Bożusia i Darek

Kierownika wyrwaliśmy z pracy (z urzędu miejskiego). Jak zobaczył tą panikę i że uwijamy się wszyscy jak w ukropie, sam wskoczył w wykop i pomagał tzn. sprawdził najpierw poprawność wiązań w zbrojeniu i pokazywał jak je wkładać i łączyć ze sobą (i za to mu chwała bo teść z tatą zaczynali sie już motać Stan na dzień dzisiejszy jest więc taki: zalaliśmy betonem do poziomu równego z ziemią, a potem lecieliśmy z bloczków 6 warstw na domu i dwa na garażu (bo podmokły teren i w ogóle budujemy według skanów pa-ma i musieliśmy zachować odpowiednią różnicę poziomów między domem a garażem) za wytyczenie budynku daliśmy 200zł za beton płaciliśmy 215zł od kubika - wyszło około 26 kubików pompa 500zł za bloczki 12stki 3,65zł od sztuki (wyszło 20palet po 60sztuk) za stal zbrojeniową 958zł całość wykopanie fundamentów (koparka) 750zł robocizna (murowanie z bloczków) 800zł no i na razie na tym etapie sie zatrzymaliśmy.......czekamy na roztopy Tak wiec etap I poczawszy od wytyczenia do stanu na teraz (bez izolacji) wyszedł nas plus minus jakieś 14 tysiaków. Nie jest chyba najgorzej. Pozostaje nam teraz złożyć wizytę w banku...

Witam serdecznie po prawie dwumiesięcznej przerwie ale u nas nareszcie coś ruszyło:) Na wstępie chcieliśmy bardzo serdecznie podziekować Gosi i Markowi za pokazanie nam swojego "domku" (ufff bardzo mi ulżało ponieważ po zalaniu ław fundamentowych spanikowałam że domek wydaje się strasznie mały- na szczęście w realu jest w nim całkiem sporo miejsca) Jaszcze raz serdeczne podziękowania za przesłany kosztorys i cenne rady odnośnie negocjacji z bankiem U nas ruszyły fundamenty ale niestety nie zdażyliśmy z izolacją pogoda jest do bani i teraz sami nie wiemy co począć. Ściany fundamentowe stoją w bajorze ( teren podmokły), a w środku mamy basen....Chcieliśmy na zimę wszystko zaizolować i wrzucić ziemię ale już chyba się nie uda (chyba że powtórzy sie zima z zeszłego roku...) Z tymi fundamentami to też był niezły przekręt. Zaczęliśmy koło 10 października. Od początku zakładaliśmy, że lejemy beton do ziemi ( bez szałunku, zamiast stopy ukośnie zacięcia po 25cm z obu stron) Po wykopaniu na głębokość około 90cm zaczeła nam wybijać woda do środka i wkótce było jej ponad kostki. To była czwarta po południu. Decyzja była błyskawiczna. Do rana wykop sie zawali a wody bedzie powyżej kolan. Dzięki ekspresowej konsultacji z kierownikiem i operatorem gruszki którzy cudownym zbiegiem okoliczności znaleźli sie we właściwym miejscu o własciwym czasie padło hasło zalewamy dzisiaj albo wcale. Nie było łatwo o tej porze gruszka wyczyszczona chłopaki z betoniarni przebrani ale udało się!!!Gruszki przyjechały o osiemnastej. Lali beton do dwudziestej pierwszej przy świetle z samochodów i z podręcznych latarek. Na szczeście mieliśmy już przygotowane zbrojenie, ale wkładaliśmy go do śroka w biegu uciekając przed betonem. Niezła jazda była ale nigdy nie byłam taka szcześliwa na drugi dzień jak przyjechał kolega murarz i był w szoku, że wylwając "na oko beton" (nie było czasu na łapanie poziomu) rozbierzności były kilkucentymetrowe:) Coraz bardziej podoba mi się to budowanie....... jutro napiszę trochę o kosztach przy fundamentach na pewno przydadzą się początkującym Uwaga źółtodzioby!!!Z tą budowa zapowiada się niezła przygoda!!!!!! Pozdrawiam serdecznie

ifka my zmienialiśmy: wymiary okien w pokoju gościnnym (takie jak u Krupiarza) dokładaliśmy okno na poddaszu ( w pokoju bez balkonu) poszerzaliśmy i ciut wydłużaliśmy balkon (do1.50cm) dokładaliśmy po jednym oknie do drzwi balkonowych dokładaliśmy okno do pomieszczenia nad garazem poszerzaliśmy korytarz o 30cm ale kosztem kuchni i pokoju gościnnego likwidowaliśmy drzwi do kuchni i salonu zamienialiśmy łazienkę z pomieszczeniem gospodarczym na parterze podnosiliśmy ściankę kolankową nad garażem o jeden pustak (planujemy jeszcze wyzej) Za te zmiany zapłaciliśmy 200zł Potem zobaczyliśmy skany pa-ma i bardzo spodobał sie nam pomysł z łazienką w ich rozwiązaniu. Niestety zanim je zobaczyliśmy projektant naniósł już nasze zmiany na projekt....hmmm....zaczęliśmy kombinować. Nie bardzo dało się przekreślać na projekcie (wiadomo w starostwie to nie przejdzie) rysowanie na nowo-1600-trochę bez sensu jak zakupiliśmy już gotowy projekt. Stanęło na tym że nasze poprzednie zmiany pojedą do pozwolenia na budowę, a "łazienka pa-ma" bedzie aneksem do projektu- to nas wykosztuje dodatkowe 200zł. W sumie 400zł za zmiany - myślimy, że spoko

