Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

timmy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez timmy

  1. witam i podbijam temat . Mam podobny problem tyle tylko że obecne 2,5 kondygnacji (dom szeregowy) ogrzewa jeden piec gazowy (gaz ziemny) . Myślę o rozbiciu instalacji na dwie; parter i piętro+poddasze . powierzchnia użytkowa każdego mieszkanka wyjdzie po 80m2 . Myślę o kotle dwufunkcyjnym (c.o + c.w.u) na każde mieszkanie takie jak np. Cerapur Smart ZWB 28-3C (JUNKERS) ( może jakieś opinie..) Tak jak Baileys :"checemy zyby rozlicznie kosztow ogrzewania, wody czy pradu bylo dla wynajmujacych jak najprostsze; mieszkania beda niezalezne, wolimy uniknac klotni przy rozliczaniu rachunkow " Czy może jest jakieś łatwiejsze rozwiązanie.....?
  2. Witam Czeka mnie kapitalny remont domu w tym, wymiana stolarki okiennej i już mi słabo jak widzę takie "cuda". Prześledziłem cały wątek i brak mi słów ....
  3. heh i tu się również z Tobą zgodzę "Banalnie" rzecz ujmując ,czasem może to przypominać decyzje jaką stawia sobie człowiek przed zakupem nowego samochodu z salonu, czy może lepiej używanego za niższą cenę,a za jakiś czas wyjdą na wierzch jakieś "usterki"ale pomimo tego to ten sam model etc. Sęk w tym że nawet nowy model prosto z fabryki może wyjechać "wybrakowany" i tak samo spędzisz CZAS I PIENIĄDZE w serwisie udowodniając że "wada produktu leży po stronie producenta". Tym samym odnoszę się do ceny projektu przebudowy , jestem człowiekiem i mogę się mylić ,ale dokładne oszacowanie nastąpi w momencie gdy osoby zainteresowane(przyszli architekci projektu przebudowy) przeprowadzą wizję lokalną i stwierdzą tyle i tyle zł. lub spróbujemy znaleźć "wspólny język" w danym temacie z inwestorem odnośnie ceny. Namawiam jednak by zainteresować swoją ofertą, projektu przebudowy w szerszym kręgu nie skupiając się tylko na swoim miejscu zamieszkania (czyt województwie). I jestem przeciwny nastawianiu siebie innych że "taniej nie znajdę".... Zibik_eng życzysz powodzenia w szukaniu ... Zdaje mi się że warto spróbować poszukać jeżeli myśli się o własnej działalności, dla której ma służyć przebudowany obiekt co jako samo w sobie już jest nie lada wydatkiem także lepiej już na samym początku szukać oszczędności Odnośnie TANICH projektantów moim zdaniem ryzyko jak każde inne, czytałem ostatnio wątek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?167216-Pomocy-!!!-Dach-mi-si%C4%99-wali-nie-ma-winnych-!!!!-Prosz%C4%99-o-pomoc-!!! gdzie architekt namalował, przyszedł kier. bud. zrobili tak i wyszło- wszytko źle. ale jak w powyższym temacie za szkody odpowiada ubezpieczyciel wykonawcy projektu. Z mojego punktu widzenia nowi absolwenci architektury także szukają jakieś niszy dla siebie by zaistnieć i nabyć doświadczenia, w końcu mamy tak skonstruowany rynek że w każdej dziedzinie życia daje to o sobie znać i aby się wybić wiercą tą zabetonowaną skorupę tych co się już wybili tak czy inaczej jeżeli "starter" tego wątku jeszcze go śledzi to życzę mu w moim i imieniu Zibika powodzenia!
