Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pike22

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

pike22's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Jestem w posiadaniu słupów drewnianych - okorowane okrąglaki z sosny (o średnicy 10-15cm i długości ~2,5m). Drewno mokre - ścięte niespełna 3 tygodnie temu. Pytanie - czy taki materiał nadaje się już do wkopania w ziemię (planuję je -przed zamocowaniem w gruncje - zaizolować smołą/lepikiem), czy też powinno się do tego celu użyć tylko drewna wysuszonego? Przede wszystkim zależy mi na trwałości, aby pale nie zgniły przed upływem 3-4 lat. Pozdrawiam - Adrian @pike
  2. Witam. Szukam osób zajmujących się kopaniem studni. Chodzi mi o "tradycyjny" wykop z użyciem kręgów betonowych (4 m głębokości studzienka na wodę do celów gospodarczych) a nie "profesjonalne" wiercenie. Bardzo proszę o informacje, kto na terenie Częstochowy zajmuje się takimi pracami?
  3. Bdb instruktaż znalazłem tu: http://www.brunnerpolska.pl/ kliknij potem na zakładkę "ogrzewanie drewnem" Chcąc nie chcąc na początku trzeba "dać kopa". Mam stalowo-szamotowego Spartherma więc wkład musi sie odpowiednio rozgrzać . Pierwsza wiązka to 4-5 kawałków drewna (2 letnia brzoza)"na krzyż"średniej grubości (tak do 8-10 cm średnicy), potem co jakiś czas na żar nawet po 1 kawałku, góra 2 - to u mnie jest "lekkie" palenie ,ale wtedy u mnie już jest za gorąco. Paradoksalanie może to być wina dobrej izolacji ścian stąd efekt "termosu" (domek w technologii szkieletu drewnianego)
  4. Może nieprecyzyjnie to nazwałem. Kominek stoi w pomieszczeniu ~30m2 + otwarty korytarz. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że w II etapie miałem instalować system dgp, wtedy ciepło z kominka miało by ogrzewać więcej pomieszczeń -90m2 pow. użytkowej. Z tąd ten "zapas" Jeszcze inna sprawa, że domek dobrze zaizolowany i wentylacja z reku. Ale wszyscy doradzali - "lepiej kup większy wkład niż za mały"... Przyjdzie mi czekać na 15-20 stopniowe mrozy...
  5. Użytkuję Sparthermowską Varie v - z tym samoczyszczeniem się szyby jest różnie. Dużo zależy od sposobu i stylu palenia. Drewno może być sezonowane 2-3 lata a i tak można zrobić "czarną szybkę". Podobnie jest z brudzeniem się szamotu. Podczas jednego palenia , raz wnętrze jest okopcone, a za chwię aż bieleje od temperatury. Z szybą podobnie. Zasadniczo wszystkie oszczędnościowe metody sprowadzające się do ograniczania dopływu powietrza/tlenu - brudzą szybę.
  6. Czy w przejściowym okresie (jesień -zima, zima -wiosna) też palicie w swoich kominkach czy czekacie na "właściwą" zimę? Czytam tu i tam, że taka pora jest idealna do podpalania w kominku. Pytam się nieprzypadkowo - próbowałem w ostatnich dniach (u mnie temperatura w nocy do 8-10 stopni C) - pierwszy raz po zainstalowaniu wkładu kominkowego i jego obudowaniu - pobawić się w palacza i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Po godzinie od "lekkiego" rozpalenia nie da się w mieszkaniu wytrzymać. Inne ogrzewanie wylaczone.Jestem 'zmarźluchem" ,ale 25 i więcej stopni w mieszkaniu nie jest już komfortem. Wkład o mocy 11 kW miał w zamyśle ogrzewać 30 metrów- pokój dzienny z kuchennym aneksem. Przesadziłem?
  7. Wiem, że niektórym forowiczom takie "oszczedności"wydają sie być śmieszne, ale projekt projektem , a życie życiem. Ktoś po prostu mi doradził, żeby nie brać dosłownie wszystkiego co na projekcie, ze to nie "bunkier", że u niego i u jeszcze kogoś tego a tego nie było i wszystko jest w porządku. Stąd moje zapytanie. Na budynku mieszkalnym nie oszczędzam, ale też nie chcę iść w absurd i budować garaż za sumę - wielokrotność wartości samochodu, który posiadam. Tak to już jest , że na forum muratora spotykaja się różni inwestorzy - tacy co dosłownie "wszystko władnymi rękami" i tacy, którym wszystko od "A do Z" zrobili wykonawcy, projektanci.. Dziękuję z wyliczenia, szczerze. Pozdrawiam
  8. Jeśli już wrzucać stal to wydaje mi się, że po jednym pręcie na długość ściany to niewiele da - nie usztywni na tyle konstrukcji. Natomiast skręcenie prostego zbrojenia z czterech prętów to już mam 100 mb "żebrówki" + drut na strzemiona i trochę wiązałkowego. Podejrzewam, że zrobi się z tego z tysiąc złotych...
