Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piotr Zawilski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Piotr Zawilski

  1. O widzisz to już jest coś !!! No to zostaje nam jeszcze 1 sprawa. Kiedy idziemy na kawę?
  2. Będę jednak uparty. Jeżeli PZP uwzględnia podział na wszystkie działki z wyjątkiem mojej to błąd jest. Oczywiście, że PZP robił nawiedzony urbanista, któremu zapewne marzył się ład architektoniczny wzorem z jakieś bawarskiej lub szwedzkiej wioski. Nie było by kłopotu gdyby istaniał zapis, że poza linią zabudowy można stawiać tylko budynki gospodarcze ale Pan Urbanista dopisał magiczne słowo zblokowane . Powiedz mi po co?! Nawiasem mówiąc domki stojące za mną to też oficjalnie "budynki gospodarcze"
  3. linia zabudowy jest od drogi jakieś pewnie 6m i obejmuje teren drugą linią pomiędzy nimi - szer. 35 m ta czerwona kratka to twoja? TAK MOJA
  4. W Urzędzie rozmawiałem w kwietniu, już po podjęciu tej uchwały. Mówi ona o sporządzeniu planu dla gminy ale z wyłączeniami, no i mojej wsi w związku z tym, ze jest dla niej PZP, nie obejmuje . Skan dobrze namierzyłaś. Coś widać mało kumaty jestem skoro do Ciebie nie dotarł. Ale chcę przypomnieć moje główne pytanie - co mogę zrobić w przypadku gdy PZP zawiera BŁĘDY. Problemy, które zgłaszają inni forumowicze polegają głównie na tym, że ich działki są w PZP określane jako rolne lub leśne i dlatego mają kłopot. U mnie problem polega na tym, że nie mogę stawiać domku tylko dlatego, że ludzie sporządzający PZP "nie zauwazyli" mojej działki i linię zabudowy poprowadzili z jej pominięciem. Linki do gminy może wykasuj bo jeszcze bardziej będę miał nagrabione.
  5. Krótko - nie można!. I nie ma co liczyć na legalizację tzw. samowoli budowlanej bo taką mozna zalegalizować tylko gdy jest zgodna z miejscowym PZP. Pytanie jak w Urzędzie podejdą do garazu dla tirów. Sam postój samochodów w garażu można co prawda uznać za nieuciązliwy, ale gorzej już z samym wjeżdżaniem i wyjeżdżaniem tirów, które zdrowo hałasują i do tego "smrodzą" a więc uciążliwe w tym momencie są jak najbardziej.
  6. Skan (link) jest na Twojej skrzynce. Mam nadzieję
  7. uwierzę jak zobaczę i legendę do tego planu Mam już skan Wyrysu tylko nie wiem jak Ci go przesłać. Podziałem gdzieś adres Twojej skrzynki.
  8. Postanowiłem, że się wtrącę chociaż zdaje się, że dyskusja doszła do punktu wrzenia i nikt nikogo nie jest w stanie przekonać do swojej racji. Ze szkodliwym wpływem eternitu na zdrowie jest tak mniej więcej ,jak z ptasią grypą albo chorobą wściekłych krów. Medialna wydmuszka. To prawda, że jest rakotwórczy ale liczba zgonów odnotowanych z tego tytułu jest znikoma i stanowi promil chociażby raka płuc wywołanego przez tytoń. Dokładnie tak jak ze zgonami na ptasia grypę w porównaniu do zgonów w wyniku powikłań po "zwykłej" grypie. Wieś polska 40 lat kładła eternit a jakoś nie stanowi ogniska wylęgania się chorób "odeternitowych". Jeżeli jak napisał Kwiatek eternit ma 7 lat, nie jest popękany ani pokruszony to malować go i cieszyć się zyciem póki trwa. Jeżeli jest w złym stanie, trudno bulimy za zdjęcie go i wyjeżdżamy na czas prac jak najdalej. Po powrocie do domu kupujemy super odkurzacz, maskę pgaz i odpylamy. Niestety dopiero samo przystapienie do zdjęcia eternitu może nas wpędzić w poważną chorobę. Paskudstwo przy zdejmowaniu kruszy sie jak diabli nie mówiąc o wszedobylskim pyle.