  4. Zibik_eng Podzielam Twoje poczucie humoru , i owszem możesz zatrudnić czterech i więcej architektów z dużym doświadczeniem, ze znanej pracowni projektowej i zapłacić sporo pieniążków., zgadzam się z tobą- jeżeli masz sporo kasy to sugerowane widełki cenowe mogą być większe niż to co proponujesz . Wnioskuję jednak że większość forumowiczów woli nie przepłacać za usługi których wartość może zależeć do punkt widzenia samych zainteresowanych odnośnie wykonania zlecenia projektu, sam szukałem arch. do przebudowy budynku i posiadając kilka ofert i różnica w cenie wynosiła 5 tyś zł???. wszystko zależało od tego kto ile ma zleceń i oszacowania na ile taka przebudowa go czasu pochłonie i ile komplikacji przy tym może się w trakcie pojawić. A na własnej skórze się przekonałem że wysoka cena i "doświadczenie" nie zawsze idzie w parze z jakością . Pozdrawiam
  5. witam przeczytałem cały wątek od deski do deski i jestem w szoku .. Przede wszystkim gratuluje Bartolince wytrwałości w dochodzeniu swoich praw. Brawo Bartolinka!
  6. jak dla mnie to "jazz nad Wisłą" i lepiej nie otwieraj nikomu. A tak poważnie to zgłoś to do UM wydziału budownictwa skoro administracja takie praktyki prowadzi(chociaż mogę się mylić) . Tak przyjdą "fachowcy" do ciebie "syfu" ci narobią, pozbierają się i nie masz gwarancji czy nie wrócą do następnej usterki.....
  7. Jako zabytek definiuje ona: „nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będąca dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”. fakt że budynek jest z tego roku nie oznacza że ma być zabytkiem ale o tym decyduje Wojewódzki Konserwator Zabytków dla danego województwa wydając odpowiednio decyzję administracyjną. Możesz się zwrócić do Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków o to czy posiadają jakiekolwiek dokumenty zdjęcia etc. mogące potwierdzić zabytkową formę budynku. A co do dofinansowania to raczej kasę rozdziela WKZ dla danego terenu i budżet jest ograniczony do obiektów najpilniej wymagających remontów - które pochłaniają astronomiczne sumy. Wpis do rejestru z myślą ze ktoś będzie cała kasę łożył na renowację jest błędne i w większości pieniążki szybciej się kończą niż widoczny jest efekt prac na które są łożone .. Poza tym wpis do rejestru to OBOWIĄZKI dla właściciela . obecnie WKZ ma 3 lata na tworzenie gminnej ewidencji zabytków może się załapiesz...
  8. 9- 15 tys. nie daj się złamać i nie płać więcej . Skoro budynek ma ci służyć jako miejsce pracy to stawiasz przede wszystkim na funkcjonalność a nie "detal" także sprawa wyglądu to kwestia gustu. PS. nim nawiążesz współprace z biurem projektowym radze samemu dokładnie wczytać się w MPZP dla danej gminy byś nie był zaskoczony ......
  9. Dzięki Tomek za wskazówkę . Wspomnę tylko że wszystko zależy od podejścia osoby reprezentującej dany urząd oraz co ważniejsze, sposobie interpretacji poszczególnych przepisów. Na chwilę obecną ponownie zostałem odesłany do Urzędu Miasta bo pracownik reprezentującej WKZ stwierdził że nie będzie zajmować stanowiska w mojej sprawie..... Właśnie wczytałem się w nowelizację ustawy z 5.06.2010 i według tego to nie jest takie proste bo: Nowelizacja mówi że art 8 pkt 3. Do czasu założenia gminnej ewidencji zabytków, decyzję, o której mowa w art. 39 ust. 3 i(...) ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, wydaje się po uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków - w odniesieniu do zabytków znajdujących się w wykazie, o którym mowa w art. 7 niniejszej ustawy. USTAWA z 23 lipca 2003 r.o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami Art. 7. Formami ochrony zabytków są: 1) wpis do rejestru zabytków; 2) uznanie za pomnik historii; 3) utworzenie parku kulturowego; ************4) ustalenia ochrony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.*****(mnie dotyczy) Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane Art. 39. 1. Odbudowa, przebudowa, rozbudowa, remont lub rozbiórka obiektu budowlanego wpisanego do rejestru zabytków wymaga, przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę, uzyskania zezwolenia właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. 