-
Liczba zawartości
62 -
Rejestracja
ruslanagregorbu's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Ależ chciałbym być na takim etapie jak Wy! Lubię wykończeniówkę i urządzanie się. Większość prac będziemy wykonywać we własnym zakresie, a i zgodni jesteśmy mniej więcej w gustach. Tak czy inaczej większość decyzji będzie podejmowała Asia, a moja rola ograniczy się do akceptowania lub negacji jej pomysłów. Właśnie czekamy na przybycie doradcy kredytowego, ma być u nas za niespełna godzinę. Dziś otrzymałem też wiadomość, że projekt przyłącza wod-kan jest gotowy do odbioru. A żadne z nas nie dostanie choćby pół dnia wolnego wcześniej niż za 2 tygodnie. Ech. co za życie...
-
Ależ chciałbym być na takim etapie jak Wy! Lubię wykończeniówkę i urządzanie się. Większość prac będziemy wykonywać we własnym zakresie, a i zgodni jesteśmy mniej więcej w gustach. Tak czy inaczej większość decyzji będzie podejmowała Asia, a moja rola ograniczy się do akceptowania lub negacji jej pomysłów. Właśnie czekamy na przybycie doradcy kredytowego, ma być u nas za niespełna godzinę. Dziś otrzymałem też wiadomość, że projekt przyłącza wod-kan jest gotowy do odbioru. A żadne z nas nie dostanie choćby pół dnia wolnego wcześniej niż za 2 tygodnie. Ech. co za życie...
-
Oni chyba znajdują przyjemność we wprowadzaniu abonentów w błąd. Dzięki zaprzyjaźnionemu elektrykowi, który docelowo wykona nam instalację w domu, dowiedzieliśmy się, co i jak i dotarliśmy do kompetentnej osoby. Okazało się mianowicie, że w Żyrardowie jest jeden jedyny elektryk, posiadający uprawnienia honorowane przez ZE i wykonujący różnorakie Ów jedyny uprawniony ma wypisać stos wniosków, załączyć kopię naszego aktu własności i kopię potwierdzenie wpłaty oraz złożyć to wszystko w ZE. I dopiero wówczas de facto ruszy cały proces. Facet powiedział mi , gdyby nie Tomek (nasz elektryk), ZE nadal byłby odsyłał mnie od Kajfasza do Judasza i nic nie byłbym w stanie załatwić. Niestety nie był mi w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ZE odsyła mnie do "jakiegoś uprawnionego elektryka", skoro wie, że jest tylko jeden taki elektryk... Porażka... Grzesiek
-
Oni chyba znajdują przyjemność we wprowadzaniu abonentów w błąd. Dzięki zaprzyjaźnionemu elektrykowi, który docelowo wykona nam instalację w domu, dowiedzieliśmy się, co i jak i dotarliśmy do kompetentnej osoby. Okazało się mianowicie, że w Żyrardowie jest jeden jedyny elektryk, posiadający uprawnienia honorowane przez ZE i wykonujący różnorakie Ów jedyny uprawniony ma wypisać stos wniosków, załączyć kopię naszego aktu własności i kopię potwierdzenie wpłaty oraz złożyć to wszystko w ZE. I dopiero wówczas de facto ruszy cały proces. Facet powiedział mi , gdyby nie Tomek (nasz elektryk), ZE nadal byłby odsyłał mnie od Kajfasza do Judasza i nic nie byłbym w stanie załatwić. Niestety nie był mi w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ZE odsyła mnie do "jakiegoś uprawnionego elektryka", skoro wie, że jest tylko jeden taki elektryk... Porażka... Grzesiek
-
Spotkanie z doradcą kredytowym przełożone na przyszły tydzień. Asia obłożnie chora. Ja - sam w gorączce - pojechałem dziś do starostwa i ZE. PnB uprawomocnione, Dziennik Budowy podstemplowany, umowa o przyłącze podpisana i opłacona. W temacie umowy - sądziliśmy, iż podpisując umowę i płacąc prawie 3.000 PLN nie interesujemy się niczym innym. Tymczasem okazuje się, iż musimy "własnym kosztem i staraniem" zatrudnić uprawnionego elektryka, który wykona niezbędne prace. Czy ktoś z Was może wie, jak to wygląda w praktyce? Grzesiek
