Dziekuje za rady. Co raz bardziej jestem przekonana, ze powinnismy zrezygnowac z podlogowki. Szkoda psa, ktory jest u nas bliskim czlonkiem rodziny. Widze co dzieje sie z nia teraz, nie mowiac juz o okresie zimowym kiedy grzeja kaloryfery. Co prawda ja jestem zmarzluchem, ale zawsze moge sie cieplej ubrac, zas ona - SIARA - nie jest w stanie sie rozebrac... (chyba to co napisalam jest troche glupie). Moral jest taki, ze skoro mamy psa to jego potrzeby takze trzeba brac pod uwage...