2. W stosunku do obiektów objętych ochroną konserwatorską na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pozwolenie na budowę może być wydane przez właściwy organ, po wyrażeniu opinii przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Koło się zamyka,a z art 6 pkt 1. wynika że Generalny Konserwator zabytków i wojewódzcy konserwatorzy zabytków mają 3 lata od dnia wejścia ustawy w życie, do założenia odpowiednio krajową i wojewódzką ewidencję zabytków..... Przyszły scenariusz wygląda następująco; - rok czasu starałem się o opinie na ten temat bez skutecznie, aby nie było kłopotu gdy już gotowy projekt wpłynie do UM, a tak mam teraz loterie bo -Zostanie złożony gotowy projekt do UM a ten go prześle do WKZ o opinie. Ten z kolei na wniosek UM wyda opinię pozytywną lub negatywną , a w tedy zostanę z projektem bez możliwości realizacji (bo np spad dachu był inny niżeli życzył by sobie tego konserwator....)Pozostaje mi tylko odwoływanie się od decyzji Jedyny kluczyk pocieszający jest to że w art 39 prawa budowlanego niema sformułowania "nadbudowy" o która walczę. Ps. "To jest art. 39.3 prawa budowlanego o ile dobrze pamiętam." to nie ten artykuł jak byś mógł go sprecyzować lub odszukać będę wdzięczny. pozdrawiam
  10. Budynek znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej (według MPZP), pół roku temu zostałem poinformowany przez Panią konserwator że niema gminnej ewidencji zabytków dla danego obiektu. Pytałem w samym WKZ oraz w Krajowym Ośrodku Badań i Dokumentacji Zabytków (KOBiDZ) o materiały, zdjęcia, cokolwiek dotyczące obiektu, a mogącego potwierdzić wartość materialną dla dziedzictwa kulturowego danego regionu- oczywiście nic nie znalazłem. Art 38 pkt 4 USTAWA z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami brzmi: " Czynności kontrolne przeprowadza się w obecności kontrolowanej osoby fizycznej albo kierownika kontrolowanej jednostki organizacyjnej lub upoważnionej przez niego osoby, z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych. " Dzięki aglig za zainteresowanie ale ten artykuł raczej niczego nie wnosi do mojej sprawy lub ja go źle interpretuje, jak możesz to mnie "oświeć" może inny artykuł miałaś(miałeś) na myśli..
  11. Drodzy forumowicze proszę o radę i pomoc. Czy ktoś miał do czynienia z konserwatorem zabytków i sposobem wydawania opinii przez ten urząd? Od dwóch lat planuję nadbudowę części parterowej budynku -jest to dom jednorodzinny- w którym pod koniec lat 80 XX w. dokonało się szereg przeróbek, min ; została wykonana rozbudowa budynku, w postaci parterowej "szuflady" której stropodach stanowi taras dostępny z kondygnacji pierwszego piętra oraz budowa poddasza użytkowego w już istniejącej części budynku(oraz inne zmiany). Wszystkie prace legalnie przeprowadzone. W roku 2007 mój dom został wpisany do MPZP jako obiekt podlegający opiece konserwatorskiej i w związku z tym wszelkie prace inwestycyjne należy opiniować przez konserwatora zabytków. Chciałem dokonać nadbudowy tzw"szuflady"(taras) o jedną kondygnację plus poddasze użytkowe na kształt już istniejącej części budynku. I tak to się zaczęło: MPZP dopuszcza możliwość nadbudowy do jakiej dążę ba, UM wydał wstępną pozytywną opinię odnośnie zgodności prac inwestycyjnych z tym planem ale zaznaczył że projekt zostanie przesłany do WKZ o opinie w sprawie .Przedstawiciele biura projektowego którzy podjęli się zlecenia skontaktowali się z WKZ by zasięgnąć tej że opinii. I w ten oto sposób zrodził się mój problem bo niemal wszyscy przedstawiciele tej instytucji albo odpowiadają wymijająco, albo nie zgadzają się na jakąkolwiek ingerencję w "kształt bryły" budynku, mało tego sugerują abym przywrócił mu kształt pierwotny sięgający lat 30 XX w.(!!!) Nie godząc się na takie stanowisko wysłałem pisemny wniosek o opinię konserwatorską dołączając wszelkie niezbędne papiery, W odpowiedzi WKZ poinformował że obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków i w związku z tym nie zachodzi konieczność pozwolenia konserwatorskiego (...) Inwestycja będzie ew. opiniowana i uzgadniana przez urząd na etapie pozwolenia na budowę na wniosek org. adm. arch-budowlanej.