-
Spotkanie z doradcą kredytowym przełożone na przyszły tydzień. Asia obłożnie chora. Ja - sam w gorączce - pojechałem dziś do starostwa i ZE. PnB uprawomocnione, Dziennik Budowy podstemplowany, umowa o przyłącze podpisana i opłacona. W temacie umowy - sądziliśmy, iż podpisując umowę i płacąc prawie 3.000 PLN nie interesujemy się niczym innym. Tymczasem okazuje się, iż musimy "własnym kosztem i staraniem" zatrudnić uprawnionego elektryka, który wykona niezbędne prace. Czy ktoś z Was może wie, jak to wygląda w praktyce? Grzesiek
-
Dziś odwiedziliśmy budowę w Wawrze, rozmawialiśmy z wykonawcą i przekazaliśmy mu projekt domu. Po świętach podpisujemy umowę, a na przełomie sierpnia i września rozpoczynamy budowę! We wtorek mamy natomiast spotkanie z doradcą kredytowym, bo nasz "ulubiony" mBank znów zaczyna gierki z wymaganymi dokumentami... Grzesiek
-
Dziś odwiedziliśmy budowę w Wawrze, rozmawialiśmy z wykonawcą i przekazaliśmy mu projekt domu. Po świętach podpisujemy umowę, a na przełomie sierpnia i września rozpoczynamy budowę! We wtorek mamy natomiast spotkanie z doradcą kredytowym, bo nasz "ulubiony" mBank znów zaczyna gierki z wymaganymi dokumentami... Grzesiek
-
Karby wyciągnięte, działka uprzątnięta, śmieci wywiezione, przywiezione i rozgarnięte dwie wywrotki ziemi. Jutro obejrzę osobiście efekty i rozliczę sie z wykonawcą. Jutro podbijam też pieczątkę prawomocności PnB i podpisuję umowę na przyłącze energetyczne. Pojutrze wizyta na budowie i rozmowy z potencjalnym wykonawcą.
-
Karby wyciągnięte, działka uprzątnięta, śmieci wywiezione, przywiezione i rozgarnięte dwie wywrotki ziemi. Jutro obejrzę osobiście efekty i rozliczę sie z wykonawcą. Jutro podbijam też pieczątkę prawomocności PnB i podpisuję umowę na przyłącze energetyczne. Pojutrze wizyta na budowie i rozmowy z potencjalnym wykonawcą.
-
Moim zdaniem, wysokie oprocentowanie (no, chyba, że chodzi o PLN), bo a my mamy w mBanku 3,85%. Pamiętam, gdy staraliśmy się w zeszłym roku o kredyt na zakup działki, Bank Śląski miał ofertę 0% prowizji i 0% odsetek. Dotyczyło to niestety wyłącznie kredytów w PLN. Grzesiek
-
Moim zdaniem, wysokie oprocentowanie (no, chyba, że chodzi o PLN), bo a my mamy w mBanku 3,85%. Pamiętam, gdy staraliśmy się w zeszłym roku o kredyt na zakup działki, Bank Śląski miał ofertę 0% prowizji i 0% odsetek. Dotyczyło to niestety wyłącznie kredytów w PLN. Grzesiek
-
Wczoraj odebraliśmy plan przyłącza el. i omówiliśmy sprawę z koparkowym. W ciągu tygodnia ma nam oczyścić działkę z karbów, krzaczorów i śmieci, wywieźć co się da oraz przywieźć oraz rozsypać ziemię w miejscach, gdzie kopał. Mamy też skromną nadzieję na dwa dni wolnego z pracy i odwiedzenie w tym czasie ekipę, z którą prowadzimy rozmowy oraz projektanta przyłącza wod-kan.
-
Wczoraj odebraliśmy plan przyłącza el. i omówiliśmy sprawę z koparkowym. W ciągu tygodnia ma nam oczyścić działkę z karbów, krzaczorów i śmieci, wywieźć co się da oraz przywieźć oraz rozsypać ziemię w miejscach, gdzie kopał. Mamy też skromną nadzieję na dwa dni wolnego z pracy i odwiedzenie w tym czasie ekipę, z którą prowadzimy rozmowy oraz projektanta przyłącza wod-kan.
-
Od granicy Warszawy jest 40 km, a od drzwi do "drzwi" jest 60 km.