Kipcior
-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Kipcior
-
Ja mam lustro wklejone między płytki szerokość jakieś 160 i wysokość ok 100. Nad nim zamontowaliśmy dwie lampy z kolekcji Massive Aqua. Seria Aqua jest wg producenta dedykowana do łazienek. Lampy prezentują się bardzo fajnie i dają ładne, mocne światło. A wyglądają tak: http://img120.imageshack.us/img120/7503/393346xn0.th.jpg[/img]
-
Ja mam lateksową Beckersa na farbę gruntującą też Beckersa i wszystko bardzo fajnie wyszło. Jedyny minus tej farby, czy też tego rodzaju farby to, ze łatwo ją uszkodzić. Przekonałem się o tym po montażu rolet na drzwiach balkonowych, kiedy to po ich otwarciu nie wziąłem pod uwagę, iż mechanizm rolet odstaje od drzwi no i otworzyłem za szeroko, osłona tego mechanizmu została przyciśnięta do ściany no i farba się wgniotła i teraz jest małe odkształcenie. Na szczęscie w miejscu mało widocznym ale boję się jak przypadkiem ktoś kopnie gdzies czy zachaczy czymś o ścianę, że będą powstawać zagłębiania w farbie.
-
My z żonką mamy Siemensa, póki co używaliśmy jej pare razy i w moim przypadku po 2 godzinnnym programie Auto55-65 otwieram zmywarkę i naczynia są wszystkie suchutkie, gotowe do wyjęcia i włożenia do szuflady. Natomiast po umyciu testowo programem krotkim, gdzie nie ma suszenia to oczywiście naczynia sa mokre. Co do tego otwierania szybkiego to też zastanawiałem się nad negatywnym działaniem pary na mebelki sąsiadujące ze zmywarką i doszedłem do wniosku że lepiej trochę poczekać, niż ryzykować jakieś uszkodzenie od gorącej pary.
-
My mamy Geberita, gównie za namową znajomego fachowca. O jakości i wytrzymałości trudno jeszcze coś powiedzieć gdyż raptem użytkujemy go miesiąc, jakkolwiek samo spłukiwanie działa bez problemowo. Mamy chyba duo fix z tego co kojarze, a cenowo wyszło to w miarę tanio bo z dużym upustem.
-
A my kupiliśmy do nowego mieszkanka miskę wiszącą i umywaleczkę właśnie firmy Roca i design oraz jakość wykonania są bez zarzutów. Jeśli chodzi o koło to nie podoba mi się odcień bieli w ich sanitariatach. Roca jednak ma ladniejszą.
-
Mimo w sumie niekorzystnych opinii jednak zakupiłem łóżko w VOX z kolekcji MODERN: http://www.meble.vox.pl/kolekcje-mebli/--modern--/pokaz/lozko-233.html 160x200 z szafkami nocnymi i z podłogą 1256 PLN (w cenie dostawa i montaż). Powiem szczerze, że najtańsze łóżko jakie widziałem u siebie w Pile to za 460 bardzo prosta, kiepska konstrukcja bez stolików oczywiście więc ta cena, nie jest aż tak wygórowana znowu. Zobaczymy co będzie. Mamy już w sumie komodę i wirtynę z VOX i nie jest tak źle. Nie widać żadnych oznak użytkowania a mają już ze 4 lata. Z jednym się zgodzę: szuflady mają kiepskie szyny ale poza tym wygląd zewn bardzo ok. Co do łóżka to podłoga z desek bardzo solidna, deski grube. Na ten przykład mamy zestaw wypoczynkowy za 3500 kupiony 3 lata temu w którym w kanapie są takie deseczki w podłodze, że jak cięższa osoba usiądzie w złym miejscu (przy rozłożonym łózku) to deski się wyłamują. Co gorsza na oparciach foteli już robią się prześwity. Nie wiem z czego ten zestaw jest zrobiony ale jest to bardzo delikatne obicie i przy użytkowniu 3 letnim na zgięciach się przeciera. Drugi raz bym nie kupił. To tak offtop
-
My już miesiąc po wklejeniu jesteśmy. Klej zakupiliśmy o szklarza, który przygotowywał lustro. Jest to specjalny klej do klejenia luster i wg tego co wszyscy mówią tylko i wyłącznie takiego powinno sie używać w tym celu.
