-
Liczba zawartości
494 -
Rejestracja
_ANIA's Achievements
STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)
10
Reputacja
-
Hej, ale dziś wieje!!! Malaza, ja za sprzęt AGD do kuchni dałam chyba ok.15tys. Też nie mało, ale mam lodówkę Liebherra, młynek do odpadków (polecam bardzo!) i płytę indukcyjną (Elektrolux); nie wiem co tam jeszcze z "szaleństw" Zlew Blanco (1,5 komory), zmywarka Siemens, piekarnik AEG Elektrolux. Niestety z tego co pamiętam to meble (drewno) i blat + stół z konglomeratem też ponad 30tys. wyniosło... Ale byłam przygotowana, że to tak wyjdzie. Niestety. Na szczęście jestem szalenie zadowolona ze swojej kuchni. Szafek mam mnóstwo, jeszcze wolne miejsce gdzie-niegdzie zostało. Muci, kiedy przeprowadzka? Wasza barierka do schodów to będzie prawdziwe dzieło sztuki! Nie wiesz przypadkiem, czy Małgosia już mieszka? Światło tam prawie zawsze widzę przejeżdżając... Superiwona, jeszcze raz składam gratulacje "poprzeprowadzkowe" Szybko Wam to poszło. My zasłonki pół roku po przeprowadzce wieszaliśmy To tak na szybko, co mi się rzuciło w oczy...
-
O segregację śmieci spytajcie w Bysiu - jeśli ktoś mieszka na terenie gminy Babice to jest możliwość. W Izabelinie nie wiem.
-
O segregację śmieci spytajcie w Bysiu - jeśli ktoś mieszka na terenie gminy Babice to jest możliwość. W Izabelinie nie wiem.
-
To tutaj: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,68086,6050172,Spor_o_bloki_w_Izabelinie.html Fa, dokupiłam 2 grzejniczki konwektorowe, wtedy, jak spadła temp, to pomogły. Teraz, chyba się nawet nie włączają... Zresztą jeden jest ustawiony na niższą temperaturę, bo stoi w mniej używanym pokoju. Temperatura mi się wyrównała - na górze mam 2 stopnie mniej niż na dole, i to jest OK. Zniknęła różnica między pokojami. Poczekam na następne silne wiatry i mróz i zobaczymy... Klememi, ja jeszcze zasłonek ani firanek nie powiesiłam A do Was czasem zajrzę przejeżdżając, to taki nawyk z czasów budowy - patrzy się, co kto gdzie i jak ma zrobione... Widziałam nowy stół ostatnio. I czy Wy biegaliście ostatnio? Kiedyś przejeżdżałam, jak właśnie wróciłaś z pracy, ale strasznie się wtedy spieszyłam, więc nie stanęłam... Może kiedyś się uda spotkać przypadkiem
-
To tutaj: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,68086,6050172,Spor_o_bloki_w_Izabelinie.html Fa, dokupiłam 2 grzejniczki konwektorowe, wtedy, jak spadła temp, to pomogły. Teraz, chyba się nawet nie włączają... Zresztą jeden jest ustawiony na niższą temperaturę, bo stoi w mniej używanym pokoju. Temperatura mi się wyrównała - na górze mam 2 stopnie mniej niż na dole, i to jest OK. Zniknęła różnica między pokojami. Poczekam na następne silne wiatry i mróz i zobaczymy... Klememi, ja jeszcze zasłonek ani firanek nie powiesiłam A do Was czasem zajrzę przejeżdżając, to taki nawyk z czasów budowy - patrzy się, co kto gdzie i jak ma zrobione... Widziałam nowy stół ostatnio. I czy Wy biegaliście ostatnio? Kiedyś przejeżdżałam, jak właśnie wróciłaś z pracy, ale strasznie się wtedy spieszyłam, więc nie stanęłam... Może kiedyś się uda spotkać przypadkiem
-
