Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

toomyem

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    249
  • Rejestracja

1 obserwujący

O toomyem

  • Urodziny 29.08.1975

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    Wykończenia (domu i siebie)
  • imię i nazwisko
    Tomasz M.

Dane osobowe

  • Miejscowość
    okolice Wieliczki
  • Województwo
    małopolskie

toomyem's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Cześć Artix. Czy mógłbym podpytać cię o deski na bramie ogrodzeniowej? Jakie mają wymiary? W szczególności interesuje mnie ich grubość. Przymierzam się do wypełnienia swojej bramy i próbuję ogarnąć temat a widzę, że ty dużo w drewnie robisz. U mnie będzie wprawdzie trochę inaczej, bo deski poziome i 4m długie, świerkowe. Planowałem dać 15x2cm ale w sklepie poradzili, że lepiej będzie 15x2,8cm bo się cieńsze mogą skręcać. Mocowane będą w czterech miejscach, co około 1,3m po dwie śruby.
  2. Planuję montaż desek poziomych na bramę wjazdową przesuwną. Pierwotnie miały być deski modrzewiowe (sezonowane) o wymiarach 410 x 16 x 1,8 cm. Ale w sklepie zasugerowano mi, że 1,8 cm są trochę zbyt cienkie i mogą się wyginać. Zaproponowano żeby użyć 410 x 14,5 x 2,8 cm. Brama ma wymiary 410 x 160, plus przeciwwaga o długości 180 cm. Deski będą mocowane w czterech punktach, co około 130 cm, po dwie śruby na punkt. Jak sądzicie, wybrać grubszy wariant? W sumie szerokość deski 14,5cm bardziej mi pasuje - ładnie równo się rozłożą na całej wysokości ze szczeliną 1,3 cm. Ktoś coś pomoże?
  3. Płyta jest już wymieniona - piec działa prawidłowo. Ze stabilizatorem dam sobie spokój chyba. Te tanie, które oglądałem mają wg specyfikacji na wyjściu 230V +- 10% (no, czasem +-8%). Czyli de facto nic mi to nie daje, to samo mam w gniazdku. Też mi się wydaje, że skoro piec jest dopuszczony do użytku w Polsce, to powinien działać prawidłowo w zakresie napięć przewidzianych polską normą. Być może więc coś padło na tej płycie z innego powodu niż zbyt wysokie napięcie. Wytrzymała 5 lat, od czasu zakupu pieca. Zobaczymy ile podziała nowa. Tak swoją drogą , płyta padła kilka miesięcy po ustaniu gwarancji. Przypadek?
  4. U mnie wczoraj temperatura w salonie spadła poniżej 20°C, więc żona kazała napalić w kominku. Piec zamierzam włączyć dopiero wtedy, gdy kominek przestanie wystarczać
  5. Witam. Jestem właśnie w trakcie naprawiania usterki pieca CO/CWU Ariston Genus. Problem jest z automatycznym załączaniem się. Po kilku nieudanych próbach zapalenia gazu, piec zatrzymuje się z błędem 501 (brak płomienia) lub 504 (zanik płomienia). Serwisanci po wykluczeniu uszkodzenia elektrod jonizujących, stwierdzili, że najpewniej padła płyta główna. Podobno te modele tak mają - rozregulowuje się jakaś stabilizacja jonizacji czy coś w ten deseń. I że być może ma to związek ze zbyt wysokim napięciem zasilającym piec. Faktycznie, po zmierzeniu miernikiem wyszło, że w gniazdku jest 248-253V. Producent pieca wymaga, żeby napięcie zasilania wynosiło 230V, elektrownia zaś twierdzi, że przepisy pozwalają im na zakres 230V +- 10% (czyli teoretycznie właśnie te 253V max). Piec działał w takich warunkach od 2010 roku, i nic mu się do tej pory nie było. Ale może było jakieś przepięcie w czasie burzy albo w końcu płyta powiedziała dość. Stanęło na wymianie płyty (ależ to diabelstwo drogie jest !), ale chciałbym się zabezpieczyć na przyszłość przed koniecznością ponownej wymiany za jakiś czas. Pomyślałem że podłączę piec poprzez jakiś stabilizator napięcia, który obniży mi te moje 250V na bardziej sensowne 230V. Znalazłem kilka modeli w rozsądnej cenie 100-200 zł (np. taki) i już byłbym zdecydowany, ale znalazłem notatkę mówiącą o tym, że "nie zaleca się używania [ich] do instalacji grzewczych i przemysłowych". No i teraz to już nie wiem. Dlaczego nie można ich użyć do stabilizacji napięcia dla pieca CO? Pozdrawiam, toomyem
  6. toomyem

    KOMINKI nasze !!!