  9. Piotr Zawilski

    eternit

    Zdjęcie eternitu w 2003 roku kosztowało moją firmę 20 zł za m. kw. Zdejmowała firma ze Zgierza, która okazała się najtańsza (nazwy niestety nie pamiętam, ale jak chcesz mogę tego gdzieś poszukać). Jest jeszcze inne rozwiązanie, możesz położyć na eternit pokrycie bitumiczne.Onduliine oferuje specjalny system do takich pokryć. W muratorze 2 razy były artykuły na ten temat. ALE!!!!. Oficjalnie prawo polskie na to nie zezwala, przynajmniej ja nie mogłem dostać na to pozwolenia ze starostwa.
  10. Oczywiście, że w "moim" PZP wierzchołki trójkątów skierowane są w stronę drogi. Niestety Kawa niezależnie od wyników należy Ci się.
  11. Niestety nie. Cały czas o tym pisałem. Działka jest poza pasem zabudowy. Patrz 1-szy post. Będę miał wyrys to wyślę Ci skan.
  12. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twój ostatni post. W moim PZP linia zabudowy zezwala na stawianie domów pomiędzy nią a drogą głowną. W związku z tym moja działka leży poza tym obszarem. Przerwijmy na razie dyskusję do czasu aż wydobędę od architekta wypis z wyrysem. Wtedy wszystkie szczególy będą znane. Dziękuję jeszcze raz za Twój cenny czas i troskę. Zaproszenie na kawę w dalszym ciągu aktualne.
  13. Dziękuję za cierpliwość i zaangażowanie. Nie wiem, chyba jakąś kawą na mieście to skończymy. Rysunek prawie oddaje sytuację jest tylko jedna ale za to istotna róznica. Linia zabudowy nie załamuje się a idzie prosto, przecinając boczną drogę. Gdyby szła wzdłuż niej zawsze mógłbym próbować się wcisnąć a tak klops. Zostawmy może te rozważania, powiedz proszę czy wiesz czy Urząd ma obowiązek skorygować błędy, które sam sprokurował. Czytałem gdzieś, ze można żądać odszkodowania za obniżenie wartości działki na skutek zmian wprowadzonych przez PZP ale nie o to mi chodzi. Działeczka jest ładną, łatwy dojazd z Łodzi (jestem na niej 2-3 razy w tygodniu) chciałbym więc na niej cos rozsądnego postawić. Nie chcę ani się jej pozbywać ale nie chcę tez na niej stawiać barakowozu bo jet też taka możliwość. To jest właśnie paranoja. Przez głupie niedopatrzenie wolno mi działkę oszpecić stawiając Wóz Drzymały a nie mogę mieć wolnostojącego drewnianego domku. Chciałbym mieć spokój z sasiadami a Urząd zmusza mnie do skonfliktowania się z jednym z nich.
  14. Przykro mi ale teraz ja Ciebie nie rozumiem. Moja działka właśnie ma ograniczenia bo poza linią zabudowy dla domów 1-rodzinnych i letniskowych nie może nic powstać za wyjątkiem zblokowanych budynków gospodarczych a więc nie ma mowy o odsunięciu się 4 m od granicy działki. Gdyby było tak jak mówisz, rzeczywiście nie miałbym żadnego problemu. Powtórzę, o tym, że mogę stawiac tylko zblokowany budynek gospodarczy powiedziano mi w UG w obecności ichniejszego urbanisty.
