Mam mieszkanie w Lublinie w bloku z wielkiej płyty. W tym mieszkaniu jest pokój 20 mkw, który "stoi" na dwóch płytach stropowych. Płyty są położone nierówno, jedna jest o 2 cm wyżej, poza tym nie są poziomo. Myślałem, żeby wylać posadzkę do "najwyższego punktu" podłogi, a więc jakieś 3-4 cm w najgrubszym miejscu. Poszło by mi na to ok. 0,4-0,6 m. sześciennego zaprawy. Jaki byłby koszt takiej posadzki (materiał z wykonaniem), czy jest sens brać ekipę z miksokretem? pozdrawiam