    Chodziło chyba o to, że nie za bardzo widać ogień przez tak mocno zakopconą szybę...
  7. Jesteście niemożliwi! Najlepszy dziennik budowy jaki mam zasubskrybowany
  8. 223 - 0 (termostat podłogowy) 228 - 1 (zbiornik z czujnikiem NTC) 232- 98 233 - 5 234 - 85 247 - 2 (czujnik ciśnienia) Nigdy tych parametrów nie ruszałem, więc są albo firmowe ustawienia albo ewentualnie coś zmieniał instalator na początku przy uruchamianiu kotła.
  9. Sprawdziłem aktualne ustawienie parametru 2-3-9, czyli delty dla modulacji pompy. Kiedyś w ramach eksperymentów zmieniłem go z 20 na 10. Ma on znaczenie tylko gdy 2-3-8 jest ustawione na 2 czyli modulacja. Teraz zmieniłem tryb pracy pompy na 1 (duża prędkość). Zobaczę jaki to będzie miało wpływ na temperaturę grzejników. Podejrzewam, że niewielki, bo z ustawieniem 10 modulacja przez większość czasu i tak włączała dużą prędkość. Z innej beczki, zostałem miło zaskoczony dziś po powrocie z pracy temperaturą podłogi. Mianowicie była mocno ciepła. Nie jestem teraz pewien czy miało na to wpływ przekręcenie RTL'a z 2 na 2,5. Podejrzewam raczej, że dzięki temu iż piec chodzi teraz prawie non-stop, i w związku z tym pompa cały czas wymusza obieg wody w układzie, to podłoga miała czas na odebranie ciepła i nagrzanie się. Przedtem piec chodził po prostu za krótko. Wróciłem z ustawieniem z powrotem na 2 i zobaczę jutro czy nie ochłodzi to znowu podłogi do takiego stanu jak kiedyś. Wydaje mi się, że nie powinno. Być może oznacza to, że na razie mogę sobie darować dodatkową pompę do obiegów podłogowych. Zwłaszcza że w mojej sytuacji było by to chyba niełatwe zadanie - mam na rozdzielaczach pomieszane obiegi i nie da się wydzielić jednego osobno tylko dla podłogówki.
  10. Mam po jednym rozdzielaczu na parterze i piętrze. Do każdego z nich podpięte są zarówno obwody grzejnikowe jak i podłogowe. Nie, nic nie było kryzowane, co gorsze nawet wielkość grzejników były dobierana metodą "na oko". Z braku rotametrów nie mam pojęcia jakie są przepływy w instalacji. Kurczę, może masz rację z tym modulowaniem przepływu przez piec. Wieczorem przestawię pompę na wysokie obroty i poobserwuję jak to wpłynie na ciepłotę grzejników. Może trzeba jednak pomyśleć o dołożeniu tej dodatkowej pompy do instalacji?
  11. U mnie jest około 148m2 do ogrzania. Temperatury od jakiegoś tygodnia to średnio -7 -10 st. Dom mam raczej kiepsko ocieplony, wiele do życzenia pozostawia obróbka okien dachowych, jak i ocieplenie samego dachu. Mam tylko 15 cm wełny, i to w dodatku jakiejś najtańszej Isover Majster-Mata. Tutaj podawałem kiedyś więcej szczegółów. Z moich obliczeń wychodzi mi, że średnio mój dom potrzebuje około 100kWh/rok/m2, wydaje mi się to dosyć sporo.
  12. Nie mam niestety rotametrów, i też na czuja wszystko ustawiam. Tak to jest jak się za mało uwagi poświęca fachowcom. Teraz, kiedy jest już "po ptakach", zrobił bym to pewnie zupełnie inaczej. Jasne jest, że jak na jednym rozdzielaczu są podpięte grzejniki i podłogówka, to łatwiej będzie wodzie płynąć przez krótsze obwody grzejnikowe niż przez pozakręcane pętle w podłodze. Te obwody powinny chyba mieć swoje osobne pompki. Do tej pory radziłem sobie z tym tak, że miałem poustawiane głowice na grzejnikach tak, aby zamykały się w okolicach 20 st, czyli założonej temperatury wewnętrznej. Dzięki temu po nagrzaniu pokoi woda niejako była zmuszana do płynięcia przez podłogę. Zdawało to egzamin, ale piec wtedy często taktował zwłaszcza, że sterownik wewnętrzny wyłączał go po osiągnięciu tych 20 st. Teraz piec chodzi prawie non-stop, grzejniki są cały czas równomiernie ciepłe, podłoga o dziwo też (po drobnych zmianach o których pisałem wcześniej). Spisałem dziś rano licznik, sprawdzę jutro ile poszło przez dobę, ale w/g moich szacunków jest to około 10m3 (jak to tej pory średnia za styczeń wychodzi mi 9,6m3). Edit: @mjudu: Przypomniałeś mi, że ja coś swego czasu mieszałem przy delcie. Teraz nie pamiętam czy w końcu coś zmieniłem czy też powróciłem do ustawień fabrycznych. Wieczorem w domu z ciekawości to sprawdzę.
  13. W końcu nie zdecydowałem się na zmianę tego parametru i pozostałem przy modulacji. Podkręciłem za to trochę termostat przy RTL'u od pętli która mi słabiej grzała, z 2 na 2,5. I teraz po dobie czuć poprawę, podłoga w kuchni zrobiła się wyraźnie cieplejsza. Dziwi mnie to trochę bo na tym samym rozdzielaczu mam podpiętą też drugą pętlę do wc i przedpokoju, i tam na ustawieniu 2 RTL'a podłoga jest ciepła. Może to dlatego, że ta pętla jest krótsza niż kuchenna i więcej (łatwiej) wody tam przepływa. Co do krzywej, to musiałem trochę podnieść ją do góry o 2 stopnie, bo zaczęła mi spadać temperatura wew (z 20,7 do 20,3 st). Teraz mam 1.0/-10 (było -12) i póki co, te 20,3 st się utrzymuje. Niestety pokój od północy ma wyraźnie niższą temperaturę o jakieś 1 do 1,5 st i w dodatku temperatura w nim waha się wieczorem i rano. Więc pewnie trzeba będzie zmienić krzywą na bardziej stromą. Poczekam jeszcze, poobserwuję i może przetestuję ustawienie 1,1.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...