-
Prośba o radę. Żonka nowy okap w INOXie wyczyściła jakąś szmatką niby do czyszczenia okapów i na jednej stronie pojawiły się takie krótkie jakby rysy. Podejrzewam, wnioskując z wcześniejszych postów, że w tych rowkach coś się osadziło i niestety widać to, przybiera ciemniejszą barwę i nie ma jednolitej powierzchni tylko trochę właśnie takich krótkich jakby rys. Czym to usunąć???
-
Pozwolę sobie odświerzyć temacik. Dzisiaj byłem w firmie produkującej materace: firma TOPI. W sumie fajny sklepik bo można się położyć i cudować do woli. Przed wybraniem się byłem prezkonany że najlepszym połączeniem jest wkład kieszonkowy z warstwami lateksu. Na miejscu po przetestowaniu jednak, najlepszym wyborem wydał nam się materac na bonellach 2,4 bez kieszeni okryty z dwóch stron najpierw warstwą kokosową a na wierzchu warstwą lateksową. Miał on najlepszą twardość, bo np kieszonkowe okazały się dość miękkie. Materac z samego lateksu był w sumie też dośćprzyjemny jakkolwiek bardziej miękki od tego który chcemy wybrać. Ponieważ od ręki nie było takiego jak chcę tj 160/200 więc w poniedziałek najpewniej zakupię bo będzie dostawa. Ale jeszcze nie płaciłem więc proszę o poradę czy to dobry wybór, bo wiadomo że to co czasem na pierwsze wrażenie jest ok po jakimś czasie okazuje się gorszym wyborem niż inne. Cena ok, 1000 PLN. Dodam również, że całkiem spoko były też bonellowe z samą warstwą kokosową (ten sam wymiar 600 PLN), jednak z dodatkiem lateksu jakieś przyjemniejsze. Tu link do wybranego modelu: http://www.topi.pl/l/index.php?model_206
-
A ja kupiłem Boscha 434350W z bardzo fajnym bajerem, a mianowicie tzw wózkiem piekarnika, czyli piekarnik nie otwiera się w dół, ale wysuwa po prostu. Blachy i inne bajery nakłada się na specjalne zawiasy na drzwiczkach więc nie ma problemu z wyciąganiem blachy ze środka. Po prostu wyjeżdża razem z tym wózkiem. Do tego płyta ceramiczna. Całość niecało 3000 w RTV EURO AGD (najtaniej wg ceneo i innych wyszukiwarek). Jesli chodzi o zmywarkę to Siemens z ukrytym panelem, ale 45.
-
Ja płaciłem 1200 za sztukę drewniane sosnowe - cena z ościeżnicą i montażem robione na zamówienie u stolaża z lakomatem i wykończeniami chromowanym (zawiasy, tuleje do łazienkowych na dole). Czyli za całość 3 drzwi 3600. W sumie sklepowe gotowe nie wchodziły u mnie za bardzo w grę, bo każdy otwór miałem innej szerokości i musiałbym zamawiać mniejsze z utratą szerokości. Plus do tego jedne drzwi w takim miejscu, gdzie ościeżnice musiała być specyficznie osadzona Także wolałem na wymiar, solidnie wziąć niż kupować gotowe z ruchomymi ościeżnicami i bać się czy mój fachowiec nie zepsuje czegoś A tak stolarz robi, montuje, bierze pełną odpowiedzialność. I zrobił rewelacyjnie A tak swoją drogą to widzę, że generalnie bardzo duże różnice są w cenach.
-
Ja od roku mam plazmę Panasonic PV60 42 cale i nie było dnia, żebym na nią narzekał. Miałem w domu pokaz 4 telewizorków (jst taka firma z Olsztyna, która takie pokazy organizuje w domu klienta - dla zainteresowanych mogę dać namiar na priv, zeby nie było że naganiam czy coś). W każdym razie przyjechali, 3 godzinki potestowałem sobie zarówno plazme jak i LCD sharpa i samsunga no i wybrałem plazme Panasa. Generalnie najważniejszą rzeczą jest odpowiedź na pytanie jakie masz źródło sygnału. Jesli jest to źródło analogowe np kablówka to odradzam zdecydowanie LCD. Analog wygląda na LCD koszmarnie. Jeśli natomiast masz platformę cyfrową z dobrym sygnałem i do tego być może źródło Hd no to wtedy można LCD brać pod uwagę. Jakkolwiek porównywaliśmy z kumplem moją plazmę z LCD full HD i wielkich różnic nawet przy materiale HD nie było widać przy oglądaniu z normalnych odległości. Wiadomo że jak przystawisz nos do ekranu to im wyższa rozdziałka matryca tym szczegóły bardziej wyraziste. Jednak im dalej tym się różnice zacierają i przy normalnej odległości: 2,5 3 metry praktycznie niezauważalne.
