Jedynym wyjściem będzie to, że drogę okupi gmina, bo będzie ona prawdopodobnie w przyszłości drogą dojazdową do większego osiedla. Ale to nie jest ani pewne ani nie znany jest tego termin. A co do wcześniejszej wiedzy na temat własności drogi to zgadza się, wiedzieliśmy ale właścicielka non stop powtarzała że albo już gmina jest właścicielem albo już droga jest przekazana. W ostatnim piśmie też napisała że to gmina jest właścicielem, co nie jest prawdą. Żadna umowa nie wchodzi w grę bo z właścicielem nie da się dogadać. To typ furiata który o niczym nie chce słyszeć, nie wierzy umowom itp.