Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skama

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    170
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez skama

  1. Przyłączę się do rad starych/pracuję 27. rok/ nauczycieli - dałaś sobie za mało czasu. Początki są zawsze trudne -problemy z utrzymaniem dyscypliny /normalka/, chęć nauczenia wszystkich wszystkiego itp. Na podstawie obserwacji widzę, że dopiero po około 3 latach nauczyciel " dochodzi do siebie" w zawodzie. Nie namawiam Cię do trwania na posterunku wbrew sobie, po prostu przemyśl jeszcze raz całą sytuację. Czy nie ma w tej szkole nikogo, kto mógłby Ci pomóc? U nas każdego przyjętego do pracy otacza się opieką, zaprasza na lekcje koleżeńskie, służy radą i wsparciem. Jesteś tam sama ze swoimi problemami?
  2. Dzięki Elfir. Na wiosnę spróbuję
  3. A jakie krzewy lub byliny wytrzymają suchy cień? Rosną tam już brzozy, a chciałabym posadzić coś pod nimi, żeby nie było zupełnie "goło" dołem.
  4. A jakie krzewy lub byliny wytrzymają suchy cień? Rosną tam już brzozy, a chciałabym posadzić coś pod nimi, żeby nie było zupełnie "goło" dołem.
  5. skama

    cis

    Jeżeli rosły w doniczce, to raczej obojętne. Natomiast z doniczki, ale kopane z gruntu /dużo tak teraz sprzedają większych sztuk/, to chyba na wiosnę - nie zdążą się ukorzenić przed zimą.
  6. skama

    cis

    Czytałam, ze cis pospolity /T. baccata/ lubi wapienną, a cis pośredni /T. x media/ nie ma takich wymagań.
  7. Trawę na zime należy skosić.Czy na 6 cm, nie wiem. Piszą, że trochę/?/ wyżej niż w lecie.
  8. Tabela z przybliżonymi dawkami wapna jest w październikowym "Działkowcu".
  9. Asiu, mam chyba podobny problem.Tzn. też zawsze byłam tą silną, ktora jest w stanie poradzić sobie ze wszystkim. I radziłam sobie, ale do czasu. Mogę dac Ci dwie rady: 1/ teraz znajdź psychologa, ewentualnie psychiatrę, żeby jakoś wybrnąć z sytuacji /to była ta łatwiejsza do realizacji/ 2/ przestań być tą silną, która zawsze innym pomoże /ta jest o niebo trudniejsza/. Ciągłe pomaganie innym, choć nad wyraz szlachetne, będzie powodowało nawroty stanu, w którym sie teraz znalazłaś. Ja robiłam tak przez wiele lat i moge z doświadczenia powiedzieć, że nie doprowadziło to do niczego dobrego.Moich 3 mężczyzn /mąż i 2 prawie dorosłych synów/ DZIĘKI MOJEMU POSTĘPOWANIU nauczyło się tylko totalnej bezradności. Każdy musi sam nauczyć się rozwiązywać swoje problemy /nawet jeśli to boli/, a najbliżsi powinni być wsparciem. Teraz usiłuję wprowadzic moje przemyślenia w życie i uwierz mi, nie jest to łatwe.
  10. Nie jestem projektantką i nigdy nie korzystałam z ich usług, jednak jest dla mnie oczywiste, że te 3 tys. to za sam projekt! Myślę, że problem, o którym dyskutujecie, jest w rzeczywistości o wiele szerszy i nie odnosi się on tylko do projektantów zieleni. Z pewnością są projektanci, którzy "projektują" tuje wzdłuż ogrodzenia, rabata obsypana korą i trawnik.Ale czy nie zdarzyło wam się pójść do lekarza, gdy z góry było wiadomo, jakie recepty wypisze? Nie znacie nauczycieli, którzy rok po roku z pamięci prowadzą taka sama lekcję? Czy wszystkie panie w urzędach, czy sklepach są osobami we właściwym miejscu? Twierdzenie, jakoby TYLKO projektanci zieleni odwalali robotę wydaje mi się niesprawiedliwe.
  11. do m_wujek Projekt i instalacje gazowe robi p. Wasilewski tel 602 321 142, załatwia też całą biurokrację. Nie wiem, czy pracuje w gazowni, ale urzęduje tuż obok
  12. do m_wujek Projekt i instalacje gazowe robi p. Wasilewski tel 602 321 142, załatwia też całą biurokrację. Nie wiem, czy pracuje w gazowni, ale urzęduje tuż obok
  13. Na pewno można oszczędzać wodę. Mnie przychodzi to z łatwością, można powiedzieć naturalnie. Przez pierwsze 30 lat mieszkałam w domu, gdzie woda doprowadzana była ze studni kopanej i odprowadzana do szamba. Przez ten czas nauczyłam się zakrecać wodę przy myciu rąk, czy zębów, zmywać w misce, a nie pod bieżącą wodą. Doprowadziło to do pewnego skrzywienia psychicznego - zakręcam lecącą wodę nawet w obcych domach Przykład: koleżanka zmywa / pod bieżącą wodą oczywiście/, dzwoni telefon, biegnie go odebrać, a woda leci dalej. W tym momencie czuję przymus wewnetrzny zakręcenia wody.
  14. Ja chodzę na zakupy z własna siatką od 15 lat. Niestety, nie zawsze się uda wytłumaczyć pani w sklepie, że siatke już MAM. Charakter mam paskudny, więc wiele razy przekładałam zapakowane przez nią rzeczy do swojej.Opakowania plastikowe /w sprzedawanych workach/ u nas zabiera gmina raz w miesiącu. To samo ze szkłem białym i kolorowym. Makulaturę wywożę na skup za darmo. Nie dziwię się, że inni nie zbierają makulatury - płacą 10 gr za kilogram, co nawet dla dzieci jest śmieszną sumą.
  15. Agrowłóknina to rodzaj materiału - może być biała lub czarna.Czarną stosuje się w ogrodnictwie do ograniczania chwastów - nie przepuszcza światła. Biała jest w dwóch rodzajach -wiosenna i zimowa.Zimową opatula się rośliny na zimę/masło maślane/, żeby nie marzły. Wiosenną można zabezpieczać rośliny przed wiosennymi przymrozkami. Obydwie /tzn. wiosenna i zimowa/ przepuszczają światło. A każdy rodzaj przepuszcza wodę i powietrze.W twoim przypadku można chyba użyć tylko wiosennej /podobna na oko do fizeliny/, choć nie wiem, czy jest to celowe.
  16. Nikt Ci nie odpowiada, więc może ja spróbuję, choć od razu muszę się przyznać, że nigdy nie zamawiałam takiego projektu. Tak wiec są to rozważania, czego bym sie spodziewała. Myślę, że w projekcie chciałabym dostać: ogólną koncepcję planowanego ogrodu /przedyskutowaną ze mną i zatwierdzoną/ w skali 1:100, szczegółowe rysunki poszczególnych rabat w skali 1:10 wraz ze spisem ilości, gatunków i odmian,oraz rysunki /teraz pewnie z komputera/ jak będzie wyglądał ogród za jakieś 10 lat, gdy rośliny się rozrosną.Mam nadzieję, że ktoś bardziej zorientowany odpowie na Twój post
  17. Stron nie znam, ja projektując swój ogród korzystałam z książek i czasopism. Dla laika mogę polecić "Piękne ogrody" Robina Williamsa, "Projektowanie ogrodów" Herty Simon. Dla osób zaawansowanych "Projektowanie ogrodów" Johna Brookesa /dla mnie za trudne/. Jezeli chodzi o czasopisma można wykorzystać "Ogrody" i "Działkowiec" - w każdym numerze jakiś projekt.Chyba z rok temu widziałam w empiku "Projekty ogrodów" w dziale z projektami domów. Powodzenia
  18. skama