-
No więc sprawa w sumie się wyjaśniła chyba. Byłem najpierw u szklarza tego co mi lustro robił no i on stwierdzil, ze to po prostu tłuszcz się osadził na powierzchni. Polecił użyć denaturatu lub spirytusu, a jesli nie pomoże to benzyny ekstrakcyjnej. No więc za jego namową oraz oczywiście Waszą tak zrobiłem i wydaje się że pod wpływem tych środków jak i nitro schodzi. Co prawda idzie to strasznie mozolnie, chyba mój fachman zabadźgał lustro fugą czy czymś takim no i teraz się rozmazało. Ale jak się mocno pomacha szmateczką z tymi środkami to powoli, bardzo powoil schodzi także jestem dobrej myśli :D
-
nie no oczywiście że koszt samego lustra to nie jest nie wiadomo co. Bardziej przeraża mnie wizja rozbijania tego co wisi i przyklejania nowego. Pewnie inaczej niż rozbijając zdjąć się tego nie da a już pod lustrem umywaleczka i wszystko ładnie czeka i istniałoby niebezpieczeństwo uszkodzenia czegoś innego przy okazji. W końcu ten klej to pewnie trzyma dobrze. Dzisiaj po południu sprawdzę tymi środkami i powiem co i jak
-
A my wybraliśmy Roce. Jak nam wcześniej powiedziano i co się w sumie potwierdziło mają ładniejszy odcień bieli od Koła. Umywalkę mamy Sidney nablatową natomiast kibelek to nie powiem nawet bo dla mnie one wszystkie wyglądają podobnie :)
-
To znaczy w sumie nie do końca szorstkość, to jest jakbyś przejechał wilgotnym palcem po szybie to czuć lekki opór tak jakby skóra leciutko haczyła po powierzchni (wówczas możliwy w przypadku szyby jest słyszalny pisk) a na tych miejscach gdzie jest ta jasna szadź właśnie to jest jakiś taki poślizg większy. Odnośnie jeszcze tych rad, to gdzie można kupić tę benzynę ekstrakcyjną bo dla mnie słowo benzyna to tylko to co się leje do baku i nie mam pojęcia gdzie tego szukać:) Alkohol to rozumiem, że spiryt jakiś ? Aha, tak w sumie jako ciekawostkę to powiem, że w zeszłym roku kupiłem okulary przeciwsłoneczne Arctic bodajże, z filtrem UV i po dość szybkim czasie (2 tygodniowy pobyt na Krecie gdzie słońce dawało na maksa) na powłoce wyszedł mi taki wąski pionowy pasek jakby naświetlenie. Coś podobnego mi się kojarzy z tym teraz tylko oczywiście w okularach to widać na powłoce bo ma kolor ciemny z odbiciem. I za żadne skarby tego paska nie da się usunąć a to przeszkadza bo jest na środku okulara no i przeszkadza w patrzeniu.
-
Przyklejane było na specjalny klej do luster kupiony u tego samego szklarza który to lustra mi robił także to raczej nie to. Przyklejane bezpośrednio na tynk. Ponadto od montażu minął już prawie miesiąc a tego wcześniej nie było. Boję się, że to ja coś rozmazałem, albo co gorsza przy usuwaniu brudu poprzez tarcie uszkodziłem powłokę, no ale kurcze, zwykła szmatka wilgotna może coś takiego spowodować??? Spróbuję tego co radzi 37 stopni C. Zobaczymy.
-
Poradźcie moi drodzy, dopiero co wykończone mieszkanko mam no i jednym z elementów łazienki jest lustro w kaflach 120x80. Generalnie z lustrem wszystko było w porządku, do wczoraj kiedy to po umyciu szmatką z mikrofibry wilgotnej pojawił się w paru miejscach jakiś dziwny nalot. Trudno mi powiedzieć, czy to mycie spowodowało powstanie tego (w sumie byłoby to dziwne) czy może dopiero po przetarciu to się ukazało. Fakt jest taki, że to jest taki nalot, który znika na moment po przetarciu wilgotną szmatką, ale za chwilę pojawia się znowu i za cholerę nie wiem co z tym zrobić. Czy ktoś może wie co to może być no i przede wszystkim czy da się to jakoś usunąć. Dodam, że jak palcem prezjeżdzam po powierzchni lustra, to tam gdzie lustro jest czyściutkie bez nalotu to powierzchnia jest trochę matowa (palec lekko haczy) a w tych miejscach gdzie widać tę szadź to powierzchnia jest śliska. Każda porada czy doświadczenie się przyda także liczy na Was.
