Znakiem geodezyjnym w tym przypadku jest betonowy słupek o rozmiarach 10x10 i zaznaczonym krzyżykiem, nie wiem czy to podchodzi po kamień ale moim zdaniem jest to pełnoprawny znak, którego nie należało przesuwać. Dzięki laspalmas za przytoczone artykuły. Dziwne ze w Urzędzie Miasta nie zaaragowali o przesunięciu słupką, a z artykułu wynika że należy taką sytuację do nich zgłosić, widocznie trzeba dać im to na piśmie. A co do komentarzy, że to sąsiad i że będę z nim musiał jakoś żyć, pozostaje tylko stwierdzic ze skoro on nie miał skrupułów co do dobrosąsiedzkich zasad ja też nie będę tym "łosiem" co nadstawia drugi policzek. Postawcie się w mojej sytuacji, jak któregoś dnia stwierdzacie ze caly płot sąsiada stoi na waszej działce, zapewniam, nie jest to miłe uczucie. pozdr.