą wyrównującą. Uznał, że tak będzie lepiej. Fachowiec naszego wykonawcy, który przyjechał w dnień przed planowanym układaniem parkietów egzotycznych powiedział, że szlichta jest za słaba i prace stanęły. Nasz wykonawca twierdzi, że grunt głęboko penetrujący nie rozwiąże sprawy, my zastanawiamy się czy to nie dlatego że już szlichtę raz gruntowali Ceresitem i położyli zaprawę wyrównującą. Możemy podobno położyć coś z żywicą na podłogę, co ją wzmocni i kosztuje około 100 zł od metra!!! Na dodatek mamy już pomalowane ściany.... Pozdrawiam Ida
×
×
  • Dodaj nową pozycję...