(...)informuję że kwestie związane z ochroną zabytków regulują zapisy na podstawie tych planów" Osoby z którymi się konsultowałem spoza WKZ jednoznacznie potwierdzili że bez jasnej deklaracji stanowiska konserwatora, inwestycja może być zablokowana gdy już gotowy projekt wpłynie do Urzędu Miasta a ten skieruje go do WKZ po czym dostanie negatywną opinię. Powyższa treść to jeden z wielu wątków odnośnie "kontaktów" z WKZ a sprawa jest dużo obszerniejsza i pracuje nad jej szczegółowym opracowaniem. W moim odczuciu jest to brak decyzyjności instytucji która zamiast załatwić sprawę bez zwłoki na poziomie konsultacji, porozumienia traktuje mnie właściciela jako zło konieczne którego odsyła z kwitkiem bo z punktu widzenia WKZ nie jest konieczne wydawanie opinii, ale wynika to z obowiązku Zapisu Miejskiego Planu Zagospodarowania Przestrzennego który przecież musiał być podpisany i współtworzony przez pracowników instytucji jakim jest Wojewódzki Konserwator Zabytków..... Poza tym gdyby budynek miał jakieś szczególne cechy mówiące o jego wartości architektonicznej to bym być może porzucił te plany, jednak z tego co konserwator chciałby chronić to można ze świeczką szukać bo jak wspomniałem dom został przebudowany-rozbudowany. Moje pytanie czy ktoś miał do czynienia z problemem obiektów nie wpisanych do rejestru zabytków a objętych opieką konserwatorską? Oraz do kogo udać się z powyższym problemem? pozdrawiam
  12. mnie architekt po roku przepraszam za wyrażenie ale "olał". rok stracony zaliczka na projekt zabrana . Może selektywnie nie wybierałem biura projektowego ale nie sądziłem że skoro płacę grubą kasę zostanę dosłownie z niczym. wszystko rozbiło się o ogromnej niekompetencji biura projektowego oraz oto że obiekt podlega opiece konserwatora zabytków( wpisany jest zapisany w MPZP jako obiekt podlegający ochronie). Nic mnie już nie zdziwi a serce mi pęka z żalu że nic normalnie nie dało się zrobić. teraz jestem w punkcie wyjścia
  13. timmy

    Remont i przebudowa

    a tak ogólnie to : -do UM o wypis i wyrys planu miejscowego odnośnie obiektu - do banku jeżeli nie masz swoich środków na z finansowanie inwestycji następne inf. gdy powiesz coś więcej o tym w jakim jest stanie co z nim planujesz itd pozdrawiam
  14. Tramp na twoim miejscu pierwsze kroki skierował bym do urzędu miasta po wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli budynek stoi to powinni jakieś zapisy posiadać, jeżeli "podobno" podchodzi pod ochronę konserwatora. Obecnie weszła nowelizacja ustawy o ochronie zabytków z dnia 8 czerwca ; art3. W stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów niewpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminie ewidencji zabytków objętych ochroną pozwolenie na budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego wydaje właściwy organ w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków. I na mój chłopski rozum wszelkie ewentualne wnioski czy koncepcje należy składać do wydziału budownictwa w UM gdzie zamieszkujesz. i tam "zaczerpnąć języka" Jeżeli obok stoi budynek podobny do którego chcesz nawiązać może to działać na twoją korzyść . Pozdrawiam
  15. Już od dłuższego czasu mam dany wątek w ulubionych jednak powstrzymywałem się od komentarzy z prostego faktu; że moja modernizacja i nadbudowa domu jest uzależniona od "woli konserwatora zabytków". Wspomnę tylko że od ponad siedmiu miesięcy sprawa jest w toku ale nie zrażam się tylko cierpliwie czekam. Gdy już przyjdzie owe "błogosławieństwo" wyżej wymienionej instytucji odnośnie koncepcji przyszłych prac na pewno dołączę do dyskusji. Puki co by nie zapeszyć będę śledził poczynania innych upartych twórców tego forum Pozdrawiam
  16. Dzięki Małgoś za wsparcie. W połowie marca został złożony wniosek o ustalenie stanu sprawy. Z urzędu miasta otrzymałem odpowiedź że nadal czeka na opinie konserwatora dopiero po jej otrzymaniu otrzymam od urzędu finalną odpowiedź odnośnie możliwości dalszego planowania inwestycji. pozostaje mi tylko czekać ... i czekać.....