  15. No skoro jestem poza linią zabudowy to chyba mam problem. Wyrys i wypis na razie jest nieosiągalny - dałem go architektowi żeby zaczął tworzyć projekt "zblokowanego budynku gospodarczego" (w UG powiedziano mi, że mogę stawiać tylko zblokowany budynek gospodarczy, ale ze względu na sąsiada wolałbym stawiac się dalej od ogrodzenia) Nie wiem jak tu dołaczyć rysunki ale moze postaram się najbardziej obrazowo przedstawić układ działek: - przez słabo zabudowaną wioskę idzie droga nazwijmy ją główną, - od drogi głownej odchodzi prostopadle droga boczna, - wzdłuz drogi bocznej po obu jej stronach znajdują się działki letniskowe, - po mojej stronie 4 po przeciwnej 5, - działka sąsiada jest więc z dwóch stron ograniczona drogami, - linia zabudowy przecina w porzek działkę sąsiada i odpowiadająca mu działkę po przeciwnej stronie drogi bocznej, - działki vis a vis sasiada i mojej są niezagospodarowane, - wszystkie działki po mojej stronie drogi biocznej mają wodę, prąd i są ogrodzone. UFF! Chyba już "widzisz" cały teren
  16. Faktycznie bez rysunków trudno. Moja działka jest za działką sąsiada, a więc druga od głownej drogi. PZP dopuszcza budynki gospodarcze poza linią zabudowy ALE !!! - w formie zblokowanej. Niestety PZP obejmują moją działkę w całości, w związku z tym wytyczone linie zabudowy są dla mnie obowiązujące. Prawo budowlane wg mnie w momencie istnienia PZP schodzi na drugi plan. Właśnie w tym jest cały problem, że PZP zawiera istotny błąd - nie "widzi" mojej działki. Moja działka i działka sąsiada (tego od drogi) na planie stanowią całość. Linia została tak poprowadzona, ze odebrano mi mozliwość stawiania "normalnego" budynku. I mój problem polega na tym co mam robić gdy to Urząd zawalił PZP (przeczytaj jeszcze raz 1szy post). Sprawa wygląda naprawdę surrealistycznie bo za mną (na 3 i 4 działce od drogi) stoją domki letniskowe tylko okazuje się, że tych działek PZP już nie obejmuje. Czyli przepisy ustawiły sprawę tak, że wszyscy poza mną mogą się budować.
  17. Faktycznie linia z trójkątami biegnie po obu stronach drogi. Moja działka jest druga od ww drogi a dojazd do niej jest drogą gruntową. Linia zabudowy przecina działkę sąsiada mniej więcej w odległości 30 m od drogi. Moja działka ma 1200 m kw. więc strasznie mała nie jest. Znalazłem na forum coś takiego: Przepisy § 12 ust. 3 rozporządzenia przewidują dwie sytuacje, w których pełna ściana budynku może stanąć w odległości 1,5 m od granicy lub bezpośrednio przy granicy. Jest to możliwe, gdy: -wynika to z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo -nie można zachować odległości 3 m ze względu na rozmiary działki. W obydwu wymienionych przypadkach możliwość przybliżenia domu do granicy nie zależy ani od zgody sąsiada, ani od podobnego usytuowania budynku na sąsiedniej działce, choć niewątpliwie okoliczności te będą brane przez urzędników pod uwagę przy wydawaniu pozwoleń na budowę. Jeżeli dobrze rozumiem to sąsiad nie może mojego wniosku oprotestować ale z drugiej strony nikt nie chce chodzić na wojnę jak nie musi. Jeżeli miałbym możliwość, odsunąłbym się od ogrodzenia nawet na 10 m ale PZP nie pozwala. Próbowałem mu to tłumaczyć ale oporny jakiś.
  18. Nie mam teraz dostępu do wypisu ale moja żonka twierdzi, że stoi tam jak byk, że linia jest nieprzekraczalna. Co to jest mw?
  19. Dziękuję za szybki odzew. Przyznam się, że nie znam się na tym. W wyrysie z PZP jest wyznaczony linią z trójkątami obszar, na którym można stawiać domy jednorodzinne lub rekreacyjne. Co wg mnie znaczy, ze poza tym obszarem mozna stawiąc tylko budynki gospodarcze ale w formie zblokowanej.
  20. PZP powstały w roku 1998 nie uwzględnia działki wydzielonej w 1996. Na skutek tego linia zabudowy poprowadzona jest poza działką, którą kupiłem w zeszłym roku kierując się m.in. opinią urbanistyczną mówiącą, że leży ona na terenie przeznaczonym pod zabudowę rekreacyjną (teraz wiem, że powinienem najpierw poprosić o wypis i wyrys z PZP). Sprawę dopełnia fakt, że działka graniczy z terenami nie objętymi PZP. Stąd sąsiedzi na tych terenach mają postawione ładne domki. Powstała sytuacja, w której tylko na mojej działce nie może nic być postawione, bowiem PZP zezwala mi na postawienie jedynie budynku gospodarczego w formie zblokowanej a więc w granicy z sąsiadem na co ten nie chce się zgodzić (pytanie - czy może oprotestować mój wniosek skoro nie wnosił uwag przy wykładaniu PZP?). Co mam robić, czy wnosić o wyłączenie działki z PZP, czy o zmianę przebiegu linii zabudowy czy jeszcze jest jakaś inna droga? Będę wdzięczny za każda sugestię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...