Superiwona, no to mnie przegoniłaś Jeszcze nie mam firanek i zasłonek (oprócz pokoju dziewczynek) Ale przed Świętami będą. Karnisze już wiszą W sumie ten brak najbardziej przeszkadza mężowi. Mi to chyba wystarczyłyby firanki w salonie i tyle. Na tym naszym polu lubię patrzeć przez okno, bo nic mi widoku nie zasłania... Najbliższy dom - kilkaset metrów... Powodzenia z przeprowadzką. My takie wariactwo uprawialiśmy w lipcu - 12 rano transport z gratami a wieczorem wielka impreza na 40 osób Malutka, fajnie to wygląda, ceny powoli zapominam... Do ocieplenia dachu poszła wełna, hydraulikę i elektrykę mam niestandardową, więc ceny Ci nie pomogą (nie mam kaloryferów a z elektryki to inteligentny dom). niko777, mamy multiroom, ale na razie same kabelki ze ściany wiszą... Zakup sprzętu i głośniczków chwilowo odłożony... Ekhm, trochę płynności finansowej nam już brakuje... A położenie kabli jest w tym wszystkim najtańsze. Te wszystkie wymienione przez Ciebie słowa nic mi nie mówią - ustalaniem szczegółów technicznych to raczej mój mąż się zajmował. Pamiętam tylko hasła EIB oraz Berker Mogę Ci moich polecić, wysyłam namiary na PW. Sympatyczne chłopaki rafal_basia - jesteście chyba do przodu, w porównaniu z nami, więc lipiec/sierpień jest realny, ale naprawdę roboty będzie od... My zaczęliśmy 2 października, 12 lipca oficjalnie się przeprowadziliśmy. W zeszłym roku przed Świętami kończyliśmy więźbę. A wy już widzę ocieplenie ciągniecie i dachówka... Dachówkę nam robili chyba na początku lutego, albo pod koniec stycznia, zaraz potem okna, hydraulika i elektryka, kominek i kable do alarmu, jeszcze pod koniec lutego weszły tynki. W styczniu robiliśmy ścianki kolankowe na piętrze. Tak więc wydaje mi się, że szanse są, ale to jeszcze zależy, jaka będzie zima... A ilość decyzji do podjęcia to dopiero teraz zacznie Ci rosnąć Może i nawet wykładniczo... Powodzenia DG, gratulacje Widzę, że zbierasz się do parapetówy Radzę wietrzyć jak najczęściej. I jeśli macie jakąś formę grzania, to grzejcie. Nasz kier.bud radził grzać, potem przyjeżdżać i wietrzyć, i znów grzać. My codziennie przyjeżdżaliśmy wietrzyć. Na oknach zbierała się woda...
-
miol, sprawdź jeszcze MPO. W grupie Stare Babice ktoś ostatnio pisał ceny, i MPO było najtańsze. Ja korzystam z Bysia, ale trochę jednak bliżej...
-
miol, sprawdź jeszcze MPO. W grupie Stare Babice ktoś ostatnio pisał ceny, i MPO było najtańsze. Ja korzystam z Bysia, ale trochę jednak bliżej...
-
mario, my kupowaliśmy w Castoramie. Drewniana, rozkładana drabina. Nie zjeżdża, tylko się rozkłada. U moich rodziców podobne schody służą już 8 lat i nic się nie dzieje.
- 10 990 odpowiedzi
-
- borzęcin
- grupa budująca
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
rpilski, nam (Wojcieszyn) studnię wiercili różdżkarze z Teresina. Przyjechali, połazili z różdżkami (ojciec i syn), powiedzieli: tu będzie woda. Za kilka dni przyjechali, cały dzień wiercili i się dowiercili. Woda pięknie wybiła - było na co patrzeć Jak ropa za czasów Dzikiego Zachodu Studnia głębinowa, fi110, pompa głębinowa. Pompę mamy mocną, bo daje wodę dla całego domu i ogrodu. Żadnej umowy nie spisałam (moja naiwność? ale tym razem się nie przejechałam). Trochę irytowali mnie ludzie, którzy przed wierceniem wysyłali mnie do fachowców (pewnie ich znajomych), którzy za 500zł przyjadą (termin - za miesiąc), zrobią specjalne badania i powiedzą gdzie (i czy w ogóle) na działce jest woda . Inaczej mówili, że nie przyjadą. No to wzięłam różdżkarzy bodal, myślę że mogę polecić p.Andrzeja z Sochaczewa, jeśli chcesz, poszukam namiaru. Cena w porządku, wykonanie staranne, z terminami gorzej.
