jotbe01

U mnie też dekarz dał ciał i nie założył, ale inspektor nadzoru nie odebrał roboty i kazał zamontować. Dekarze kleli na czym świat stoi ale zamontowali i to dość poprawnie. Brak wróblówek to według mnie poważny błąd. Ptaki srają po elewacjach a dodatkowo ptasie odchody są agresywne.

Witam Ja mieszkam już drugi rok. Mam domek z poddaszem ( ale nie jest uzywany ) czyli tylko dół ( 125 m2 ) zbudowany z Ytonga 40 w jednej warstwie. Ogrzewam gazem ziemnym przy pomocy kotła Vaillant z zasobnikiem warstwowym 20 litrów ( kocioł to taka dwufunkcyjna hybryda ) to wszystko wspomagam kominkiem z płaszczem wodnym Makroterm. Od września do kwietnia zapłaciłem za gaz 2400 pln i do tego 4 mp drewna za 400pln. W tym jest podgrzewanie cwu. Kociołem ma pogodówkę i wszystko świetnie chodzi. Kominek grzeje od września do połowy Października, potem kocioł a kominek całkowicie tylko w week end. W domu utrzymuję 22 stopnie. To bardzo komfortowe rozwiązanie. Pewnie przy ostrzejszej zimie będzie dużo więcej ale to i tak w miarę dobrze. Polecam to rozwiązanie jest idealne.

Mam od dwóch lat Wavin i raczej nie narzekam. Po przeczytaniu kilku postów nawet ogladałem czy nie wypłowiały ale nie są jak na razie w porządku. Polecam.

Ja grzeję od dzisiaj kominkiem z płaszczem wodnym. uruchamiam około 6 i pali się do 11 z jednym lekkim dokładaniem. U mnie na dworze 10 a w nocy 8 i w domu jest 20 stopni a moje panie jak jest poniżej 22 to krzyczą że Syberia. Na takim grzaniu jestem tak do połowy października potem juz zaczynam regularne grzanie kotłem gazowym ale wspomaganym wspomnianym kominkiem.

Witam Mam taki sam kominek i palę w nim głównie w Soboty i Niedziele, ale ostatnio jest tak ciepło że nie ma sensu go uruchamiać. Co do szyby to faktycznie po jednym paleniu cała okopcona. Zauważyłem że okopcanie zależy od sposobu ułożenia drewna w komorze spalania. O tej uszczelce nie wiedziałem, i chyba skorzystam z pomysłu z postu powyżej. Co do osiągania temp zadanej ( u mnie 53 stopnie ) to kominek osiąga ją po około15 minutach. Jeżeli chodzi o długość palenia to rozgrzany kominek załadowany do pełna u mnie pali brzozę około 3,5/4 godziny. Generalnie u mnie to urządzenie sprawdza się rewelacyjnie.

Witam Temat maglowany ale odpowiem bo akurat bardzo dokładnie mierzyłem zużycie w listopadzie. Dom z Ytonga w technologii jednej ściany 40. Parterowy 120m. Otynkowany. Piec dwufunkcyjny wiszący z zasobnikiem warstowym tzw. hybryda turbo Vaillanta. Piec ustawiony pogodówką ze sterownikiem VRC 410 na krzywą grzewczą 1,3 i temperaturę wewn. 22 ( tak zwane tp ustawione na 2, czyli pogodówka się wyłącza po osiagnięciu tem zadanej wewnatrz domu ). Średnio na zewnątrz było 8 a w nocy 2 stopnie. W weekendy palę kominkiem ( mam płaszcz wodny ). Piec pracuje w trzech fazach od 6.30 do 8.30, 14,30 do 16.30 i 18.30 do 23.30 w weekendy od 08 do 23. Temp nocna na 18 stopni. CWU ustawione podobnie z cyrkulacja na sterowniku czasowym. Zużycie to 157 m3 na miesiąc. Średnia to 5,2 na dzień razem z CWU. Ciężko powiedzieć ile zużyłem drewna powiedzmy że około 0,3 m. Czyli należy dodać 30 pln do wyniku. A jeszcze ważne dom grzny pierwszy rok a w takim wypadku wychodzi zawsze trochę więcej.

