Mam problem! Ekipa zalewała mi ławę fundamentową (60 cm x 40 cm), ocztwiście zbrojoną, wylewaną do gruntu. Na to izolacja pozioma z papy na lepiku. Problem nastąpił podczas murowania ściany fundamentowej. Otóż jest ona ustawiona idealnie tak, jak wymierzała Geodetka, natomast sama ściana nie leży symetrycznie na ławie. (Teraz wiem, że źle był wykonany wykop). Natomiast (według planów) ściana powinna biegnąć na osi zbrojenia i leżeć symetrycznie na ławie, a tak nie jest, przesunięcie jest ok. 10 cm do wewnątrz budynku. Co w takiej sytuacji robić??? Wiem, że nie jest to dobrze. Mój kierownik budowy mówi, że raczej nic nie powinno zlego dziać się z samą ścianą fundamentową, jak i potem z całym domem. Inny fachowiec natomiast doradził zrobienie na szczycie ławy dodatkowy wieniec wysokości jednej warstwy bloczka fundamentowego (oczywiście zrojona) i to powinno wzmocnić całą konstrukcję. Proszę o obiektywne wypowiedzi i radę, co mam z tym fantem zrobić. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Załamany jestem...