Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aceria

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aceria

  1. editta DZIĘKI WIELKIE za zdjecia - juz tracilam nadzieje na jakikolwiek odzew... To zdjecie z zabudowanym skosem to cos, o co mi mniej wiecej chodzilo - musze sie jakos pozbyc tych ciemnych katow pod skosami. Jesli znajdziecie cos jeszcze to bardzo prosze o wklejanie
  2. Aga, ścianka od narożnika do okna ma 101 cm szafka pod kuchenką 67 cm front (sama szafka wewnątrz jest strasznie wielka, bok ok. 105 cm - mieści się w niej cały sprzęt AGD i mnóstwo innych rzeczy) blat nad szafką od ścięcia do ścięcia 63 cm Okap - zwykły zawieszony na ściance zakrywającej róg. Ścianka jest zrobiona na szerokość szklanej części okapu - widać to na zdjęciu jak się dobrze przyjrzysz. Piekarnik jest w zestawie z mikrofalówką - niewielki, bo nie piekę. Na zdjęciu widać jego kawałek po lewej stronie. Stander, ależ ty cudne kuchnie pokazujesz...
  3. Jeszcze jedno: okap nie jest narożny - kosztują majątek, nie mam pojęcia dlaczego a do tego jest bardzo mały wybór. To zwykły okap przyścienny, przymocowany do ścianki g-k, kupiony za pół ceny w studiu kuchennym przy okazji zmiany wystawy. Warto pochodzić po studiach, popytać, kiedy zmieniają dekoracje - można znaleźć naprawdę świetne okazje.
  4. Proszę bardzo http://img152.imageshack.us/img152/246/kuchnia7ag.jpg Jedna uwaga - dostęp do rzeczy na postumencie mają tylko osoby wysokiego wzrostu (jak my z mężem ). Moja babcia (150 cm) ma trudności z sięgnięciem rzeczy położonych w głębi postumentu. Mama (163 cm) radzi sobie już duzo lepiej
  5. Czy nie natrafiliscie czasem na fajne zdjecia poddaszy - tych z naprawde niskimi skosami? Mam pare pomyslow na aranzacje, ale nawet mnie one nie zachwycaja - nie wspomne o TeZecie... W rezultacie w pokojach materace na podlodze, a ciuchy na krzeslach i tak juz kolejny miesiac, szkoda mowic...
  6. A ja mam kuchenkę w rogu i jestem bardzo zadowolona. Właściwie nie wyobrażam sobie lepszego dla niej miejsca u mnie w kuchni. Z zarzutów Joanny i Janusza zgodzić mogę się tylko z nr 1, ale zachlapana ściana to rzecz nieunikniona przy każdej kuchence - czy to przyściennej czy narożnej. Co do nr 2 - możliwe, że mowa jest o węższej kuchence - moja ma 70 cm i dostęp do palników jest bezproblemowy. Nr 3 - min. 50 cm przy brzegu blatu po obu stronach kuchenki - co daje prawie metr przy samej scianie. A za kuchenką, na postumencie, powstaje idealne miejsce na przyprawy, oliwę itp. Dzięki temu, że kuchenka jest w rogu, zaoszczędziłam mnóstwo miejsca na dłuugachny blat roboczy, na którym mieści się... wszystko... Co ma swoje dobre i złe strony
  7. aceria

    Podłogówka a zdrowie ??