    Zabudowa rury gazowej

    Zawsze słyszałam, że rury gazowe muszą być na wierzchu. Kto Ci powiedział, że mozna je obudować?
  19. Moim zdaniem pojęcia "znosi cień" i "cieniolubna" nie są tożsame. Rośliny, które znoszą cień, w ogóle lubią słońce, ale i w cieniu dadzą sobie radę. Rośliny cieniolubne nie znoszą słońca i na pewno będą w słońce cierpiały. Niektóre bodziszki lubią słońce, a przywrotnik u mnie rośnie też na słońcu /no, może nie pełnym/.
  20. Ja planuję ogród bez trawnika. Jak sadzę drzewo lub krzew od razu podsadzam roślinami płożącymi. Rozsypuje korę i czekam, aż zarosną całą powierzchnię.
  21. skama

    alergia na dom

    Małzonek już się zgłosił do sprzątania /na ochotnika, oczywiście/. Ale jak patrzę, jak on to robi, to nabieram przekonania, że szybciej zejdę na zawał niż zadusi mnie kurz
  22. Kupiłam zmywarkę dla moich maleństw /19 i 21 lat/ , bo my z mężem się wyprowadzamy, a oni zostaną w starym domu jeszcze kilka miesięcy.Zaczęłam ją używać, żeby oni się nauczyli. Ale jak mam ich nauczyć, jak sama nie umiem? Nikt ze znajomych nie ma takiej zmywarki. Wydaje mi się, że ilość detergentu na 12-14l jest za duża dla małej zmywarki. Nikt takiej nie użytkuje?
  23. Mam pytanie do posiadaczy małych zmywarek nablatowych. Czy używacie gotowych kostek? Wchodzi do niej 6 kompletów i zużywa tylko 7 l wody - czy taka mała ilość wody zdoła dobrze opłukać taką dużą ilość detergentu? W instrukcji nic nie ma na ten temat.
  24. Gdzie znikają te litry - nie wiem. Ale myślę, że jest to tak samo jak z pensją brutto i netto /duża część pieniędzy też gdzieś znika /.Przy zakupie lodówki patrzyłabym na netto.
  25. skama

    alergia na dom

    Jeżeli chodzi o meble, to się nie obawiam - oprócz 6 szafek kuchennych, wszystkie zabieramy ze starego domu. Martwiłam się o materiały stricte budowlane, więc sprzątanie powinno pomóc. Oxa - jesteś pewna, że to meble uczulają Cię u córki? U mojego syna juz pięć lat śmierdzi wykładzina dywanowa, teraz tylko jak wyjedziemy na wakacje i pokój jest niewietrzony /na szczęście nikogo nie uczula/.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...