beeolder

PS. Dom nie jest zamieszkały w sposów ciągły, mieszkam tydzień na miesiąc. Coś w rodzaju letniskowego całorocznego.

Do Krzysztofha Właśnie odkryłem, że masz super konsultanta od uzdatniania wody(wczesniejsze posty o magnetyzerach).Jeżeli możesz dowiedz się czy taką wodę mogę pić po przegotowaniu. Jeżeli nie to na co zachoruję ) i jakdługo będę żył. PS. Czy istnieją filtry zbierające z wody tlenek żelazawy (ten z żelazem trójwartościowym). Oczekuję ......

Do Krzysztofha Dzięki za wyjaśnienie meritum , bo zastanawiałem się jak wytłumaczyć fakt, że woda z rur leci krystalicznie czysta i bezwonna, a jak postoi w butelce lub podgrzewaczu wody (100 litrów) to robi się ruda i nabiera zapachu ...coś pomiędzy starą studnią a delikatnym siarkowodorem. Może wiesz coś więcej na temat smrodu, zmian fizykochemicznych wody w podgrzewaczach, lub szkodliwości żelaza i manganu??? Albo gdzie należy się doszkolić? Czekam z ZAPARCIEM. PS> Tylko bez Skunksa bo on wciśnie się wszędzie gdzie piszą o smrodzie

Zrobiliśmy badania wody ze studni głębinowej i okazało się, że wszystkie parametry fizykochemiczne są w normie poza dwoma: żelazo 2,25 mg/litr (norma do 0,2 mg/litr) oraz mangan 0.35 mg/litr (norma do 0.05 mg/litr). Może ktoś wie co zrobić z tym fantem (oczywiście niskim kosztem), oraz jaki wpływ na organizm człowieka ma żelazo i mangan w takiej ilości.

O dziwo przestało. Ale najpierw posłuchałem czyjejś porqady i wypłukałem cały zbiornik (spuszczałem z niego wodę przez ok. 1/2 godziny - 100litrów). Po napełnieniu świeżą wodą smród się nie pojawił. U mnie jest ten problem , że mieszkam w domu raz na trzy tygodnie przez parę dni i woda długo zalega w zbiorniku. Dlatego prawdopodobnie z powodu bakterii, których produktem przemiany materii był siarkowodór, pojawił się ten smród. Po wypłukaniu ww. bakterii sróóóóóóóóóóóód zniknął. Napisz co ciebie boli to może coś będę mógł pomóc!!

Dzięki. Już biorę się do pracy!!!

Sorry, ale zadawałem dwa pytania i pomyliłem temat. Powinien brzmieć: "Kłopoty ze śmierdzącą wodą".

Wybudowałem dom z ujęciem wodnym ze studni głębinowej (gł. około 17 m). Woda prosto ze studni nie posiada żadnego nieprzyjemnego zapachu i smaku. W domu zainstalowałem dwa podgrzewacze pojemnościowe 15 i 100 litrów. Woda wypływająca z 15 litrowego podgrzewacza nie zmienia swojego zapachu i smaku. Natomiast woda z podgrzewacza 100 litrowego potwornie śmerdzi siarkowodorem i nie sposób nawet umyć rąk, a co dopiero sprawdzić jej smak. Co powinienem zrobić. Od sąsiadów dowiedziałem się , że woda jest idealna , tylko zawiera za dużo żelaza.

Jeżeli kominek ma być jedynym żródłem ciepła w domu , to wkład kominkowy jest niezbędny. Jeżeli ma słuzyć jedynie jako element dekoracyjny na długie romantyczne wieczory to wystarczy sam kominek bez wkładu.

Wybudowałem dom z ujęciem wodnym ze studni głębinowej (gł. około 17 m). Woda prosto ze studni nie posiada żadnego nieprzyjemnego zapachu i smaku. W domu zainstalowałem dwa podgrzewacze pojemnościowe 15 i 100 litrów. Woda wypływająca z 15 litrowego podgrzewacza nie zmienia swojego zapachu i smaku. Natomiast woda z podgrzewacza 100 litrowego potwornie śmerdzi siarkowodorem i nie sposób nawet umyć rąk, a co dopiero sprawdzić jej smak. Co powinienem zrobić. Od sąsiadów dowiedziałem się , że woda jest idealna , tylko zawiera za dużo żelaza.

Co zrobić aby woda ze studni głębinowej po przejściu przez podgrzewacz pojemnościowy (100 litrowy Ariston)nie smierdziała siarkowodorem. Woda prosto ze studni nie śmierdzi (nawet po przegotowaniu), z podgrzewacza 15 litrowego (Ariston)też nie smierdzi. Śmierdzi tylko z tego 100 itrowego. Jak zaradzić tym smrodom?

Dach w miom domu wykonany jest z gontu bitumicznego ICPAL położonego na warstwę papy na deskach. Dach docieplony jest wełną mineralna z warstwami folii paroszczelnej i paroprzepuszczalnej. Dom ogrzewany jest sporadycznie przez dwa dni a potem trzy tygodnie przerwy. Za każdym razem po paru godzinach grzania wkładem kominkowym zaczyna po ścianach ściekać woda. Co zrobić z tym fantem