Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LuiLin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    205
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez LuiLin

  1. a ja mam wrażenie, że moja kota w ogóle nie pije ... nigdy nie widziałam, żeby piła. przezornie zmieniam jej wode w miseczce, w razie gdyby piła ukradkiem choinkę uwielbia, siedzi pod nią cały czas prawie i wącha ... wygląda jak figurka kocia mniejszą choinkę u syna w pokoju wywraca z radością i tłucze bombki ... chyba dobrze się bawi róże też uwielbia, jak tylko pojawią się na stole odgryza im łebki ... i wiszą takie kikutki ... niestety nie mogę mieć róż w domu odgryza mi też nowe pędy jakie kwiatki wypuszczają...ale nie zjada. odgryza i zadowolona ...
  2. byłam własnie w święta w naszym domku, chcielismy sprawdzić stan robót prawie skończone było ocieplenie ... i już marzą mi się następne święta urządzone na wsi oby do wiosny i malowanie!
  3. Mark0wy jak chcesz cały dom ogrzać, każde pomieszczenie kominkiem bez rozprowadzenia gorącego powietrza.. nie będziesz miał tez tej ściany grzewczej, bo nie bedziesz palił pod kuchnią. będzie zimno moim zdaniem w pozostałych pokojach (tych bez kominka). u nas kominek grzeje i jest cielo tylko w tym pomieszczeniu gdzie on jest. pozostałe to lodownia prawie. nawet po ociepleniu niestety. więc moim zdaniem powienieneś rozprowadzić ogrzewanie.
  4. o rany, a u mnie ból pleców skończyl się operacją .... nikt ciąży nie zdiagnozował
  5. u mnie też cała masa ropuszek takich małych jak na zdjęciu siedzą sobie pod kamieniami, którymi obłożyłam dom, wprowadziły się w ciągu 1 weekendu, jak nasypałam piachu i położyłam kamienie. pewnie mają tam ciepło i zacisznie ... jak tylko uchylam kamień to patrzą na mnie słodkie są a skoro lubią w miarę czyste środowisko to tylko radość, że są. ale pająków nie lubię, za to one uwielbiają mój dom. właściwie się nie wyprowadzają nawet jak im to tłumaczę .... a propos ... ostatnio widzieliśmy nad działką orła bielika! wspaniały
  6. fakt każdy robi jak mu się podoba ... my akurat remontujemy stary dom z bala i ciągle słyszę: no tak, teraz to będziecie mieć problemy, taka skarbonka, skąd pieniądze ... już na wczasy nie pojedziecie ... he. pomału przestaję słyszeć
  7. LuiLin

    Moje wady

    piękna historia
  8. to prawda... niezłe to z kuchnią jak mała musi być kuchnia, żeby się w niej nie zmieścić?
  9. Mamy więcej wspólnego, niż mi się zdawało i ja jestem dosyć zdystansowany typ, Capri wie i nie lubię zbędnych spędów w korporacji, które nie mają nic wspólnego ze świętami i atmosferą. może w mniejszych firmach to wygląda inaczej. u mnie dyrektor podzielił się najpiers spostrzeżeniami na temt rywalizacji, która nam ciągle musi towarzyszyć i planami zwolnień (hehe), po czym życzyl wszystkiego najlepszego ... no bez jaj.
  10. wiesz aha nawet jakbyś miała z kimś zatargi... ktoś by cię nie lubił z poprzedniego miejsca pracy...cokolwiek ... to i tak tę sytuację ciężko zrozumieć. nic tego nie usprawiedliwia. żadne konflikty międzyludzkie. i tak naprawdę nawet jak przeanalizuje się swoje zachowanie trochę na wyrost ...to co trzeba by zrobić drugiemu żeby ten otruł moje zwierzęta?
  11. to z oknami ciekawe .... zawsze w takich przypadkach zastanawiam się, dlaczego ludzie nie komentują sobie w duchu ... a na głos nie powiedzą: super, trzymamy kciuki, na pewno bedzie/jest ładnie itp itd .... kogo interesują ich frustracje co do mycia okien. cóż, wszystkim życzę szybkiej wiosny i obysmy te okna mogli umyć i firanki zawiesić
  12. Kiedy wreszcie do Ciebie dojdzie, że otoczenie, to niekoniecznie tych 4 sąsiadów, przeciwnie, bardzo bym się zdziwił, gdyby to któryś z nich. To równie dobrze otoczenie z poprzedniego miejsca zamieszkania, albo z miejsca pracy, lub z innego miejsca, gdzie ktoś z was z kimś się zetknął i nadepnął komuś temu na odcisk. I kiedy zrozumiesz, że psy to tylko (aż!?) sposób na dokuczenie wam, niekoniecznie same psy są winne. One mogą być tylko ofiarą. Bezskutecznie próbuję cię namówić od 5 stron do analizy własnych zachowań (czy też waszych zachowań) w ciągu poprzednich miesięcy (nie musisz pisać o tym, analizuj dla siebie), a ty ciągle odwracasz kota ogonem. rany, toż to kryminał jest .... ktoś z poprzedniego miejsca pracy? kurde, to pachnie psychopatą.
  13. Szanowni .. jakie w sumie sa podstawy, żeby nie wierzyć aha? Rzeczywiście ja jestem trochę naiwna i z góry zakładam dobre intencje i szczerość innych ludzi - maż mnie sprowadza na ziemię. ale z tego, co czytam aha zadbała o to, żeby nikomu nie wejść w drogę ze swoimi psami. Ma dla nich kojec, opiekowała się nimi, nie były zostawione same sobie, nie śmierdziały na okolicę i nie wyły nocami..... skoro napisała, że to były niewielkie kundelki, to czemu dajecie to w wątpliwość? Chyba aha ze służb mundurowych jest, więc nadzieja, że ma poukładane w głowie .... sama się przestraszyłam takiej traumy, siekiera pod łóżkiem dla obrony... słowa policjantai: żeby się pilnować, bo coś się szykuje? rety... to niewiarygodne jest. ręce opadają. przyznaję jednak rację, że sprawy nalezy szukać blisko i zrobić rachunek sumienia .... albo dokładną analizę kontaktów z tą firmą ochorniarską ... bo zauważcie, że natychmiast została podjęta decyzja o konieczności monitoringu .. mam nadzieję, że ten, kto to zrobił zostanie ukarany. też mi chodziła po głowie ta firma ochroniarska ... bo czemu złodzieje mieliby bać się psów w kojcu, w dodatku niewielkich? a sposób zastraszenia jak widac dosyć skuteczny .. bardzo bardzo mi przykro aha, że taka sytuacja się wydarzyła.
  14. teraz do gruntu można? ja planowałam kupić teraz takie kwiateczki co rosną w marcu, przebiśniegi, szafirki itp. i od razu planowałam do gruntu, ale tez nie wiem czy można ...
  15. Wesołych Świąt Wam życzę i wielu lat waszym/naszym starym zabalowanym chałupkom
  16. LuiLin