- 10 990 odpowiedzi
-
- borzęcin
- grupa budująca
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
DG, u mnie parapety mało wystają, ale ja nie mam grzejników. Superiwona, mimo że my już mieszkamy, to jak tak dalej pójdzie, to nas przegonicie Dopiero co zamówiliśmy zasłony do salonu, kuchni i gabinetu A zakupy elektryczne to dla mnie makabra. Tyle żarówek, lampek, lampeczek ile już kupiliśmy to w głowie mi się nie mieści! A i tak chyba jeszcze wszystkich na podbitkę nie mamy. Gdzie jest ta hurtownia? Czekam na zdjęcia i trzymam kciuki za przeprowadzkę. I zdradź mi jeszcze, co zejdzie tym octem? Może i mi się przyda - mam np. trochę starej taśmy do odskrobania z kafelków I z drewnianych schodów
-
Fa, nam szambo też robił Kucharski. Facet jest bez zarzutu - szybko, sprawnie, żadnych problemów. Kompetencja w każdym calu. A jaki ma dźwig! Jeśli chodzi o dzieci w sklepie to powodzenia - Ty masz jeszcze maleństwo. Dziecko 3tyg. czy 3mies. to w razie czego przystawiasz do cyca i łazisz po sklepie. Gorzej z roczniakiem skombinowanym z 3 latką... Najpierw świetna zabawa w bieganie między półkami a potem marudzenie Ta chce spać, ta jeść, tej się nudzi, "Mamo, ona mnie bije!", etc... Nie wyobrażam sobie 3 godzin w studiu kuchennym z nimi... Tak czy siak powodzenia! Acha. Płaszcza wodnego w kominku nie mam. Rozprowadzenie jest grawitacyjne. Zrobiło się ostatnio troszkę chłodniej - tzn. na dole ok., ale góra bardziej się wychłodziła - chyba przy wiatrach. W pokojach blisko komina jest ok, gorzej dalej... Zastanawiam się, czy nie mam przy jednym z okien połaciowych nieszczelności - to by tłumaczyło, że w tym pokoju jest wyraźnie zimniej. No nic, najwyżej ze 2 grzejniki kupimy... Kominek nam robili (a raczej dokańczali i poprawiali, jeśli pamiętasz moje przejścia) spece z Sochaczewa. Cena i fachowość naprawdę w porządku. Jeśli chcesz, poszukam namiarów. Klememi, trzymam kciuki za wannę!!! I ja też myślałam, że ta Twoja biała kanapa jest do białego salonu...
-
Fa, nam szambo też robił Kucharski. Facet jest bez zarzutu - szybko, sprawnie, żadnych problemów. Kompetencja w każdym calu. A jaki ma dźwig! Jeśli chodzi o dzieci w sklepie to powodzenia - Ty masz jeszcze maleństwo. Dziecko 3tyg. czy 3mies. to w razie czego przystawiasz do cyca i łazisz po sklepie. Gorzej z roczniakiem skombinowanym z 3 latką... Najpierw świetna zabawa w bieganie między półkami a potem marudzenie Ta chce spać, ta jeść, tej się nudzi, "Mamo, ona mnie bije!", etc... Nie wyobrażam sobie 3 godzin w studiu kuchennym z nimi... Tak czy siak powodzenia! Acha. Płaszcza wodnego w kominku nie mam. Rozprowadzenie jest grawitacyjne. Zrobiło się ostatnio troszkę chłodniej - tzn. na dole ok., ale góra bardziej się wychłodziła - chyba przy wiatrach. W pokojach blisko komina jest ok, gorzej dalej... Zastanawiam się, czy nie mam przy jednym z okien połaciowych nieszczelności - to by tłumaczyło, że w tym pokoju jest wyraźnie zimniej. No nic, najwyżej ze 2 grzejniki kupimy... Kominek nam robili (a raczej dokańczali i poprawiali, jeśli pamiętasz moje przejścia) spece z Sochaczewa. Cena i fachowość naprawdę w porządku. Jeśli chcesz, poszukam namiarów. Klememi, trzymam kciuki za wannę!!! I ja też myślałam, że ta Twoja biała kanapa jest do białego salonu...
-
Fa, gratulacje Od wiosny widzę wyzwanie Z tego co wiem, dziewczyny jeszcze nie mieszkają. Tylko Klememi. Muszę kiedyś skręcić w tę Bajkową... Tylko jakoś zawsze się spieszę... Rano to pośpiech, po południu już ciemno... Życzę powodzenia! Radzę Wam tylko wszystko dobrze zaplanować, przemyśleć gruntownie, bo wykonawcy i tak Was będą zaskakiwać pytaniami Zrobić dokładne rysunki projektowe kafelków w łazienkach, kuchni (pomierzyć wszystko co do centymetra nie zapominając uwzględnić fugi), zarezerwować sobie ze 2 miesiące na dopracowanie projektu kuchni (wybór studia i niekończące się rozmowy, decyzje...), powybierać wykonawców, dostawców... Roboty jest w bród Uzbroić się w cierpliwość, można nabyć też relanium i krople walerianowe Podręczna Babcia do opieki nad Szkrabem w czasie wycieczek po sklepach też Wam się bardzo przyda Ech... możnaby tak pisać i pisać Cieszę się niesamowicie, że jestem już "PO". Wprawdzie jeszcze trochę zostało, ale to już detale... Margaret, Muci, co tam u Was? U Muci to chyba coś powoli idzie naprzód, ale Margaret u Ciebie chyba mniejszy ruch w interesie? A my nadal grzejemy tylko kominkiem. Zobaczymy, jak długo damy radę... Na razie widzę, że ważna jest ciągłość. Jeśli nie grzeję cały dzień to temp. spada o pół stopnia. I potem przez pół dnia palenia te pół stopnia odrabia...[/b]