Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marek_f

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

marek_f's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam, byc moze na ten temat juz ktos pisal...ale szukajac w archiwum jakos nie moglem nic znalezc... Witam, a wiec budowe zaczelismy jesienia, w zeszlym roku... powstal stan surowy otwarty. Nie spieszylo nam sie z wykonczeniem... Wlasciciel firmy budowlanej nawet doradzil, zeby budynek przez zime przemarzl...podobniez jest to dobre...bo sie tez troche osadzi i pozniej nie ma problemow z powstawanie rys, itd. Wiosna (2011) zaczelismy powolutku dalej budowac... W kwietniu wstawilismy drewniane okna, w czerwcu elektryk zrobil swoje, media zostaly podlaczone a aktualnie "dziala" pan hydraulik na zmiane z firma budowlana bo co jakis czas trzeba cos zatynkowac. Do tej pory wsjo ok...gdyby nie to... Tak naprawde mowiac to zaczelo sie juz we wiosne, gdy musialem wydzwaniac za panem kierownikiem budowy, zeby przyslal mi kosztorys na rozne etapy (w tym elewacja zewnetrzna, plot kuty, elektro & hydro, itd...) A wiec kosztorys zawsze z jakas laska, po uplywie conajmniej 1,5 miesiaca pankierownik przyslal. Podkoniec czerwca dwonie do faceta, zeby przyslal ten sam kosztory, ale zaktualizowany...(no bo mial juz te 6-7 miesiecy, awiec nieaktualny) do tej pory kapota...nie ma reakci na SMSy, telefony ani maile. Poprosilem o przekazanie wiadomosci przez firme budowlana...ale tez facet ani nie oddzwonil, ani nie odpisal. No i wlasnie szlak mnie trafil, bo kurde..pan kierownik jakas kase za ta swoja prace dostaje a klienta (w tymprzypadku mnie) ma gleboko gdzies. Z tego powodu, ze to niepierwszy raz mnie facet olewa...chcialbym zakonczyc z nim wspolprace. Do zakonczenia budowy brakuje aktualnie jeszcze elewacji (razem z ociepleniem) no i finalowe oddaniedomu do uzytku. I teraz tak: 1. czy ma ktos z Was doswiadczenie ze zmiana kierownika budowy podczas trwania budowy? 2. Czy ten "nowy" kierownik mogl/musial by prowadzic dziennik budowy? (z tym starym nie chcial bym miec nic wiecej do czynienia) 3. Nowego "nastepcy" jeszcze nie mam, ale mysle, ze w necie sie napewno kogos lepszego znajdzie. 4. czyzmiana kierownika musiala by zostac zgloszona w jakiejs instytucji? Byloby fajnie, gdyby ktos z Was odpisal, co na to myslicie.... Budowanie to stresowa zecz...ale jak ludzie do tego nawalaja, ktozy maja formalnie pomagac,..no to koniec swiata! Pozdrawiam serdecznie, Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...