  17. Dom znajduje się na terenie śląska . Odnośnie urzędu to już przestaje wierzyć w jakiekolwiek 'szybkie" terminy . Co do biura projektowego to nie mam żadnych pretensji; byłem poinformowany że dom znajduje się pod ochroną konserwatora zabytków i że jest konieczność konsultacji odnośnie wszelkich zmian , a projekt (a raczej koncepcje) uzgodnić z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Konsultacje również były prowadzone oczywiście bez entuzjazmu po stronie konserwatora ale to już wole przemilczeć. A czy to wszystko było robione od tyłu to trudno mi już cokolwiek powiedzieć. Ps. Nikt nie mówił że będzie łatwo... ale też nikt nie mówił że będzie aż tak ciężko.
  18. Witam wszystkich zainteresowanych . Problem jaki mnie delikatnie mówiąc "przytłacza" jest następujący : Jak długo można czekać na opinie konserwatora zabytków ; miesiąc , dwa miesiące... czy ktoś miał styczność z tą instytucja proszę o swoje spostrzeżenia jak i podzielenie się doświadczeniem. Rozwinięcie wątku.... Planuje modernizacje domu i jego przebudowę. Zleciłem wykonanie projektu pracowni architektonicznej, wraz z architektem dopracowaliśmy koncepcje niemal do perfekcji. Wszystko było pięknie do czasu gdy otrzymałem informacje że dom jest ;świadectwem kultury materialnej z lat i 30 XX wieku w stylu skromnego modernizmu- I jako takie podlega opiece konserwatora zabytków. Obecne czekam już trzeci miesiąc na wydanie opinii przez konserwatora zabytków, odnośnie dwóch przedstawionych mu wcześniej koncepcji przebudowy i do chwili obecnej cisza. Pozdrawiam Ps; z początkiem maja minie 60 dni roboczych oczekiwania na odpowiedź..
  19. Witam wszystkich zainteresowanych . Problem jaki mnie delikatnie mówi
  20. Bardzo miło się czytało całą Twoją historie z wiązaną z remontem [/b]Robercie i gratulacje za wytrwałość . Gdy sam wpadnę w wir remontu będę miał na uwadze twoją prace . pozdrawiam serdecznie
  21. musisz wystąpić o pozwolenie budowlane do właściwego organu administracyjnego. jeżeli budynek podlega ochronie wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków każdy wniosek o remont będzie kierowany z urzędu miasta do konserwatora aby zaopiniował daną prace. moja rada zanim zrobisz cokolwiek umów się na spotkanie z konserwatorem i przedstaw swoje zamierzenia odnośnie projektu przebudowy (bez współpracy z architektem i znawcą tematu będziesz miał kłopot)i ..... uzbrój się w cierpliwość.
  22. ja od pół roku che przebudować i wyremontować dom to się okazało że podlega ochronie zabytków (z lat 1920-30)i wszelkie prace muszą byś konsultowane i opiniowane przez wyżej wymieniony urząd . no i tak konsultuje zdrowia i wytrwałości życzę pozdrawiam
  23. jestem pod dużym wrażeniem gdy zobaczyłem pierw projekt a potem .. domek do przebudowy ... ale udowodniliście że da się ! pozdrawiam
  24. witam wszystkich forumowiczow jestem zainteresowany bodowa domu na j.w wymienionej wielkosci dzialki poniewaz jestem totalnym amatorem a wszelkie informacje czerpie z internetu chcialem sie zapytac jak widzicie mozliwoc polaczenia posiadania domu z zakladem przetworstwa drewan ogolnikowo jest zaintereowany polaczeniem dzialalnosci gospodarczej ze stalym miejscem zamieszkania moze ktos probowal czegos podobnego i ma jakies doswiadczenie przy takim pomysle jakie moga byc wady takiego projektu za wszelkie opinie z gory dziekuje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...