Nie wiem jak wyglądają i jak się użytkuje inne rogacze. Wiem, że nie zamieniłbym żadnego przejścia do garażu z łazienką na dole. Mieszkam 2 miesiące i korzystam tylko z łazienki na górze (do celów kompielowych). A jeżeli chodzi o WC w łazience na dole to u mnie jest zaraz za drzwiami po lewej i jest ok. Jest bardzo wygodnie. Tylko dzisiaj przechodziłem z domu do garażu z 20 razy. Jest bardzo wygodnie. Zalecam tylko ostrożność w dokonywaniu zmian w tym zakresie bo czy na prawdę potrzebna jest na dole łazienka z oknem sąsiadująca z wiatrołapem? Krupiarz My będziemy robić łazienkę podobnie do pa-ma tzn łączyć pomieszczenie gosp. z łazienką i przesuwać schody(przejście do garażu pod schodami + małe pomieszczenie na przetwory itp. Myślę że to bardzo dobre rozwiązanie i to że sąsiaduje z wiatrołapem nie ma minusów - najważniejszy dla nas jest fakt, że powstaje duża łazienka z oknem(ok. 5m:), przejść do garażu nadal można z domu:), i co najważniejsze wejście do tej łazienki jest z holu a nie z wiatrołapu!! To rozwiązanie jest idealne dla nas i dla wszystkich tych, którzy adaptować będą tylko parter (mamy po dwadzieścia parę lat i chcemy maksymalnie ciąc koszty i jak najszybciej sie wprowadzić-poddasze...no cóż...będzie kiedyś tam...

Witamy po dłuższej przerwie, ale na razie nic u nas się nie dzieje poza tym, że ciągle czekamy na pozwolenie...Powoli zaczynamy sie martwić czy zdążymy z fundamentami przed zimą;( Mamy pytanie do wszystkich budującyc:h co myślicie o bloczkach betonowych? Czy są one lepsze niż tradycyjne szałowanie(w sensie czy lepiej izolują)? A i jak dużo czasu zajmuje zrobienie fundamentów na gotowo(wykopanie, zalanie, izolacja..itp)? Pa-ma Byliśmy u projektanta i będzie łazienka z wejsciem od holu!!!! Zastanawiamy sie jeszcze nad tym jak zrobimy różnicę poziomów tzn. czy dźwigniemy dom, czy obniżymy garaż, a może uda nam się to jakoś wypośrodkować..Chodzi o to żeby wejsie do domu nie zrobiło sie za wysokie..Jeszcze sie zastanawiamy ale po rozważeniu wszystkich możliwości wewnątrz będzie podobnie jak u was. Acha mamy jeszcze jedno pytanie: u was przesunęliście drzwi i ściankę w wiatrołapie na druga stronę. Z zewnątrz w tym miejscu jest podciąg. Co z nim sie stało? Zrezygnowaliście? To by było na tyle. Jeszcze później bedziemy was gnębić Póki co pozdrawiamy wszystkich budowniczych-my jestesmy ciągle na etapie biurokracji He!

Pa-ma Z garażem to rzeczywiście jeszcze raz musimy sprawdzić (narazie nasz projekt jest u projektanta i na dzień dzisiejszy nie mamy możliwości do niego zaglądnąć) też wolelibyśmy zostawić garaż w spokoju;) Dziękujemy też za skany zaraz popędzimy z nimi do projektanta może coś wykombinuje z tą łazienką na dole a przede wszystkim z wejściem do niej. Wasz pomysł z łazienką i spiżarką jest nieźle wykombinowany i bardzo sie nam podoba:) A propos pieca my przymierzamy się do tego mniejszego (chyba to jest 21kW) z tego co czytałliśmy w słynnym artykule muratora;) Krupiarz ma 23kW. Póki co pozdrawiamy wszystkich rogaczy (a wiecie że wybraliście najlepszy i najładniejszy domek ? i robimy sobie krótką przerwę na wakacje nad morzem. Gdy zaczniemy budowę już nas pewnie na taki luksus nie będzie stać....