-
Tym razem chciałem sie poradzić forumowiczów w nastepującej sprawie. Zakupiłem w sklepie hoopla lodówkę Electroluxa oraz zmywarkę Siemensa. Ceny bardzo dobre, zamówiłem w środę, w piątek był już kurier, dowiózł pod wskazane miejsce. Wyładowaliśmy sprzęt do garażu na parterze, dokonałem oględzin zewnętrznych dość dokładnie, ale ze względu na fakt, ze sprzęt był zapakowany fabrycznie bardzo dobrze i dokładnie, oraz paczka nie posiadała absolutnie żadnych śladów uszkodzenia zewnętrznego (styropian i folia przezroczysta dookoła nie były dziurawe, pourywane), nie rozrywałem tejże folii tym bardziej iż w perspektywie miałem przeniesienie sprzętu do mieszkania do góry. Sprzęt przenosiłem wczoraj, wczoraj również rozpakowywałem i nie zauważyłem aby cokolwiek było nie tak. Dzisiaj pojechaliśmy z żoną obejrzeć jeszcze raz naszą lodóweczkę i okazało się iż w odpowiednim świetle bardzo dokładnie widać na dolnych drzwiach od zamrażarki wgniecenie pionowe wysokości ok cenymetra (wygląda jakby to było wgniecenie po śrubokręcie lub podobnym narzędziu). Inox nie jest zdrapany, ale jest lekkie wgniecenie niestety widoczne z pewnych katów dość mocno no i od frontu. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że popełniłem błąd nie dokonując bardzo dokładnych oględzin przy odbiorze ale z drugiej strony patrząc na okoliczności powyżej opisane nigdy nie spodziewałbym się że coś tam może być nie tak. No w końcu gdzie my żyjemy, jeśli kupuje się nowy sprzęt to nie można zakładać że coś jest zepsute. Teraz powstaje pytanie co w tej sytuacji robić. Oczywiście w regulaminie sklepu wszędzie jest napisane, że podstawą jakiejkolwiek reklamacji jest protokół sporządzony przy odbiorze w obecności kuriera. Jakkolwiek kurier powiedział, że gdyby po wypakowaniu okazało się że coś nie tak to można w ciągu tygodnia dzwonić do niego. Bez dwóch zdań będę próbował kontaktować się ze sklepem i zgłaszać to, ale pytanie jak to najlepiej zrobić, żeby cokolwiek wywalczyć no i czy w ogóle w tej sytuacji jest szansa uzyskać reklamację z tego tytułu??? Proszę o rady i opinie. Trochę jestem wkurzony bo wszystko naprawdę wyglądało super, i tu na sam koniec taki lekki zawód. Niby małe wgniecenie ale na froncie no i na nowym sprzęcie.Jest to powiem szczerze lekko irytujące.
