Może któryś z forumowiczów spotkał się już z takim problemem i pomoże mi go rozwiązać. Chodzi o usytuowanie POŚ na dziacei. Otóż jakieś 3 lata temu kupiłem od gminy działkę którą Szanowni Panowie Urzędnicy ze względu na jej dość sporą powierzchnię (47 arów) podzielili na dwie mniejsze działki. Kupiłem zatem obie. Na jednej wybudowałem dom, na drugiej nic nie ma lecz planuję zrobić na niej oczyszczalnie. Obie działki są moje w bezpośrednim sąsiedztwie a dom od sąsiadującej działki stoi w odległości 6,5 m. Z informacji jakie uzyskałem od dostawcy takiej oczyszczalni dowiedziałem się że osadnik gnilny powinien stać w odległości 2 m od granicy działki i do 5 m od domu (w innej firmie wyczytałem natomiast że min.5 m. Uznałem ze odległość posadowienia osadnika która akurat wypada na granicy działki będzie w sam raz. Zresztą obie działki są moje i urzędnicy nie powinni na "chłopski rozum" mieć do tego żadnych zastrzeżeń. Okazało się że jednak mają!! i osadnik muszę umieścić za granicą działki 2 m. W gazetach wyczytałem że z tą odległością nie ma co przesadzać i osadnik gnilny lepiej umieszczać w bliższej odległości a to ze względu możliwość zamarzania odpływu w zimie. Biorąc pod uwagę gabaryty osadnika - jakieś 2,4 m i konieczność zachowania 2 metrowej odległości od granicy wyjdzie na to że osadnik będę miał prawie pod samym domem co nie bardzo mi pasuje. Czy urzędnicy mają rację w tej konkretnej sprawie nie zezwalając mi umieścić osadnika w sposób najbardziej optymalny, który pech chciał znajduje sie na granicy dwóch moich działek. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze.