Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aro3003

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aro3003

  1. z Carbo Stalu jest OK, ale nie kupujcie węgla w składzie w Szewcach (kierunek na Oborniki) nie kupiłem na próbę i niestety problemy, sadza, ogrom popiołu, niska kaloryczność, dobry węgiel jest też we Wrocławiu na Tęczowej.
  2. Witam, czy ktoś z Szanownych Forumowiczów zna tą firmę? Dostałam dobrą ofertę na pustaki Jopka (lepsza niż u przedstawiciela Jopka) niby fajnie ale trochę się obawiam o ich rzetelność - chcą zaliczki. to do nich link http://www.elewacjaplus.pl/index.php5?kontakt Z góry dziękuję za pomoc.
  3. "za płotem" znaczy, że jest GRANICA, a jak jest granica to wystarczy ją utrzymywać i pielęgnować i będzie dobrze . Fajnie jest mieć za sąsiadów ludzi dobrze do siebie nastawionych, przynajmniej odpadają celowe złośliwości - i tej wersji należy się trzymać ! Sama się nad takim rozwiązaniem zastanawiałam, więc temat przymyślałam dogłębnie i byłam na TAK, a rodzice na NIE i niech tak będzie...
  4. "za płotem" znaczy, że jest GRANICA, a jak jest granica to wystarczy ją utrzymywać i pielęgnować i będzie dobrze . Fajnie jest mieć za sąsiadów ludzi dobrze do siebie nastawionych, przynajmniej odpadają celowe złośliwości - i tej wersji należy się trzymać ! Sama się nad takim rozwiązaniem zastanawiałam, więc temat przymyślałam dogłębnie i byłam na TAK, a rodzice na NIE i niech tak będzie...
  5. aro3003

    Wygłuszyć mieszkanie.

    Ad1 Kiedyś gdzieś wyczytałam, że styropian nie jest zbyt szczęśliwym izolatorem akustycznym, potrafi wpadać w rezonans, ze względu na swą sztywność, i wzmacniać dźwięki - lepsza jest wełna mineralna miękka i tłumiąca. Ad.2 Potwierdzam, chodzi się super - jak po niewiarygodnie miękkim dywanie. Podaję link http://www.pianomat.pl/pianomat_carpet.php Szadi - jestem pod wrażenie , przywróciłeś mi wiarę w ludzi, chciałabym mieć tak świadomego sąsiada!!!
  6. Miałam to samo Nie wiem jak bardzo jast zapchane u Ciebie, ale u mnie wystarczyło kilka prań (może kilkanaście płukań) bez żadnego płynu wlewanego do zasobnika. Od tamtego czasu używam rozcieńczonego płynu już normalnie do zasobnika i nic się nie zatyka. Wcześniej jak używałam koncentratu (Lenor, Silan itd.) to dawałam mniej ale nierozcieńczonego, więc pewnie stąd te zapchania. Mam Boscha (ładowany od góry) jestem zadowolona z ładowania i rozładowywania, bo bardzo wygodne. Co do dorzucania w trakcie prania to gdy już jest woda w pralce to bęben jest b.ciężki i za bardzo nie ma jak się zaprzeć i go przekręcić do właściwej pozycji. U mnie pralka zawsze jest otwarta i nawet jak coś niechcianego do niej wpadnie (nie zdarza się) to jeden rzut oka i wszystko widać, a nie trzeba "nurkować" do środka.
  7. ale był "ciapowaty", czy poprostu miał łaty
  8. a mój zwierzak nazywa sie bardzo pospolicie CIAPEK - jak wiele innych Ciapków na podwórku, tylko,że to królik
  9. U mnie (narazie w projekcie) obie z oknami. W chwili obecnej, czyli w bloku , tez z oknem - takim malutkim. Sprawdza się świetnie szczególnie do suszenia prania, a i ręczniki takie "świeższe".
  10. Tak jak już powiedzieli wyżej, porozglądaj się za oczyszczalniami np. biologicznymi. U nas 759m2 i mamy oczyszczalnię i żeby było trudniej to też studnię z ujęciem wody - wszystkie odległości zachowane zgodnie z przepisami prawa. Głowa do góry, a babę sprzedającą należy przeczołgać choćby dla zasady - no chyba, że się "niezrozumiałyście".
  11. leżę i kwiczę !!!!! zaraz mąż przyleci z drugiego pokoju, gdzie ponoc KOMEDIĘ ogląda...
  12. Z tematów nocno/dziecięcych... Środek nocy, moja córka krzyczy w swojej sypalni no może pokrzykuje. Ja jako młoda, lekko przewrażliwiona matka powinnam zareagować, ale nie mam już siły (trzecia noc kataru - latam do niej co chwila), więc proszę omdlewajacym głosikiem małżonka - zajrzyj do niej. Mąż zrywa sie i leci, ja łapię sen. Za chwilę słyszę, że wraca. Śpi?... pytam. - Chyba śpi. -A nakryta?.. -Nie wiem, bo do niej nie wchodziłem. - To po cholerkę wstawałeś i galopem do drzwi...? I tu pada rozbrajająca mnie do dziś odpowiedż. Uwaga: BO MNIE PROSIŁAŚ
  13. Nie, nawet na to nie liczymy Ale kryteria założycieli wątku były jasne: do 90m2; dach dwuspadowy i tani w realizacji -pasował, więc dodałam. Jeśli chodzi o próbę budowania za 100 tys. to powiem tak: DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY, ale lepiej niech Ci odważni przemyślą jakiś plan awaryjny - na wypadek gdyby "trochę" zabrakło. Nie zmienia to faktu, że mocno trzymam kciuki za pomyślność przedsięwzięcia.
  14. http://www.z500.pl/projekty/4/rzuty/z4_rzut1_0.jpg http://www.z500.pl/projekty/4/rzuty/z4_rzut2_0.jpg My zdecydowaliśmy się na taki. Może Wam się spodoba? Oczywiście ze względów oszczędnościowych lukarny i balkon odpadają - na stronie biura są realizacje i wg mnie bez lukarn domek jest poprostu ładniejszy. Trzymamy kciuki!
  15. aro3003