-
A ja ostatnio jestem w trakcie załatwiania sprzętu i po kilku rozmowach ze sprzedawcami z różnych sklepów generalnie mam następujące przemyślenia. W sklepach internetowych, które mają już dość niskie ceny nie widzę możliwości negocjacji. Po przeczytaniu wielu opinii o tym jak to można negocjować, jak to walczą sprzedawcy o klienta oferując mu upusty, bonusy przygotowałem się do rozmów i ruszyłem w długą. Pierwszy sklep RTV EURO AGD, która w sklepie internetowym ku mojemu zdziwieniu ma dość niskie ceny na niektóre produkty np okap FALMEC MECURIO 90 najtańszy w necie. Plus możliwy odbiór osobisty w sklepie bez opłaty za dostawę to brzmi naprawdę zachęcająco. Poszedłem, mówię sprzedawcy, że byłbym interesowany zamówieniem sprzętu za ok 7500 tysiąca, że za gotówkę itd i czy dają jakieś rabaty, bonusy. Dodam, że w tym samym sklepie teściowie kupowali jedynie lodówkę 2 lata temu i dostali jeszcze robota gratis. Na dzień dzisiejszy zamiast gratisów usłyszałem, że jak to rabaty, że mają i tak bardzo niskie ceny i 13 procentowy udział w rynku, a przecież to o czymś świadczy !!! Powiem szczerze dla mnie nie ma to kompletnie znaczenia, no ale konkluzja taka, że o jakimkolwiek rabacie mogę tam zapomnieć. Trudno zamówiłem okap a resztę stwierdziłem, że gdzieś indziej zamówię skoro nie chcą mi sprzedać. Potem rozmawiałem jeszcze z kilkoma osobami ze sklepów internetowych. Wręcz przedstawiałem im kalkulację, że gdzie indziej mi się bardziej opłaca i gdyby trochę spuścili to może tam bym wziął. Za każdym razem odpowiedź: mamy i tak małe marże i nie wchodzi w grę żaden rabat ani gratis. Jedyny punkt w którym chcieli mi dać rabat to sklep w którym ceny wyjściowe były o 200-300 plb wyższe i po rabacie wychodziło i tak drożej niż z internetu raze z dostawą. Wobec powyzszego zastanawiam się czy po prostu czasy rabatów minęły i marże są faktycznie tak niskie, że nie mogą dawać mniejszych cen, czy ja nie potrafię z nimi rozmawiać. Dodam, żę podchodziłem nie jaok zdecydowany klienta z prośbą o rabat, ale jako potencjalny kleint który być może zakupie jeśli coś opuszczą. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia dnia dzisiejszego, a jeśli dostał rabaty to gdzie i na jakich warunkach? Mnie skończyły się pomysły i pewnie będę musiał zamawiać po cenach "półkowych", w sumie i tak niskich no ale jednak ...
-
Niestety, jak wiadomo kuchnia w mieszkanku w bloku to ograniczona przestrzeń i żeby w miarę względnie pomieścić pozostałe rzeczy: piekarnik , lodówkę zlew oraz mieć jakieś funkcjonalne szerokie szuflady musiałem zdecydować się na 45. Powiem szczerze, że osobiście nie mam nic przeciwko umyciu ręcznie jakiegoś naczynia czy dwóch więc nie przeraża mnie aż tak mała wielkość zmywareczki, szczególnie że póki co jesteśmy z żonką tylko we dwójkę. Natomiast nie wierzę, żeby wszystkie 45 były takie same więc ponawiam prośbę o doradzenie czy wybrany model jest ok, ewentualnie czy można lepszy w podanych granicach.
-
Jak w temacie jestem w zasadzie na takim etapie, że lada dzień musze zamawiać cały sprzęcik do kuchni. W ostatni tydzień czerwca wchodzą mi montować kuchnie no i sprzęcik musi być przygotowany. Tak czy inaczej okap już zamówiony: Falmec Mercurio 90, piekarnik z płytą też już wybrałem: Boscha HEV434350 + płyta NPF651A01E (te modele chocby ze względu na wózek pierkarnika który wydaje się być bardzo funkcjalnalną rzeczą) Lodówkę weźmiemy prawdopodobnie Electroluxa ERB3445X (firma polecana przez wszystkich dookoła plus ten model ze względu na wysokość i kolorystykę). Co do zmywarki to mam cały czas dylemat. Generalnie skupiam się na firmach Siemens i Bosch. Początkowo wybrałem model Siemens SF64T352EU ze względu na: - szerokość 45 - tylko taka wchodzi w grę do mojej kuchni - firmę jako zdecydowanie polecaną w tym segmencie - energooszczędność AAA - panel zintegrowany - half load , który po dyskusjach w sumie okazał się mniej istotny bo i tak zużycie jest na podobnym poziomie co przy myciu całoscią plus la tej wielkosci zmywarki raczej bezużyteczne Teraz waham się, czy nie wybrać innego modelu. Polecany jest system Vario Speed, który faktycznie wpływa na oszczędność, ale widzę go tylko w droższych modelach a rozglądałem się raczej za modelem do góra 2000-2100. Może ktoś doradzi mi czy jakiś inny model wybrać spełniający wymienione przeze mnie warunki??? Oczywiście może być Bosch, który ponoć ma adekwatne modele za tańsze pieniąćki ale jakoś nie mogę nic znaleźć sensownego. Będę wdzięczny za rady (co do pozostałych w sumie też bo poza okapem jeszcze nie kupione) . Z góry dzięki. W tym tygodniu muszę zamówić już więc please doradźcie