    U mnie podlogowka chodzi z plaszczem - bez problemu. Tylko dlugo sie nagrzewa po odpaleniu kominka. ALe mam dodatkowo grzejniki, wiec nie przeszkadza mi to.
  8. A pytanie w ankiecie jest źle sformułowane : "Ktora firme macie badz polecacie" Ja mam Wisniowskiego ale nie polecam i jak mam odpowiedzeć na ankiete?
  9. Zapomnij o Wiśniowskim. Brama garażowa po 3 miesiącach użytkowania zaczęła przeraźliwie skrzypieć przy otwieraniu, brama wjazdowa popsuła sie po raz kolejny - przestała reagowac na przycisk domofonu, wiec musze teraz pedalowac do wjazdu, zeby otworzyc gosciom. Przy pierwszej usterce musiałam czekać ponad poltora miesiąca na części, a przedstawiciel firmy zakładającej tę bramę stwierdził, że jest to zupełnie normalne u Wisniowskiego - po prostu nie spieszy mu się z rozpatrywaniem reklamacji. Lub ma ich tyle ze nie nadąża Horman vs. Wiśniowski jak Volvo i Wartburg. Do pierwszego wsiadasz i jedziesz, w drugim co chwile psuja sie jakies wkurzajace bzdetki. Święta zasada: TANIO KUPIŁ - TANIO MA tu sprawdziła sie w stu procentach. Jak masz pieniadze to nie załuj na dobra jakosc. Jak nie masz, to patrz "święta zasada", zebys sie nie zaskoczyl. Nie wierz w to, ze bedziesz miec cos TANIO i DOBRZE. Moja mama ma Hormanna od 5 lat (garazowa i wjazdowa) i NIC jej sie nie zepsulo przez ten czas.
  10. aceria

