"A pisząc stan developerski myślę o rozprowadzonych instalacjach (w tym grzewcza), tynki/karton gips, wylewki na podłogacg itd. Nie znam się na tym ale chodzi mi o to, żeby można już było pomalować ściany, położyć podłogi, kafelki, terakote, zrobić kuchnię, łazienki i się wprowadzać." Stan developerski da mi to, że koszt kafelków, terakoty oraz wyposażenia kuchni i łazienek mogę sobie z grubsza policzyć tym bardziej że duże różnice w cenach materiałów wykończeniowych mogą zaciemniać obraz. A ja głównie nie mam pojęcia o rzeczach typu: co zrobić zanim położy sie podłoge (nie wiem, co pod nią musi być), jak się ociepla dach i jakie folie (?) i inne się kładzie. I dlatego nie mogę sobie poradzić z oceną ile kasy będzie mi potrzebne na wykończenie. To jak 100 tys powinno wystarczyć czy nie ma o czym mówic?