U mnie kominek z płaszczem jest w alternatywie. Główne źródło to gaz ziemny. Palę dopiero pierwszy rok i już widzę, że są bardzo poważne oszczędności. W Październiku i Listopadzie palę co trzeci dzień wieczorem i po południu i wieczorem w soboty i niedzielę. A co do pracochłonności to akurat dla mnie to zawsze jakaś gimnastyka. Brudzenie, nie jest tak źle ale fakt ja nie palę codziennie. Podsumowując ja oceniam inwestycję w kominek z płaszczem jako bardzo dobrą.

Ja kupiłem brzozę porąbana i transport gratis ( trzeba pomóc załadować i wyładować ) 110 za metr. Ten metr jest dosc ruchomy raczej na moją korzyść . Niestety drewno jest sezonowane dopiero od sierpnia, więc jest trochę mokrawe.

Początkowo chciałem wybrać malejace. Ale dom to jednak poważne wydatki i ze względu na miesieczny budżet staneło na stałych.

U mnie 6 metrów. Niestety nie mogłem dalj a chciałem minimum 10m. Na szczęście mieszkam na kompletnie bocznej uliczce, na której jestem jedynym mieszkańcem

Pod Częstochową ( 250 m za znakiem koniec miasta ) 70 pln/metr. Ale pewnie jak wszęzie cena zależy od dzielnicy. U mnie można jeszcze znaleźć ciut taniej. Są miejsca trochę mniej prestiżowe i tam cena spada o 20, 30 pln za metr.

Zaczołem gdy miałem 37 i uważam że co najmniej o 5 lat za późno. Ale wcześniej nie było tak dogodnego kredytowania.

Ja wybudowałem z Ytonga 40. Dostałem w promocji za cene dla bloczka 36,5. Już mieszkam i jestem bardzo zadowolony. Budynek w jednej warstwie na zewnatrz tynk mineralny wewnatrz gipsowy. Bardzo dobrze trzyma ciepło. A przy wycenie okazało się że taka ściana jest o 50 groszy tańsza niż max z dociepleniem i otynkowaniem. Ja mam wszystko z Ytonga łącznie z nadprożami i garażem i ścianami wewnętrznymi. Aniss To z tym moczeniem to bujda na resorach. W czasie budowy włożyłem cały bloczek do wody na dwie doby. Zamoczył się do 1/3 i dalej nie puścił a potem wysechł i było ok. Ze względu na technologię nie wolno dopuszczać do zamoczenia bloczków na ścianie w czasie układania. Ale z boku nic się nie dzieje, jak każdy materiał tochę namaka a potem schnie. Normalka.

U mnie mieszkanie poszło od ręki. Dałem ogłoszenie internetowo do takiej lokalnej gazety z ogłoszeniami i na drugo dzień było u mnie 7 różnych osób. Nie korzystałem z biura pośrednictwa bo nie było takiej potrzeby. Teraz jest olbrzymi popyt na mieszkania można je bez trudu sprzedać samemu.

cena 6100 zl obejmowala wszystko: - zbiornik 10m3 dwukomorowe ze wzmocnioną płytą ( muszę czasami po tym przejechać z firmy w Porębie koło Zawiercia nazwy zapomniałem plus dwa kominki 50 i studzienka teleskopowa na rewizję - dowóz ( 50 km w jedna stronę )montaz z zabezpieczeniem ( dysperbit ) - koparka - dzwig - wykonanie włazów - podlaczenie do domu 6 mb Musiałem cały miesiąc czekać bo mieli tyle zamówień że dwa razy mnie przesuneli na inny termin.