    Jak ukryć pralkę w łazience

    Jeśli umywalka jest w jednym ciągu z szafką i pralką to możesz zbudowć komodę - z jednym blatem przykrywającym wszystkie trzy szafki : na umywalkę (wpuszczaną w blat lub nablatową - wtedy w tej szafce możesz trzymać ścierki i detergenty), szafkę obok na brudną bieliznę i szafkę, w której ukryta jest pralka. Tu jest rozwiązanie z pralką i szafką na brudną bieliznę (trochę ją ucięło - ta z prawej) ukryte w komodzie. http://img289.imageshack.us/img289/6603/dscn201126ug.th.jpg http://img289.imageshack.us/img289/1111/dscn20120lv.th.jpg
  11. Dzisiaj mąż spotkał się na na budowie z montażystą, który stwierdził, że te panele nie powinny się jednak tak zachowywać. Nawet to niewielkie uniesienie brzegów to wada. Będziemy więc reklamować
  12. Eksperyment trwał ok. 12 godzin, dzisiaj o 8 rano kałuża został wytarta. Nic nie spuchło. Jedyny ślad to wyczuwalny dotykiem, lekko uniesiony brzeg panela. Jest praktycznie niewidoczny - trzeba wiedzieć, w które miejsce patrzeć i naprawdę się dobrze przyjrzeć, żeby to dostrzeć - to samo co po czwartej godzinie. Uffff... Chyba proces sądowy mam z głowy...
  13. Minęła czwarta godzina eksperymentu - brzegi paneli powoli unoszą się do góry, można to wyczuć palcem, ale jeszcze nie widać.
  14. Wzięłam dwa panele do domu, połączyłam i wylałam wodę na łączenie. Kałuża stoi sobie już od trzech godzin i na razie nie ma śladu puchnięcia. Wygląda na to, że to jednak malarze nabroili, chuligany jedne. Ale z kamieniem (tym z serca) poczekam do jutra rana... Inwestor - dzięki za info o reklamacjach, na pewno przyda się w przyszłości. I dzięki wszystkim za odzew!
  15. Dla wyjaśnienia, bo nie wspomniałam o tym wcześniej - to są panele bezklejowe z krawędziami impregnowanymi chemicznie. I na szczęście mam jeszcze dwa metry w zapasie, więc mogę wymienić te spuchnięte. Byłam dzisiaj u sprzedawcy wyjaśnić sprawę. Był szczerze zaskoczony, że panele spuchły już po pół godzinie. Wręcz nie chciał w to uwierzyć. Według niego te panele muszą wytrzymać całą noc zalane wodą zanim zaczną puchnąć. Był tak przekonujący, że zaczynam podejrzewać malarzy, że rozlali coś wcześniej i się nie przyznali. Cóż mi pozostało - zrobię po prostu eksperyment na małej powierzchni z zegarkiem w ręku w obecności montażysty i zobaczymy. Jak spuchną za szybko, to sprzedawca będzie mógł sobie te 140m2 zabrać i położyć u siebie w domu.
  16. Tydzień temu położyli mi panele pływające HDM. Dzisiaj trochę popadało, okno połaciowe było uchylone, nakapało (ale dosłownie odrobinę) na podłogę i panele spuchły w tym miejscu na łączeniach. Wygląda to koszmarnie, serce mi się kraje. Czy to oznacza, że będę musiała mieć w każdym pokoju gotową szmatę do natychmiastowego wycierania ewentualnych kałuż z rozlanej herbaty itp? Czy wszystkie panele tak mają? Czy moje to jakis szajs - pod laminatem mają sprasowaną tekturę, tak to przynajmniej wygląda, i to ona tak puchnie. Oczywiście nie zwróciłam na to uwagi przy zakupie. Co jest u was pod laminatem? Czy można jakoś zaimpregnować krawędzie?! Albo całą podłogę? Nawoskować, polakierować? Przy wyborze brałam pod uwagę to, że panele są głośne i śliskie i że jak juz w końcu wygram w Totka, to je na coś wymienię, ale nie miałam pojęcia, że jest taki problem z wodą! Przejrzałam archiwum, tam się chwalą, że myją panele wodą! Jak to możliwe? Wymyślcie coś !!!
  17. Nie wiem, czy cię dobrze zrozumiałam - za drogi jest okap narożny, czy jakikolwiek gotowy okap rustykalny??? Jeśli narożny (a są dużo droższe od zwykłych) zrób tak jak ja: zamontuj w rogu płytę gk i na tej płycie załóż zwykły, prosty, przyścienny okap. Jeśli chodzi o drugą wersję, to jedyne, co mi przychodzi do głowy, to zwykły tani wyciąg zabudowany płytą gk taką jak do okrągłych obudów kominków, nie wiem, jak ona się fachowo nazywa, ale ta płyta jest poprzycinana tak, że można ją wyginać i tworzyć z niej okragłe kształty (do kupienia w marketach budowlanych), potem dopracować gipsem, wyszpachlować, zrobić doklejkę z drewna... Zabawy pewnie miałabyś z tym mnóstwo...
  18. Gdyby wpłat było tyle co wyświetleń tematu i każda chociaż po 10 zł, to już uzbierałaby się niezła sumka... Forumasy - jesteście wielcy. Nawracam się na wiarę w ludzi... Nikola - wyzdrowiejesz!
  19. Jeszcze jedno - jeśli nie masz wylanej podłogi to pamiętaj, żeby dodać jej grubość przy mierzeniu wysokości okna. Stań sobie na bloczku, czy desce, czy co tam masz pod ręką
  20. Mnie zamontowali oś obrotu na wysokości wzroku przeciętnego człowieka. Okazało się, że dla mnie (mam prawie 180 cm wzrotu) było za nisko - przy otwieraniu klamki uderzałam głową w szybę albo musiałam się schylać. Kazałam im podnieść te okna tak, że po otwarciu do poziomu swobodnie pod nimi stoję - mam do szyby ok. 2 cm. Widok w dalszym ciągu jest bardzo dobry a dużo wygodniej jest otwierać okna.
  21. Jeśli chcesz przebadać dom (my badaliśmy tylko działkę) to on na pewno się sprawdzi - na naszej działce stoi stary dom, który planujemy rozebrać. Kiedy ten radiesteta przechodził koło niego zapytał nas, czy chcemy tam mieszkać. Kiedy zaprzeczyliśmy, powiedział, że to bardzo dobrze, bo wyczuwa w nim bardzo złą energię. Co się okazało, jak nam potem opowiedzieli ludzie, którzy w nim wtedy mieszkali, podobno działy się tam dziwne rzeczy - zapalało się nagle światło w łazience, słychac było na strychu jakieś łomoty itp. Nie wiem, czy w to do końca wierzyć, ale zeznania niezależne od siebie się zgadzają. Tak, że myślę, ze ten pan mógłby wam pomóc...
  22. Mogę polecić ci radiestetę, który był u mnie na działce pod Łodzią, przemiły starszy pan i bardzo dobry fachowiec, o którym wielokrotnie poczytać można było w prasie. Niestety nie ma własnego środka transportu i musieliśmy go przywieźć i odwieźć. O ile pamiętam, wziął (po negocjacjach) 800 zł za 4000m2. Więcej info na priva. Co do geologa to ci nie pomogę - sama szukam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...