Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PanRopuch

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    175
  • Rejestracja

PanRopuch's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

33

Reputacja

  1. Cos słychać w tej sprawie? Omniwood nadal idzie w zaparte?
  2. Znalazłem jeszcze jeden ciekawy wątek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=39105&highlight= I nawet nie chodzi mi już o przepisy (chociaż bez ich uwzględnienia Powiat zgłosi sprzeciw), lecz o to, by później całość poprawnie funkcjonowała - o czym pisał Sławek D.
  3. Chcemy zbudować z sąsiadem wspólną oczyszczalnię ścieków, obługującą dwa nieduże domy. Czy należy przed rozpoczęciem prac zbadać wysokość wód gruntowych czy może nie ma to znaczenia? Jeśli tak, to w jaki sposób się to wykonuje? Z góry dziękuję za wypowiedzi.
  4. Dziękuję przepięknie - także w imieniu psa (czarnej suki).
  5. PanRopuch

    grupa wielkopolska

    Jak w temacie. Poznań i okolice. Pozdrowienia!
  6. Rozmowa z leśniczym: - Po ile u Pana brzoza? - Po 90.
  7. U nas, pod Poznaniem, cena 1 m3 mokrego drewna (brzoza) kosztowało ostatnio ponad 90 zł. Do tego koszt transportu, pocięcie, porąbanie, złożenie. Trzeba też sezonować (przynajmniej rok, żeby było sens). Wychodzi kupa pieniędzy, a poza tym - nie zawsze udaje się nawet kupić! Można kupować już pocięte, ale: 1) drogo; 2) i tak jest mokre (mimo zapewnień, że podsuszone etc.) 3) sprzedawcy zwykle oszukują (ile przywieźli, okazuje się dopiero po ułożeniu). Mamy jeszcze kilka metrów drewna, ale będziemy je oszczędzali na największe mrozy lub na chwile, gdy chcemy "zrobić nastrój". Wyszło mi, że ogrzewanie gazem ziemnym wychodzi taniej, niż drewnem - a z paleniem drewnem mamy kilkuletnie doświadczenia. Współczuję tym, którzy używają drewna jako głównego źródła ciepła.
  8. Proszę Państwa, niemniej coraz częściej zdarza się, że w istniejących domach ktoś ma zamiar zamontowac kocioł na gaz, ale nie wyrzucać kotła węglowego. I odwrotnie: znajomi, którym nie w smak wydawać na olej znów 7 tys. PLN za kolejny sezon, myślą o wstawieniu kotła węglowego. Powody zatem są, chodzi tylko - jak się domyślam - o odpowiedź w kwestiach technicznych, a nie "pryncypialnych". Pozdrowienia. PS. Mam kocioł na gaz ziemny plus kominek, jakby się ktoś pytał
  9. Trzy-cztery lata temu kupowałem brzozę bezpośrednio u leśniczego, musiałem już wówczas zapłacić prawie 50 PLN za m i je sobie przywieźć (dodatkowy koszt), pociąć i połupać. W tej sytuacji cena 115 zł za porąbane z przywozem nie wydawała mi się aż tak wygórowana. Jednak - to se ne vrati. Zaczynamy więc oszczędzać drewno
  10. Jeżyk, z którego roku pochodzą Twoje obliczenia? Bo po ostatniej serii podwyżek cen gazu pewnie ten pułap za 1 KWh wyraźnie się podniósł z poziomu 120 PLN...
  11. Sąsiad kupił dwa tygodnie temu od drwali (mieszkamy na skraju lasu) cztery metry niepociętęgo i nieporąbanego drewna, "mokrego". Zapłacił... aż ponad 90 PLN za metr! Cały czas chodzi o brzozę. Okolice Poznania.
  12. Czy u Was także tak podrożało drewno kominkowe? Kupowałem w zeszłym roku pocięte i porąbane, z dowozem i ułożeniem (brzoza) po 110 PLN za m szesc. Obecnie facet (kupuję u niego od killku lat) najpierw długo nie miał, a teraz chce po 150-160 zł. Chodzi o obrzeża Poznania. Na szczęście mamy ogrzewanie gazowe i zapas ok. 4-5 m szesc. z zeszłego roku, ale jak tak dalej pójdzie, to drewnem będziemy palili tylko w celach rekreacyjnych (goście itp.), a nie po to, by dogrzać budynek i zaoszczędzić na rachunku w gazowni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...