Artykuł bardzo się nam podobał ale i trochę zmartwił czy aby damy radę i czy nie za późno chwyciliśmy się za budowę (mamy na myśli ceny materiałów) ale póki co będziemy walczyć i ryzykować Krupiarz serdeczne gratulacje!Domek jest słodki. Ps. mamy pytanie: podobnie jak Krupiarz zmieniamy piec na eko-groszek ale...hmm projektant zaproponował poszerzenie kotłowni kosztem garażu (przesunięcie ścianki wewnętrznej-garaż się ciut skróci) Myślicie, że to dobry pomysł?

Witamy ponownie Z projektantem się udało - znaleźliśmy takiego, który zrobi nam adaptację plus nasze zmiany (w tym poszerzenie o 30cm jak założyliśmy na poczatku) za 1400zł!!!! uff trochę nam ulżyło, bo porzedni projektant i jego propozycja cenowa trochę nas zmroziła.... Póki co uzgodnienia się robią więc myślimy, że pozwolenie dostaniemy gdzieś za miesiąc:) -już nie możemy sie doczekać PS. Ostatnio byliśmy w Lipowcu i....widzieliśmy takie "rogate" cudeńko:) Staliśmy na drodze samochodem i dobrą chwilę podziwialiśmy go z okna (nie wiem czy nie zainteresowali się nami sąsiedzi, że tak stoimy i się gapimy;)

Ciepło witamy wszystkich rogowiczów. Forum śledzimy już od zeszłej zimy kiedy zaświtała nam myśl o budowie i odcięciu się od rodziców (jesteśmy młodym małżeństwem i niestety ciagle u nich mieszkamy a staje się to uciążliwe na dłuższą metę i dochodzi na tym tle do pierwszych zgrzytów) Kiedy zobaczyliśmy wśród projektów Dom za rogiem (będziemy sie budować "za rogiem" domu rodziców:) stwierdziliśmy że to strzał w dziesiątkę - idealnie pasuje do naszej działki -wejście od wschodu, jadalnia i salon to południowy zachód, garaż od północy (tylko okna garażowe w widokiem na teściów hehe). Jest jeszcze jeden plus, a mianowicie parter posiada wszystkie pomieszczenia, które sa nam niezbędne plus pom. nad garażem. Górę zamkniemy i nie będziemy jej narazie wykańczać. Oddajemy do użytku tylko parter. Jak większość będziemy zmieniać: 1. pom. gosp. zamieniamy z łazienką -wejście do garażu będzie tam, gdzie teraz łazienka, z boku ewentualnie regał na rózne graty 2. poszerzamy balkon i chcemy dodać okna obok drzwi balkonowych plus jedno połaciowe w pokoju na górze (tam gdzie jest tylko jedno) 3. słyszeliśmy głosy o poszerzeniu korytarza ( budynku) żeby zmieścić dużą szafę i ku temu byśmy sie skłaniali ale projektant zapytany o taką możliwość powiedział że za poszerzenie budynku o 30cm zapłacimy dodatkowo 1700zł bo on ten projekt tak jakby od nowa musi narysować z nowymi wymiarami (plus oczywiście kolejne1700 za adaptację) czy to jest możliwe??? Krupiarz serdecznie dziękujemy za podane wymiary oglądaliśmy twoje zdlęcia a że jesteśmy zwolennikami duuużych okien nisko położonych twoje wydały sie nam idealne więc na pewno skorzystamy;) ps. ale się masz fajnie..... A propos Lipowca to bardzo czesto jeździmy tam do naszych przyjaciół - nawet trzy razy tygodniowo więc będziemy się bacznie rozglądać dookoła ps. pewnie się kiedyś spotkamy "Pod beczką";) A i ponoć arab otworzył tam nową knajpkę gdzie można zapalić tytoń z fajki wodnej -zamierzamy to sprawdzić Co do kredytu to czekamy z tym na zimę. Fundamenty chcemy zrobić jeszcze za "pożyczone u rodziców" a kredyt chcemy chyba też tak jakoś na 150-200 000 (zależy od naszej zdolności kredytowej ale ponoć można przystąpić z rodzicami, którzy tą zdolność nam podwyższa)Zobaczymy:)

Jesteśmy z Górek Wielkich (Gmina Brenna), kóre leżą pomiędzy Cieszynem a Bielskiem. Do Ustronia mamy rzut beretem tj. niecałe 10km więc pewnie będziemy tam krążyć w poszukiwaniu rogacza Gosi i Marka. Narazie tak jak mirkaa planujemy pozwolenie na jesień, żeby zdążyć przed zimą z fundamentami:)Potem zostaje nam negocjowanie kredytu...Może być ciężko...Ale narazie jesteśmy dobrej myśli

Witam! Jesteśmy totalne żółtodzioby. Dopiero kupiliśmy projekt domku i głowimy się nad zmianami. W związku z tym mam prośbę do Krupiarza o podanie wymiarów okien w pokoju gościnnym ( tych pod balkonem). Z góry dziękujemy