  9. Klucze oddawałem, nie było innej możliwości. Starałem się jednak aby nie były całe dnie w obcych rękach. Na całe szczęście mnie i im, nic przez ten czas nie zginęło. Po wszystkim jednak bezwzględnie wymiana zamków.
  10. Przyznam sie, że najpierw dobrałem kolor okna do elewacji (tu wyszło ładnie), nie zastanawiając sie o stolarkę wewnątrz. Teraz mam dylemat bo dość ciemny "złoty dąb" (mam takie okna i parapety wewnętrzne) komplikuje mi sprawę wyboru kolorystyki drzwi wewnętrznych i podłóg (panele laminowane). Po prostu do białych okien wszystko w zasadzie pasuje, natomiast tu dowolność może przynieść nieciekawe efekty. Pochwalcie się jak to jest u Was, ewentualnie doradźcie jak zestawić teraz kolorystykę drzwi wewn. i podłóg do okien.
  11. Podpytywałem sąsiadów i znajomych, jak u nich kwestia fundamentów w małych garażach czy budynkach gospodarczych była rozwiązana (większość z tych budowli to i tak tzw "samowolki" - na wsiach pewnie połowa /jak nie większość budynków gospodarczych/, garaży , czy tzw dobudówek nie miała nigdy wydanego pozwolenia na budowę i oficjalnie ich nie ma!). No wiec większość wykopała byle dołek, wlała beton z betoniarki, do tego jakikolwiek gruz i budynki stoją. Nic nie pęka, nic się nie wali na głowę.
  12. Chcę zminimalizować nakład kosztów i pracy przy budowie małego garażu (4x7m, ściany pustak żużlowobetonowy, bez betonowego stropu) W oficjalnym projekcie jest zbrojona drutami fi 12, "pancerna" stopa betonowa 30x50cm, na to bloczki betonowe i wyżej mur. Może tak ma być, może jest to na wyrost (podkreślam nie będzie betonowego stropu, a dach w wersji "lekkiej" (OSB+ gont bitumiczny). Czy nie można by w takim wypadku pójść na skróty i odchudzić fundament - powiedzmy dół 30-35 cm szerokości (tak nie wiele więcej niż na szerokość łopaty) i 70 cm wysokości, zalać atestowanym betonem towarowym B-15 (bez zbrojenia) i na to ściana z pustaków?Aha , grunt jest suchy, stabilny. W starych, powojennych domach mieszkalnych w mojej okolicy fundament to najczęściej kamień wapienny (Jura) na słabej zaprawie (ściany zresztą wyglądają podobnie), posadowiony nie głębiej niż 1metr. I stoją takie domy w dobrym stanie od kilkudziesięciu lat. Nic sie nie dzieje, co najwyżej nowe pokolenie mieszkańców wzmacnia cementową "szprycą" fundament i go izoluje.
  13. Daruj sobie uszczypliwość. To po co te zabiegi z impregnowaniem więźby dachowej itp. Konstrukcja ścian u mnie też jest drewniana. Jakbyś zobaczył co to robactwo zrobiło mi z drewnem kominkowym w kilkanaście miesięcy, to też byś miał pewne wątpliwości mimo , że przynajmniej teoretycznie drewno na "szkielet" powinno być odpowiednio wysuszone, strugane, fazowane i ciśnieniowo impregnowane. Nie jestem jeszcze w podeszłym wieku i zamierzam pomieszkać w nowym domku przynajmniej te 30 lat...
  14. Gdyby chodziło o piec opalany drewnem, który jest w piwnicy czy kotłowni to pół biedy, ale drewno do kominka w salonie powinno cechować się estetyką. Tymczasem polana podziurawiome są przez robale jak ser szwajcarski, w dodatku sypie się z nich drobny drzewny pył. Moje obawy o zawleczenie robactwa do domu (szkielet drewniany) też nie są chyba bezzasadne.
  15. W tym cała moja nadzieja. Szukając w necie informacji o tych konkretnych robalach i dowiedziełam sie, że jest tych szkodników mnóstwo. Prawdopodobnie jeszcze przed ścinką drzew w lesie, dęby były zainfekowane szkodnikiem (stąd pewnie decyzja leśników o wycince drzew) . Są gatunki chrząszczy, które atakują drewno zaraz po ścięciu, kiedy jeszcze składowane jest na wyrębie. Przeraża mnie jednak fakt, że w stosunkowo krótkim czasie (kilkanaście miesięcy) robale uporały się z całym moim zapasem opału.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...