    GDZIE SUSZYĆ PRANIE?

    Narazie (45 dzień wniosku o pozwolenie na budwę) myslę, że będę suszyła w "lużnym" małym pokoiku na górze przy łazience. Tylko, że Twoje pytanie uświadomiło mi, że on jest stanowczo za mały dla wszystkich funkcji, które ma spełniać, bo: - suszyć pranie - no i prasować - no to może i przechowalnia rzeczy małoistotnych w danym momencie - stolik z kompem- bo gdzie? W sypialni? - nalot teściowej- bo gdzie? W salonie?... - i wszytko inne o czym teraz zapomniałam, a napewno będzie potrzebne
  16. Okazyjnie, stare kafle w planach na kominek!!! 30 dzień wniosku o pozwolenie na budowę teraz są w piwnicy, a jeden w blokowym salonie jako memento
  17. U nas Rumiankowa... trochę się sąsiedzi śmieją, że to od ruskiego generała Rumiankowa , ale mogą sie śmiać, bo sami mieszkaja na Słonecznej.
  18. Te co wymieniłaś są najważnejsze. Szczególnie 2 i 4. Przydałaby się jeszcze funkcja samorozwieszania i składania po samoprasującym żelazku . Jak znajdziesz taki model to daj znać, odrazu polecę do sklepu.
  19. Wiedziałam,że taka będzie rada. Mój instynkty samozachowawczy mówi to samo, ale jak widac nadal tu siedzę i klikam...
  20. U mnie tak numer odwaliła z 15 lat temu "Pani z niemieckiego". Z perspektywy czasu myślę, że mogliśmy jej coś na ten temat napomknąć, ale uwieżcie nie byliśmy w stanie - szczególnie, że Pani zajęła się zapisywaniem tematu na tablicy... W związku z brakiem możliwości porozumienia się z nami (wszyscy ryczeli i leżeli na ławkach) zrobiła jedyną możliwą rzeczy - wyszła. " czasem trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść..."
  21. Spodobała mi się ta myśl - idę "pogadać" z mężem
  22. Chyba raczej brać kredyt. Przecież nie będziecie budować przez 10 lat, żeby było "z oszczędności". Co najwyżej możesz pomyśleć o dłuższym terminie spłaty - nawet 30 lat, wtedy raty niezbyt duże , a jak będzie różowo to spłacisz szybciej (wystarczy się dowiedzieć o możliwość wcześniejszej spłaty i wybrać bank, który nie pobiera za to opłat)
  23. A co brudzi ta brzoza (jakakolwiek), bo nie zrozumiałam. Też myslę o brzozach, bo ziemia delikatnie mówiąc niezbyt żyzna IV klasa.
  24. Dziękuję. Dorbrosąsiedzkie stosunki = rozsądek = nie rób drugiemu co tobie nie miłe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...