    dom w granicy - okna

    cóż ani sąsiad ani ja nie budowaliśmy swoich domów, to są stare nadburzańskie siedliska. więc nikt z niczego nie może skorzystać. myślę, że podglądanie nas przez firankę jest skandaliczne i będzie mi to przeszkadzalo.
  17. Moja "komturia" to zbudowana jest z gliny ubitej właśnie z sieczką. Tak mniej więcej 100 lat temu i stoi do dziś, i postoi jeszcze trochę. Mam nadzieję. te nasz stare chalupy to stoją tak też z przyzwyczajenia trochę
  18. o to to to samo ... najgorzej jak poczta przyślą karte płatniczą, chowam żeby nie zginęła a później musze zamawiać nową bo tamtej nijak sie nie da znaleźc
  19. a umiesz tańczyć na tej rurce??? ona wisi w poprzek ta rurka hmmmmm
  20. u mnie bylo ponad 100 osób i to był jeden departament ... nie znam 80 % ludzi. na sczeście było bez obcałowanek i opłatkow. bylo za to jedzenie i kręgle! niektorym sie podobalo ja nie przepadam. jak napisał Barbossa - plastik.
  21. ja mam genialne rozwiązanie w sypialni z ciuchami ... poprosilam męża i zrobił metalowa rurkę na wysiegnikach. wiszą tam sukienki i bluzki i na wieszakach. latwo znaleźć, łatwo odwiesić polecam. u nas problem z papierami, ktorych wiecznie pełno ... nie mam na to siły
  22. polecam pieczenie chleba w domu, mój mąż się w tym specjalizuje jest pyyyyyyszny
  23. LuiLin

    dom w granicy - okna

    powiem Wam, że takie okno w granicy z sasiadami to nic fajnego. nasz sąsiad ma okno, duże tak ze trzy do pięciu metrów od moich drzwi. akurat jego dom to granica dzialki. to jego okno doprowadza mnie do szału, zwlaszcza jak widzę czyjąś glowę w nim i słyszę komentarze co my takiego robimy na działce ... a to czyścimy dom, a to wymieniamy okna... no szlag mnie trafia. i nic nie moge zrobić , bo jego dom taki juz był .... po prostu skandal. nawet nie wiem czy kwiatki wysokie moge posadzić, bo jeszcze mnie oskarży że mu światło potrzebne do życia odbieram ... to chyba jedyny minus mojego siedliska
  24. fakt, ja mam jeszcze surowe drewno w pomieszczeniach i już mnie serce boli bo wszyscy po tym łażą .... kartonami oblożyłam, ale to nic nie daje, trzeba bedzie znowu przecierać i dopiero malowac, czym - nie wiem sama.
  25. sielanka po prostu krajobraz jak z Pana Tadeusza to chyba nasze polskie tęsknoty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...