jola, a ja mam pytanie z innej beczki - powiększyłam sobie twoje zdjęcie łazieneczki (śliczna) i załamałam się (pozytywnie). Otóż - gładziusieńkie ściany - powiedz jak ty to zrobiłaś? U mnie jest gk, ale są nierówności, na które farbę musiałam nałożyć (na malarza już nas nie stać , na pewno sami nie robiliście tego?
I drugie najważniejsze pytanie - jak to zrobione że łączenie płytek glazury z sufitem też tak ślicznie zakończone? U mnie wygląda to fatalnie, płacze codzień z tego powodu - listwy (u ciebie widzę żę też są) nic nie dały, fakt że mieliśmy fatalngo płytkarza, który zdarł kasę i zrobił jeszcze łaskę.
Czy możesz na ładną prośbę zrobić kilka zbliżeń tych własśnie miejsc gdzie łaczy się sufit z glazurą?? Czy mogłabyś zapytać tego kto to robił jak mamy teraz wybrnąć żebyśmy tez mieli tak gładziuchno i ładnie? W weekend postaram się wrzucić foty nasze, zobaczycie jak okropnie nam zrobił płytkarz...