Co sadzicie na temat właścicieli firm ich pracowników. Przewinolem sie juz przez sporo domow w których to prace wykonczeniowe robili ludzie którzy pracowali kilka lat w niemczech... I nasunęło mi sie jedno stwierdzenie ze, te maszyny co maja same niestety nie zrobia wszystkiego OK. Widzialem gladzie metoda niemiecka jak to stwierzdzil boss firmy ktora je robila. Fakt gładkie one to były, ale na tyle warstw szpachli i docierania (pierw 80, potem 120, potem malowanie na bialo i ponowne docieranie) tego (maszynowo, bodajże to sie żyrafa nazywa) nie bylo warte. Rogi gładkie ale strasznie pofalowane. Majster twierdzil ze wszyskike polskie produkty sa beee, nawet kleje do plytek. Zreszta nigdy nie widzialem dobrze zrobionej roboty przez takich fachowców.